[80 B4]Nieszczęsne przednie zawieszenie, stukanie.
ostatnio poprawiałem mocowanie gornego mocowania tzn dałem podkładkę pod talezyk bo jej tam nie było i dokręciłem nową nakrętkę nacinaną pneumatem i jest dużo lepiej tak że narazie dałem sobie spokój, jakieś tam sporadyczne popukiwania słyszę ale jak już wsadze jakies radio to pewnie wogóle o tym zapomne.
Tak wiec do wiosny chyba tak zostanie a na wiosnę penie nowe gazówki sachsa i mocowania z golfa IV
[ Dodano: 2012-11-10, 14:18 ]
Swoją droga jak zdejmowałem górne mocowanie do poprawki ( tydzeń wcześniej wymienione nowe lemfordera) to zauważyłem że na gumie jak i samym łozysku nie ma żadnych oznaczeń!
Nawet jak stare wyciągałem febi to było napisane na gumie febi i numer i na łozysku INA a to na łożysku nic a na gumie jakiś numer który napewno nie jest lemfordera i "L" w trójkącie
nie wiem co o tym myśleć ale to chyba jakiś bubel
Tak wiec do wiosny chyba tak zostanie a na wiosnę penie nowe gazówki sachsa i mocowania z golfa IV
[ Dodano: 2012-11-10, 14:18 ]
Swoją droga jak zdejmowałem górne mocowanie do poprawki ( tydzeń wcześniej wymienione nowe lemfordera) to zauważyłem że na gumie jak i samym łozysku nie ma żadnych oznaczeń!
Nawet jak stare wyciągałem febi to było napisane na gumie febi i numer i na łozysku INA a to na łożysku nic a na gumie jakiś numer który napewno nie jest lemfordera i "L" w trójkącie
nie wiem co o tym myśleć ale to chyba jakiś bubel
wczoraj wymienilem tuleje sanek, bo okazalo sie ze mechanik ktory robil mi zawieszenie w ogole nie wiedzial ze tam cos jest ;O jednak po niemal calym dniu spedzonym w kanale rozczarowanie moje bylo duze, stuki nadal sa jak byly, kompletnie nic sie nie polepszylo ;/ bylem na stacji diagnostycznej zeby sprawdzic amorki, sa dobre w przedziale 70-80% Pan ktory mi to sprawdzal przejechal sie ze mna i stwierdzil ze to moga stukac amorki w kolumnie bo sa zbyt luzne albo poprostu ich obwod jest zbyt maly, zaczalem sie zastanawiac nad tym ze faktycznie tak moze byc co o tym myslicie? dodam jeszcze ze jest takie bardzo metaliczne stukniecie jak skrece kola na maksa w lewo badz prawo i ruszajac badz cofajac nagle zahamuje wlasnie ten dzwiek sie wydaje, taki wlasnie jakby amor uderzal w kolumne albo sprezyna sie przekrecala cos w ten desen... ktos mial cos takiego?
Poczytaj bo było reasumowane co może stukać, ale stuk to baaardzo obszerne pojęcie, ja np. słysze stuk ale inni by tego nawet nie zauważyli
jest metaliczny i głuchy jest "pum", "bum", "łup", "DU" i wiele wiele innych
ogólnie nie widze rozwiązania pisząc w tym temacie bo każdemu moze stukać coś innego
ale wg. moich obserwacji to jak jest mocno metalicznie to może być np. jażmo nie dokręcone od zacisku
ogólnie to recepta jest taka
powymieniać to co wyjdzie luźne na diagnostyce czyli to co da sie zauważyć: wszystkie ew. tuleje i łączniki, amory raczej innej firmy niż oklepane kayaby bo wiele osób które mówi że stuka jeździ na kayabach, podokrecać wszystkie elemeny które moga być poluzowane (ja miałem poluzowaną srube od sanek) olej w goleń, dobre centrowanie wkładu - jak trzeba to nawet zabić jakis pierscień, odboje amorów ciasne aby nie skakały po trzpniu (miałem tak kiedyś) górne mocowanie hmm tu najtrudniejsza decyzja ale chyba trzeba iść w orginał z Ur'y bo lemforder nie wygląda mi fahowo - może tylko moje odczucie
wszystkie podkładki jakie są zastosować np. te pod talezyk, nowe nakretki nacinane z ASO, dokrecić to pneumatem po czym kontre też pneumatem, ja dla pewności dałem jeszcze trzecia nakretkę i nic mi sie nie luzuje
Efekt po tym taki że jeżeli już mi puka to baaardzo delikatnie a zauważyłem że jeżeli jedzie pasażer to wogóle nie ma.
Luz na maglu pomijam bo to raczej zawsze czuć na kierownicy chocaż i to nalezy sprawdzić
jest metaliczny i głuchy jest "pum", "bum", "łup", "DU" i wiele wiele innych
ogólnie nie widze rozwiązania pisząc w tym temacie bo każdemu moze stukać coś innego
ale wg. moich obserwacji to jak jest mocno metalicznie to może być np. jażmo nie dokręcone od zacisku
ogólnie to recepta jest taka
powymieniać to co wyjdzie luźne na diagnostyce czyli to co da sie zauważyć: wszystkie ew. tuleje i łączniki, amory raczej innej firmy niż oklepane kayaby bo wiele osób które mówi że stuka jeździ na kayabach, podokrecać wszystkie elemeny które moga być poluzowane (ja miałem poluzowaną srube od sanek) olej w goleń, dobre centrowanie wkładu - jak trzeba to nawet zabić jakis pierscień, odboje amorów ciasne aby nie skakały po trzpniu (miałem tak kiedyś) górne mocowanie hmm tu najtrudniejsza decyzja ale chyba trzeba iść w orginał z Ur'y bo lemforder nie wygląda mi fahowo - może tylko moje odczucie
wszystkie podkładki jakie są zastosować np. te pod talezyk, nowe nakretki nacinane z ASO, dokrecić to pneumatem po czym kontre też pneumatem, ja dla pewności dałem jeszcze trzecia nakretkę i nic mi sie nie luzuje
Efekt po tym taki że jeżeli już mi puka to baaardzo delikatnie a zauważyłem że jeżeli jedzie pasażer to wogóle nie ma.
Luz na maglu pomijam bo to raczej zawsze czuć na kierownicy chocaż i to nalezy sprawdzić
jutro jade do mechanika na stacje diagnostyczna ktory obiecal mi ze znajdzie przyczyne tego - i mam nadzieje ze tak bedzie.
jesli nie znajdzie przyczyny to z rozczarowania chyba mu nie zaplace bo juz mam tak dosc tego zawieszenia ze po nocach mi sie sni co mozna jeszcze zrobic... wszystko wymienione wszystko! a stuk jest tak ewidentnie slyszalny ze poprostu rece opadaja ze nie moge tego zlokalizowac, dzis znow jadac kostka wczesniej wspominana przeze mnie, toczac sie na 1 biegu no tak puka ze masakra takimi serjami tak "pu" "pu" "pum" odglos idzie z obu stron kol, powiem mu zeby sprawdzil jeszcze ta maglownice choc mysle ze to nie to, bo na kierownicy nie czuc zadnych luzow ale na wszelki wypadek nic nie zaszkodzi, jutro zdam relacie jak to wszystko wyszlo, do jutra!
jesli nie znajdzie przyczyny to z rozczarowania chyba mu nie zaplace bo juz mam tak dosc tego zawieszenia ze po nocach mi sie sni co mozna jeszcze zrobic... wszystko wymienione wszystko! a stuk jest tak ewidentnie slyszalny ze poprostu rece opadaja ze nie moge tego zlokalizowac, dzis znow jadac kostka wczesniej wspominana przeze mnie, toczac sie na 1 biegu no tak puka ze masakra takimi serjami tak "pu" "pu" "pum" odglos idzie z obu stron kol, powiem mu zeby sprawdzil jeszcze ta maglownice choc mysle ze to nie to, bo na kierownicy nie czuc zadnych luzow ale na wszelki wypadek nic nie zaszkodzi, jutro zdam relacie jak to wszystko wyszlo, do jutra!
wiec sytuacja wyglada nstepujaca:
dzis na stacji diagnostycznej 3 panow ktorzy tam pracuja, ewidentnie stwierdzaja ze to stukaja amortyzatory w kolumnie... i cala 3 jest pewna ze to one.
dzis spojrzalem na paragon od amorkow, okazuje sie ze kupilem je w lutym tak wiec gwarancja na nie jeszcze jest, teraz pytanie czy ktos z Was kiedys reklamowal amory? czy jest sens? w mojej sytuacji troche kiepska sprawa bo nie moge czekac az odpowiedza mi czy wymienia czy nie, bo auto musi byc codziennie na chodzie bo do pracy nim jezdze, a z 2 strony wydawac kolejne 300zl na inne i nie miec pewnosci ze beda pasowac to tez ryzyko, obecne amory to kayaba, koledzy co radzicie?
dzis na stacji diagnostycznej 3 panow ktorzy tam pracuja, ewidentnie stwierdzaja ze to stukaja amortyzatory w kolumnie... i cala 3 jest pewna ze to one.
dzis spojrzalem na paragon od amorkow, okazuje sie ze kupilem je w lutym tak wiec gwarancja na nie jeszcze jest, teraz pytanie czy ktos z Was kiedys reklamowal amory? czy jest sens? w mojej sytuacji troche kiepska sprawa bo nie moge czekac az odpowiedza mi czy wymienia czy nie, bo auto musi byc codziennie na chodzie bo do pracy nim jezdze, a z 2 strony wydawac kolejne 300zl na inne i nie miec pewnosci ze beda pasowac to tez ryzyko, obecne amory to kayaba, koledzy co radzicie?
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7334
- Rejestracja: 25 sty 2007, 08:37
- Imię: Andrzej Cz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
no tak maja luzy o to wlasnie w tym chodzi, dzwonilem do sklepu w ktorym je kupilem, i kolo powiedzial ze musi sie zorientowac jak wyglada zwrot w takiej sytuacji, bo mowil ze jesli by one wylaly lub cos w ten desen, to bez problemu zwracaja pieniadze zawsze, ale w takim wypadku nie byl mi wstanie teraz powiedziec i jutro mam znow zadzwonic jak sie zorientuje.
czyli znowu potwierdza sie że kayaba kiszka! Nie dość ze centorwanie mają słabe to i sam w sobie wkład może pukać
jeżeli jest luz miedzy wkładem a golenią to zabij jaką tulejkę odpowiedniej grubości. A olej to jak co to do pełna, jak chcesz coś na spód to kawałej odpowiedniej gumy.
PS. Chyba nikt nie czyta tego tematu w całości i co raz te same pytania
jeżeli jest luz miedzy wkładem a golenią to zabij jaką tulejkę odpowiedniej grubości. A olej to jak co to do pełna, jak chcesz coś na spód to kawałej odpowiedniej gumy.
PS. Chyba nikt nie czyta tego tematu w całości i co raz te same pytania