A to zawsze tak bywa haha Często tak mam jak czegoś długo sprzedać nie mogę. Jak sprzedałem wtryski z BEXa po ponad pół roku wystawiania, 4 osoby zadzwoniły czy jeszcze je mam
Tak czy siak, może ktoś kupi, może nie. Się zobaczy
Jakbys był naprawde zainteresowany to można walnąc ogłoszenie że szukasz S6 plus na forum i bym sie odezwał wiec nic to nie zmienia. Kumpel sie nie ogłasza bo mu sie nie pali. Ale jak sie nie chce to sie nic nie znajdzie:p
Sczerze to podobny projekt, (compi 1.8T) z tego co pamietam stał za 7 - 8 tys. jakiś czas na allegro aż w końcu sie sprzedał ale to nie były te pieniadze.
Nie wiem jak Ci tu dobrze podpowiedziec ale za tyle go nie sprzedasz, może na graty?
Może wsadź stary silnik i szukaj kupca za 8 tys. PLN?
Ja nie widze perspektywy za te pieniądze.
Wsumie znam to z autopsji, ale pewnie Ty tez powinienes już wiedzieć że nikt Ci nie da włożonych pieniędzy
jaja sobie robicie :?: rozje... ferrari Ronaldo już na aukcji 5mln euro ma a nowe 250tyś kosztuje :lol: Dużo ludzi przepłaca i Mabrothrax, życzę aby ci się udało Lubię to auto
szczepan szczepanowi nie równy co z tego że te compi z 1.8T poszło za 6 tyś ja swojej za 15tyś bym nie oddał i zostaje ze mną do końca swoich lub moich dni musi się trafić konkretny kupiec i tyle Mabro chce tyle tamten chciał tyle koniec kropka a ile kosztuje rs2 60/70 tyś za tak stare auto nie pogieło tych ludzi ?? aaaa bo to rs2 tylko co z tego pytam się misi być fan marki żeby takie auto kupił tyle pozdro i pifo do wyra :mrgreen:
Nie chce mi się w kółko tego samego pisać Jak ktoś kupi to ok, jak nie kupi to też ok. Koniec tematu
A co do ceny. Nie liczę na żaden zwrot kosztów, bo żeby mi się coś zwróciło musiałbym wołać sobie około 30 tys za to auto. Cena taka a nie inna bo mam przekonanie, że jeżeli ktoś chciałby takie auto to jest to okazja, bo z budżetem 12 tysięcy takiego się nie zrobi.
No niestety tak bywa szczególnie ja się ma auto nisko gleby jak Twoje.
Sam ostatnio co prawda nie połamałem ale przetarłem dość mocno zdesia a mam seryjny zawias. Tak to jeż jest z naszymi wysokimi krawężnikami się człowiek zapomni albo zagapi i ju.
Przód, drugi raz w przeciągu paru miesięcy i to na dodatek w miejscu w którym często staje w centrum. Jakieś niefortunne zaglębienie było i mi siadł za bardzo. Eh szkoda gadać