[80 B4 2.0 ABT] Ciężko wchodzą biegi jak zimny.
To, że taki imbus się dostanie w sklepie to prawda. Tylko trzeba go trochę poszukać. Można także zrobić go sobie samemu, raptem 10 min pracy + dobry materiał. Problem może być przy odkręcaniu. Odpowiednie uderzenie przecinakiem, wcześniejsze naznaczenie ostrzejszym, a póżniejsze uderzenie bardziej tępym ma zdecydowanie większą siłę i moment obrotowy :mrgreen: . W życiu obróciłem wiele imbusów, wiadomo, że im większy tym trudniej. Poza tym mamy tutaj doczynienia z korkiem wlewu, który być może nie był odkręcany przez 15 lat.
Co do opornej pracy skrzyni biegów to słyszałem ( nawet widziałem ) jak do skrzyni wkłada się skórki od banana + samego banana. Dwie sztuki tego egzotycznego owocu i cisza jak makiem zasiał, nic nie wyje :mrgreen: Tak mój kolega regeneruje skrzynie biegów. Efekt gwarantowany :lol:
Patrząc wiec na kolegi skrzynię i jej usterkę nie wiadomo w jakim bagnie pracują tryby.
Trzeba przeprowadzić dochodzenie
Pozdrawiam
[ Dodano: 2007-10-29, 18:06 ]
Czasami lubię jak mnie odcięcie zapłonu zaskoczy :lol: , z reguły gdy patrzę na szosę a nie na obrotomierz. Po prostu jeszcze dokładnie nie wyczułem swojej niuni i wtedy nagle głowa leci do przodu na kierownicę. Lubię czasem ten efekcik.
Dyfer i skrzynia w niuni jest niestety zalana Motor Lifem, jak do tej pory bez zarzutu
Co do opornej pracy skrzyni biegów to słyszałem ( nawet widziałem ) jak do skrzyni wkłada się skórki od banana + samego banana. Dwie sztuki tego egzotycznego owocu i cisza jak makiem zasiał, nic nie wyje :mrgreen: Tak mój kolega regeneruje skrzynie biegów. Efekt gwarantowany :lol:
Patrząc wiec na kolegi skrzynię i jej usterkę nie wiadomo w jakim bagnie pracują tryby.
Trzeba przeprowadzić dochodzenie
Pozdrawiam
[ Dodano: 2007-10-29, 18:06 ]
Czasami lubię jak mnie odcięcie zapłonu zaskoczy :lol: , z reguły gdy patrzę na szosę a nie na obrotomierz. Po prostu jeszcze dokładnie nie wyczułem swojej niuni i wtedy nagle głowa leci do przodu na kierownicę. Lubię czasem ten efekcik.
Dyfer i skrzynia w niuni jest niestety zalana Motor Lifem, jak do tej pory bez zarzutu
też myslałem jak odkręcić tą śrubę wlewu do skrzyni biegów na imbus ...bo takiego rozmiaru imbusa niemam i niewidziałem szczerze mówiąc ...młotek i przecinak niewchodził w rachubę ale w sklepach z artukułami metalowymi (śruby ,nakretki itp.) wystepuje coś takiego jak ''nakretka przedłużana'' jest to nakrętka o długosci ok.3cm na klucz 17 i kosztuje dużo mniej niż tak duży imbus ...wkładamy jedną stronę nakrętki w naszą śrubę w skrzyni na drugi koniec nasadowa 17 i musi pujsć ...ja sprawdzałem w swojej stan oleju bo przy niższych temperaturach dwójka ciężkawo wchodzi (tylko pierwszy raz wchodzi cięzko, reszta biegów bez problemu) ale sprzęgło na dwa razy i zawsze wchodzi ....wylało się przez korek ze dwie setki oleju ...olej wyglądał ładnie żółty i dość gesty...niewymieniałem dolałem militeca ... różnica wyrażna na plus oczywiscie ..reszte militeca wlałem do silnika ...tu również widać wyrazny efekt silnik po kilku dniach jakiś żwawszy sie zrobił nawet jak jest zimny....rozruch od kopa (wczesniej też było ok.ale różnice na plus daje sie odczuć)polecam ten preparat bo mnie miło zaskoczył swoim działaniem ...oczywiscie jak sie coś "sypie "to raczej napewno niepomoże ale jak wszystko jest ok.to będzie tylko lepiej...
Ostatnio zmieniony 12 lis 2007, 20:47 przez muniorek, łącznie zmieniany 2 razy.
Ogólnie rzecz biorąc młotek i przecinak jest dla mnie zasadniczym narzędziem. Nie ma co się pieścić z tym 18-nastoletnimi autami. Gdybym miał 8-latka to co innego. A jak ktoś ma ochotę robić ze swojego samochodu stan kolekcjonerski to życzę powodzenia. Wtedy musi cenę jego zakupu podnieść do potęgi i ciągle będzie miał niedosyt, że nadal nie jest ideałem. Już nie wspomnę o bólu jaki przeżyje, gdy ktoś w niego uderzy i pognie podłużnice auta. Zawsze przy jakimkolwiek remoncie kieruję się ceną i minimalizacją kosztów. Nie powiem bo na aktualnej audicy przegrałem już z tą niską ceną dwa razy. Mianowicie tuleje gumowe wachaczy po 8zł kupiłem, narobiłem się tylko i po dwóch tygodniach było jak przed wymianą i podobną akcję wykonałem z poduszkami amorów z przodu kupując za 30 zł/szt. Ogólnie, lepiej było to wszystko wziąść ze złomu.
U mnie każde auto jest przewidziane na 2 lata i w przeciągu tego okresu wszystko się kończy. Po dwóch latach ekspluatacji auto jest warte dokładnie połowę tego co za nie dałem, a przy wartości 6000zł stratę 3000zł uważam za coś normalnego. Do tego należy dodać wszystkie pierdoły jakie wysiadły w trakcie i wychodzi kolejne 3000zł.
Suma sumaru 6000zł za dwuletnie katowanie audiczki to normalny koszt. Dla porównania można iść sobie do salonu ( tak jak mój sąsiad ) - już go nie lubię :mrgreen: i kupić sobie Fiata Pandę i stracić na nim na starcie 40% wartości i odpowiednio dużo z roku na rok.
Zostało to ekonomicznie obliczone i wynik jest taki: posiadanie Pandy to koszt miesięczny 650zł nie licząc ubezpieczenia przegladu, paliw itd.
Pojawia się teraz pytanie czy ktoś chce taką Pandę. Ja wiem, że w takim aucie wyglądałbym i czuł się jak idiota.
Wracając jednak do tematu czyli wlania oleju do skrzyni kolega czarekj przedstawił idealną alternatywę dla korka wlewu, który nie da się odkręcić. Istnieją jednak jeszcze dwie możliwości: odpowietrzeniem skrzyni można wlać nie jest to proste, ale wykonalne i można jeszcze odkręcić obojętnie którą z dużych śrub w skrzyni biegów i jeżeli zobaczymy na jej końcu olej to można z powodzeniem tamtędy lać. Drugi sposób jest ryzykowny bo można odkręcić śrubę, która coś podtrzymuje np. wodzik czy inną pierdołę ( nie należy ruszać samochodem). Ostatnia metoda to toto lotek, ale to co najbardziej ryzykowne podobno najwięcej podnieca. Przerobiłem oczywiście wszystkie metody włącznie z rozbiórką skrzyni z powodu nalewania oleju :mrgreen:
Pozdrawiam i życzę miłego lania :lol:
U mnie każde auto jest przewidziane na 2 lata i w przeciągu tego okresu wszystko się kończy. Po dwóch latach ekspluatacji auto jest warte dokładnie połowę tego co za nie dałem, a przy wartości 6000zł stratę 3000zł uważam za coś normalnego. Do tego należy dodać wszystkie pierdoły jakie wysiadły w trakcie i wychodzi kolejne 3000zł.
Suma sumaru 6000zł za dwuletnie katowanie audiczki to normalny koszt. Dla porównania można iść sobie do salonu ( tak jak mój sąsiad ) - już go nie lubię :mrgreen: i kupić sobie Fiata Pandę i stracić na nim na starcie 40% wartości i odpowiednio dużo z roku na rok.
Zostało to ekonomicznie obliczone i wynik jest taki: posiadanie Pandy to koszt miesięczny 650zł nie licząc ubezpieczenia przegladu, paliw itd.
Pojawia się teraz pytanie czy ktoś chce taką Pandę. Ja wiem, że w takim aucie wyglądałbym i czuł się jak idiota.
Wracając jednak do tematu czyli wlania oleju do skrzyni kolega czarekj przedstawił idealną alternatywę dla korka wlewu, który nie da się odkręcić. Istnieją jednak jeszcze dwie możliwości: odpowietrzeniem skrzyni można wlać nie jest to proste, ale wykonalne i można jeszcze odkręcić obojętnie którą z dużych śrub w skrzyni biegów i jeżeli zobaczymy na jej końcu olej to można z powodzeniem tamtędy lać. Drugi sposób jest ryzykowny bo można odkręcić śrubę, która coś podtrzymuje np. wodzik czy inną pierdołę ( nie należy ruszać samochodem). Ostatnia metoda to toto lotek, ale to co najbardziej ryzykowne podobno najwięcej podnieca. Przerobiłem oczywiście wszystkie metody włącznie z rozbiórką skrzyni z powodu nalewania oleju :mrgreen:
Pozdrawiam i życzę miłego lania :lol:
[80 B3 PM 1.8S] Witam,pozwolę podlaczyc się do tematu , prosze się nie smiac bo cieniutki jestem w temacie, kolega czarekj napisał j/w ,moje pytanie gdzie sie znajduje ten otwór od czujnika prędkosci i czy aż tyle oleju 2,35 wchodzi do skrzyni 80 B3 PM 1.8Sczarekj pisze:Jak nie macie możliwości wlania oleju korkiem kontrolnym to proponuję wlać 2,35 litra otworem od czujnika prędkości. Prostszego sposobu nie ma - bez stresu i poobijanych rąk.
-
- Audi 80 Klub
- Posty: 948
- Rejestracja: 29 sie 2007, 19:41
- Imię: Rafał
- Model: Audi 80 B1
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 6A
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
ja coś pamietam jak misiek wymieniał olej w skrzyni a było to ze3 lata temu to sie wkurzył i to ostro bo przed wymianą oleju skrzynia chodziła lepiej niż PO!!!! zalał 75W90 2,35 litra i zaczęły sie problemy na zimno z biegami , po przejechaniu dopiero z 2km normalnie pracowała bo inaczej biegi ciężko wchodziły z oporem. Teraz wiemże zalanego ma midlanda 75W90 i xeramica do skrzyni i jest OK. I jak ktoś to napisał w temacie jednak co oryginalny olej to oryginalny olej, jednak jakieś konkretne mózgi tam siedziały i tak to podobierały
- Danek
- Forum Audi 80
- Posty: 3410
- Rejestracja: 27 cze 2007, 13:17
- Imię: Damian
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.2 KK
- Lokalizacja: Mazowsze
- Kontakt:
http://tedexproduction.pl/files/IId.pdf co prawda to Tedex i stąd różnica w nazwie "Dexron", a nie Dextron", ale to szczegół .
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7
- Rejestracja: 14 lis 2007, 17:09
- Lokalizacja: Orzysz