Witam serdecznie,
Ostatnio zaczęła dziać się ciekawa rzecz. Otóż przy mrozach, które mamy teraz, autko zawsze odpala na PB za pierwszym razem z rańca, no problemo. Jednak, gdy pochodzi trochę (powiedzmy, dojeżdżam na PB do stacji, płyn chłodniczy ~50C), gaszę, tankuję i... auto nie odpala. Kręci, kręci, ale za cholerę nie odpali. Na pych odpala bez problemu wtedy, oraz stojąc odpali na gazie.
Macie może jakiś pomysł czym to może być spowodowane? Już kilka razy musiałem szukać pomocy przy pchaniu, bo na skostniałym silniku nie będę próbował odpalać na gazie:-)
[B4 2.3 NG] Nie odpala za drugim razem na benzynie.
Problem jest przy zimnym silniku, sonda jest martwa, ale była też martwa gdy problemu nie było.ivaszko pisze:Może go zalewa jak jest ciepły? Ja bym sprawdził czujnik temperatury z tyłu w głowicy i sonde lambda.
Co do czujnika temperatury, to obawiam się, że to ten, który jest przymocowany do takiej blaszki z tyłu głowicy, tak? Blaszka mi się ułamała i znalazłem go kiedyś wiszącego na jednym drucie. Drugi drut dolutowany, ale czujnik jest teraz przykręcony do góry nogami. Jednak mimo wszystko stało się to jakieś kilka miesięcy temu.
Re: [B4 2.3 NG] Nie odpala za drugim razem na benzynie.
zalewa, mi pomaga odlaczenie wtrysku rozruchowego, wtedy po nocy dwa-trzy razy musze zakrecic zeby odpalil a potem juz od strzala na benzyniehnt pisze:Witam serdecznie,
Ostatnio zaczęła dziać się ciekawa rzecz. Otóż przy mrozach, które mamy teraz, autko zawsze odpala na PB za pierwszym razem z rańca, no problemo. Jednak, gdy pochodzi trochę (powiedzmy, dojeżdżam na PB do stacji, płyn chłodniczy ~50C), gaszę, tankuję i... auto nie odpala. Kręci, kręci, ale za cholerę nie odpali. Na pych odpala bez problemu wtedy, oraz stojąc odpali na gazie.
Macie może jakiś pomysł czym to może być spowodowane? Już kilka razy musiałem szukać pomocy przy pchaniu, bo na skostniałym silniku nie będę próbował odpalać na gazie:-)
Ten czujnik z tyłu głowicy nie ma nic wspólnego z tym co opisujesz.jest on odpowiedzialny za temp. w komorze silnika i załącza wetylator chłodnicy.Sprawdz czujnik 2-pinowy kostki itp.Piszesz o padnietym czyjniku lambda podłacz multimetr do kostki czerwony do kabla czarnego a masa z silnika i sprawdz czy daje jakies napiecie powinno byc od ok 0.1 do ok 1v.