Szwagier ma z takim samym moturem. Zaletą jest naprawdę niskie spalanie biorąc pod uwagę masę i liczbę cylindrów. Ale jazda po mieście to męczarnia dla tego silnika, czuć, że się męczy przy rozpędzaniu. Ale w trasie, powyżej 120km/h samochód dostaje jakby nowe życie, to pewnie dzięki Vanos'owi. Zaczyna wtedy naprawdę fajnie się bujać.
Ale fakt faktem - z rdzą w nich trochę gorzej niż w poczciwych 80'tkah. Newralgiczne miejsca to rogi drzwi, wlew paliwa, tylna klapa. Od spodu wokół korków i w niektórych miejscach, zwłaszcza po zdjęciu plastikowych osłon jest też już rudo. Przyglądałem się niejednej E39 i niestety nie są to wyjątki. E38 ma tak samo.
Komfort jazdy oczywiście bez porównania do naszych Audi.