a ja powiem tak, teoretycznie ten silnik jest idealną bazą do turbo, fabryczny st.spr: 8,9 który łatwo jeszcze obniżyć do wartości ok. 8,0 ale niestety jest tu wielki problem, o ile dobrze sobie przypominam silnik ABT nie ma natrysku olejowego na denka tłoka i w tym momencie turbo odpada, najlepszym rozwiązaniem by był blok od ABK ze środkiem od ABT ale to niestety już sa koszta, dla zainteresowanych moge tylko powiedzieć że u mojego kochanego mężusia w garażyku leży skompletowany silniczek AAD z C4 ( pasuje do B4 ) TURBO tylko do złożenia w jedną całość z 5 miesięcznym zakresie wiedzy praktycznej w tym kierunku, dostepnej dla każdego klubowicza, który nie jest moderatorem ani administratorem na powyższym forum, to podziekowanie za wyrzucenie go z forum, po tym jak to pomagał innym bezinteresownie a jak sam potrzebował pomocy to potraktowaliście go jak jakiś odpad popromienny! Wiem jak jeździ to co teraz siedzi pod maską i wiem, że nie wytrzyma i dalej będzie szukał bloku do AAD ( 3A już znalazł na miejscu, tylko sie zastanawia sie czy go brać) i to chyba dlatego nie składa tego od C4 do kupy bo ten wariat chce wsadzić te turbo jednak do B3! Przez ten jego upór ja sama sie zaraziłam audi-manią, dwa lata temu to nawet nie wiedziałam jak wygląda silnikpajak100 pisze:Załóż turbo i zwróć się do moderatora by utworzył nowy dział pt. "Jak wyrzuciłem pieniądze w błoto"
Prawda byłaby taka, że przez pół roku silnik by pochodził, ale nie dłużej![]()
No chyba, że ktoś zamierza założyć turbo i jeżdzić do 4000tys. obrotów, ale wtedy zakładanie turbo mija się z celem.
Najlepsze wyjście to podtlenek, a instalację zawsze można sprzedać jak się nie spodoba. Silnik wytrzyma pod warunkiem, że ma odcięcie i podtlenek nie będzie używany na pierwszym biegu. Raz zabiłem silnik podtlenkiem, ale dlatego że nie było odcinki :mrgreen:

A wracając do tematu silnikm potencjałem teoretycznym do turbo jest idealnym a praktycznym wogóle, jesli modyfikować to możan zarzucić wałeczek od AAD lub DZ, odciążyć koło zamachowe, zrobić porting głowicy, podmienić troche wydech, no ale jesli chce sie wycisnąć to co oczekujemy to bez strojenia na hamowni nie wyda za bardzo, z tego co sie orientowałam to dobrą opcją by było wgranie "samych" mam zapłonu z ABK i podniesienie ciśnienia wtrysku o jakieś 0,4 - 0,5 bara z lekkim wyprzedzeniem zapłonu, tylko ciekawe jak zareaguje elektronika w ABT na zadane parametry czy jej cos nie "odbije"?
najtaniej było by chyba zrobić wymiane tłoków od ABK (już jest wielka różnica), na allegro widziałam za 120zł komplet tłoków z korbowodami od 3A w stanie ponoć całkiem niezłym, do tego odciążyć zamach, też widziałam na allegro taką usługe, ( 120-160zł ), wałek od AAD albo DZ jakieś 50-150zł nie wiem ile?, porting głowicy ( to możliwe we własnym zakresie akurat jak ktoś choć troche ma umiejetności manualnych, bo widziałam jak to robi mój misiek




Edit by Danek: Szanowna koleżanko, przeczytaj proszę regulamin forum i zacznij się do niego stosować bo postępując wbrew jego postanowieniom (np. wielokrotne używanie znaków typu wykrzyknik, czy też nie zwracanie uwagi na błędy ortograficzne) również koleżanka prosi się o ostrzeżenie.
PS. A tak na marginesie jak na dwa lata obserwacji poczynań męża to bardzo szybko się koleżanka uczy <lol>
