[B4 ABK 2.0 PB+LPG] Poważny problem z autem
[B4 ABK 2.0 PB+LPG] Poważny problem z autem
Witam.
Mam - wydaje mi się że - poważny problem z moją Audicą. W sumie to nawet sam nie wiem od czego zacząć. Wszystko zaczęło się od tego, że zaobserwowałem straszne nagrzewanie się silnika. Diagnoza - najprawdopodobniej termostat do wymiany, ponieważ chłodnica gorąca tak samo jak górny i dolny wąż od chłodnicy. Ale w sumie nie o to głównie chodzi. Problem zaczynał się w sumie już dawno. Zdarzało mi się czasami, tak zupełnie wyrywkowo, że podczas postoju falowały mi obroty, nie było znaczenia czy na PB czy na LPG, ale zaraz się to "naprawiało" i maszyna chodziła jak powinna. Jednak od czasu wykrycia problemu z termostatem coś zaczęło co raz bardziej szwankować.
Po pierwsze:
Około tydzień temu podczas jazdy zacząłem słyszeć dziwne dźwięki dochodzące spod maski o czym pisałem w TYM temacie. Można odsłuchać również nagrania o jakie dźwięki chodzi. Dźwięki dochodziły z okolic alternatora tak więc postawiłem na wymianę tego ustrojstwa. Wszystko by było super gdyby nie to, że dźwięk dalej dochodzi z silnika. Co ważne, to pojawia się on dopiero po przejechaniu załóżmy 15 km i czym więcej przejadę tym dźwięk jest głośniejszy. Tak jakby przez ten uszkodzony termostat nagrzewał się silnik i wraz z rosnącą temperaturą narasta ten dźwięk. Termostat jeszcze nie wymieniony i dlatego może on ma wpływ na ten dźwięk?
Po drugie:
Z racji tego, że dobijał mnie ten dźwięk samochód stał nie ruszany około 3 dni, aż do dzisiaj czyli do kupna nowego alternatora. I teraz o co głównie chodzi. Odpaliłem początkowo auto na benzynce, żeby się trochę nagrzał abym mógł przełączyć go na LPG. Jednak moim oczom ukazały się falujące obroty od około 2000 do 700. No to przełączyłem go po chwili na LPG. Efekt? Żaden, tak samo falowało jak na PB. Przy zwiększaniu obrotów obojętne czy do 1500 czy 4000 po puszczeniu gazu obroty spadły do 400/500, auto zaczęło się trząść po czym wskakiwało na obroty rzędu 2000, a następnie na około 1100 gdzie dopiero się wszystko uspakajało. W pewnym momencie zwiększyłem obroty do około 5000, puściłem gaz i co dziwne obroty spadły tak jak powinny do 1000, bo jeszcze w miarę zimny silnik był i wszystko było w miarę w porządku.
Po trzecie:
Po uspokojeniu się obrotów pomyślałem, że przejadę się kawałek żeby zobaczyć jak auto zachowuje się podczas jazdy. Na początku w miarę spoko, jednak w niektórych momentach gdy puszczałem pedał gazu nastąpiło szarpnięcie i lekki spadek prędkości. Gdy spadła ta prędkość o parę kilometrów autko się uspakajało.
Nie mam już cierpliwości. Coś złego się dzieję z tym autem, a ja nie mam pojęcia co. Byłbym wdzięczny jakbyście koledzy coś poradzili. Z góry dziękuje.
Mam - wydaje mi się że - poważny problem z moją Audicą. W sumie to nawet sam nie wiem od czego zacząć. Wszystko zaczęło się od tego, że zaobserwowałem straszne nagrzewanie się silnika. Diagnoza - najprawdopodobniej termostat do wymiany, ponieważ chłodnica gorąca tak samo jak górny i dolny wąż od chłodnicy. Ale w sumie nie o to głównie chodzi. Problem zaczynał się w sumie już dawno. Zdarzało mi się czasami, tak zupełnie wyrywkowo, że podczas postoju falowały mi obroty, nie było znaczenia czy na PB czy na LPG, ale zaraz się to "naprawiało" i maszyna chodziła jak powinna. Jednak od czasu wykrycia problemu z termostatem coś zaczęło co raz bardziej szwankować.
Po pierwsze:
Około tydzień temu podczas jazdy zacząłem słyszeć dziwne dźwięki dochodzące spod maski o czym pisałem w TYM temacie. Można odsłuchać również nagrania o jakie dźwięki chodzi. Dźwięki dochodziły z okolic alternatora tak więc postawiłem na wymianę tego ustrojstwa. Wszystko by było super gdyby nie to, że dźwięk dalej dochodzi z silnika. Co ważne, to pojawia się on dopiero po przejechaniu załóżmy 15 km i czym więcej przejadę tym dźwięk jest głośniejszy. Tak jakby przez ten uszkodzony termostat nagrzewał się silnik i wraz z rosnącą temperaturą narasta ten dźwięk. Termostat jeszcze nie wymieniony i dlatego może on ma wpływ na ten dźwięk?
Po drugie:
Z racji tego, że dobijał mnie ten dźwięk samochód stał nie ruszany około 3 dni, aż do dzisiaj czyli do kupna nowego alternatora. I teraz o co głównie chodzi. Odpaliłem początkowo auto na benzynce, żeby się trochę nagrzał abym mógł przełączyć go na LPG. Jednak moim oczom ukazały się falujące obroty od około 2000 do 700. No to przełączyłem go po chwili na LPG. Efekt? Żaden, tak samo falowało jak na PB. Przy zwiększaniu obrotów obojętne czy do 1500 czy 4000 po puszczeniu gazu obroty spadły do 400/500, auto zaczęło się trząść po czym wskakiwało na obroty rzędu 2000, a następnie na około 1100 gdzie dopiero się wszystko uspakajało. W pewnym momencie zwiększyłem obroty do około 5000, puściłem gaz i co dziwne obroty spadły tak jak powinny do 1000, bo jeszcze w miarę zimny silnik był i wszystko było w miarę w porządku.
Po trzecie:
Po uspokojeniu się obrotów pomyślałem, że przejadę się kawałek żeby zobaczyć jak auto zachowuje się podczas jazdy. Na początku w miarę spoko, jednak w niektórych momentach gdy puszczałem pedał gazu nastąpiło szarpnięcie i lekki spadek prędkości. Gdy spadła ta prędkość o parę kilometrów autko się uspakajało.
Nie mam już cierpliwości. Coś złego się dzieję z tym autem, a ja nie mam pojęcia co. Byłbym wdzięczny jakbyście koledzy coś poradzili. Z góry dziękuje.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 450
- Rejestracja: 13 paź 2009, 20:29
- Lokalizacja: Strzyżów
1. Podobnież tak z tego co poprzedni właściciel raczył mnie poinformować.
2. Nie wiem za bardzo ale domniemam, że może być źle odpowietrzony nie zaprzeczam, ponieważ ostatnio z jednego wężyka zaklejonego prowizorycznie izolacją przez poprzedniego właściciela wydobywało się powietrze. Jeżeli źle odpowietrzony to co by powodował?
3. Nie mam bladego pojęcia.
4. Okej spróbuję
2. Nie wiem za bardzo ale domniemam, że może być źle odpowietrzony nie zaprzeczam, ponieważ ostatnio z jednego wężyka zaklejonego prowizorycznie izolacją przez poprzedniego właściciela wydobywało się powietrze. Jeżeli źle odpowietrzony to co by powodował?
3. Nie mam bladego pojęcia.
4. Okej spróbuję
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7334
- Rejestracja: 25 sty 2007, 08:37
- Imię: Andrzej Cz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
Jak zacznie tak piszczeć to zdejmij pasek od alternatora a jak nie ucichnie to zdejmij ten pasek z pompy wody i pompy wspomagania. Jeśli nie ucichnie to może być pasek rozrządu (a to już niebezpieczne). Tylko niech silnik za długo nie pracuje bez pompy wody.
Postukaj jakim kijkiem w mocowanie pompy wspomagania bo jeśli się odkręci któraś ze śrub to potrafi brzęczeć.
Postukaj jakim kijkiem w mocowanie pompy wspomagania bo jeśli się odkręci któraś ze śrub to potrafi brzęczeć.
Po pierwsze to jeśli jest termostat uszkodzony to dół chlodnicy jak i wąz jest zimny albo letni a góra parzy tak na wstępie .
Skoro dźwięki dochodzą z okolic alternatora a wydaje się ze z silnika to obadał bym pompę wody bo jeśli nie daje odpowiedniego ciśnienia w układzie to auto się grzeje bardzo .
Możliwy tez jest jeszcze wyciek w układzie przez co się zapowietrza i czujnik wody w chodnicy nie odpala wiatraków na czas lub wogolę.Prosty test na sprawność wiatraków odpiąć wtyczkę w lewym dolnym rogu chlodnicy zewrzeć na krótko jakodpala wiatraki to elektrycznie wszystko oki z nimi .To nie daje pewności do sprawnego czujnika w chłodnicy .Czy na korku nie ma białego masła i czy w zbiorniczku nie ma plam oleju .Jeśli tak to ma 100% jest walnięta uszczelka pod głowicą
Co do problemu z obrotami to stawiam na początek
- krzywą klapkę od przepustnicy( wystarczy ściągnąć i popatrzeć czy nie ma otarć ,przy okazji do oglądnięcia guma czy nie ma dziór ,
- następnie sonda lambda (możliwośc obadania jej miernikiem jak to zrobić było juz mnóstwo na forum
- czujnik TPS inaczej czujnik położenia przepustnicy filmik jak powinna być prawidłowo
- słynny i już znany na forum czujnik niebieski na górnym wężu (kupuj tylko ori w aso około 70 zł teraz kosztuje ja kupowałem za 75 KRK
.Jakie kolega ma spalanie w aucie . jeśli duże tak samo na pb jak i LPG to TPS odpada nie ma nic do gazu a przynajmniej do spalania .
Dla pewności podpiął bym również auto do kompa i zobaczył co on pokaże
Skoro dźwięki dochodzą z okolic alternatora a wydaje się ze z silnika to obadał bym pompę wody bo jeśli nie daje odpowiedniego ciśnienia w układzie to auto się grzeje bardzo .
Możliwy tez jest jeszcze wyciek w układzie przez co się zapowietrza i czujnik wody w chodnicy nie odpala wiatraków na czas lub wogolę.Prosty test na sprawność wiatraków odpiąć wtyczkę w lewym dolnym rogu chlodnicy zewrzeć na krótko jakodpala wiatraki to elektrycznie wszystko oki z nimi .To nie daje pewności do sprawnego czujnika w chłodnicy .Czy na korku nie ma białego masła i czy w zbiorniczku nie ma plam oleju .Jeśli tak to ma 100% jest walnięta uszczelka pod głowicą
Co do problemu z obrotami to stawiam na początek
- krzywą klapkę od przepustnicy( wystarczy ściągnąć i popatrzeć czy nie ma otarć ,przy okazji do oglądnięcia guma czy nie ma dziór ,
- następnie sonda lambda (możliwośc obadania jej miernikiem jak to zrobić było juz mnóstwo na forum
- czujnik TPS inaczej czujnik położenia przepustnicy filmik jak powinna być prawidłowo
- słynny i już znany na forum czujnik niebieski na górnym wężu (kupuj tylko ori w aso około 70 zł teraz kosztuje ja kupowałem za 75 KRK
.Jakie kolega ma spalanie w aucie . jeśli duże tak samo na pb jak i LPG to TPS odpada nie ma nic do gazu a przynajmniej do spalania .
Dla pewności podpiął bym również auto do kompa i zobaczył co on pokaże
Z moim akumulatorem bez alternatora to chyba z kilometra nawet nie przejadę A resztę postaram się sprawdzić.aldi pisze:Jak zacznie tak piszczeć to zdejmij pasek od alternatora a jak nie ucichnie to zdejmij ten pasek z pompy wody i pompy wspomagania. Jeśli nie ucichnie to może być pasek rozrządu (a to już niebezpieczne). Tylko niech silnik za długo nie pracuje bez pompy wody.
Postukaj jakim kijkiem w mocowanie pompy wspomagania bo jeśli się odkręci któraś ze śrub to potrafi brzęczeć.
Na korku od oleju żadnych oznak białego masła. W zbiorniczku mam jakieś białe plamy po ściankach ale może to być spowodowane tym, że w swoim roztargnieniu nalałem trochę płynu do wspomagania do zbiornika na płyn chłodzący :oops:Czy na korku nie ma białego masła i czy w zbiorniczku nie ma plam oleju .Jeśli tak to ma 100% jest walnięta uszczelka pod głowicą
Ciężko powiedzieć, bo na PB praktycznie w ogóle nie jeżdżę. Spalanie LPG to okło 12/13 L MAX..Jakie kolega ma spalanie w aucie . jeśli duże tak samo na pb jak i LPG to TPS odpada nie ma nic do gazu a przynajmniej do spalania .
Postaram sięDla pewności podpiął bym również auto do kompa i zobaczył co on pokaże
- damianek1234561
- Forum Audi 80
- Posty: 605
- Rejestracja: 27 maja 2009, 18:35
- Lokalizacja: Gdynia
kolega nie wymienil jeszcze termostatu a warto by bylo to zrobic jak najszybciej tyle ze jesli chlodnica jest szybko goraca to nie wiem czy byla by to wina termostatu jesli bylby zamkniety to chlodnica powinna byc zimna a jesli ciagle otwarty to raczej tak szybko silnik by sie nie zagrzal to po primo a drugie primo to mysle ze najlepiej bylo by gdybys podlaczyl auto pod kompa ale profilaktycznie silnik krokowy mozna wyczyscic chociaz nie zdaje sie to na dluzsza mete
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7334
- Rejestracja: 25 sty 2007, 08:37
- Imię: Andrzej Cz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
Na postoju zobacz, chyba że rzadko zdarza się to piszczenie.sivic pisze:Z moim akumulatorem bez alternatora to chyba z kilometra nawet nie przejadę A resztę postaram się sprawdzić.aldi pisze:Jak zacznie tak piszczeć to zdejmij pasek od alternatora a jak nie ucichnie to zdejmij ten pasek z pompy wody i pompy wspomagania. Jeśli nie ucichnie to może być pasek rozrządu (a to już niebezpieczne). Tylko niech silnik za długo nie pracuje bez pompy wody.
Postukaj jakim kijkiem w mocowanie pompy wspomagania bo jeśli się odkręci któraś ze śrub to potrafi brzęczeć.
Obejrzyj jeszcze może rolkę od paska rozrządu i sprawdź naprężenie tegoż paska.
kolego jak mogłeś nalać do zbiorniczka wyrównawczego oleju do wspomagania to jest OLEJ który mógł ci zatkać układ przez to przepływ płynu jest słaby bądź zatyka chłodnice lub unieruchamia pompe w jakimś miejscu na przyszłość bezpieczniej zwykła wodę wlać .Jeśli jest zatkana to nadaje się w kosz bo z oleju jej nie wypukasz .Plyn do wymiany na 100% i porządne odpowietrzenie jeśli sam nie umiesz tego zrobić to mechesa 50 zł liczą za calość + materiał
Jeśli masz manualna skrzynie to mam taką chłodnice do sprzedania tylko kolega by się zdecydował tez jaki ma silnik ABT czy jak w temacie ABK
Chłodnice co prawda te same ale raczej lepiej wiedzieć co się ma
Jeśli masz manualna skrzynie to mam taką chłodnice do sprzedania tylko kolega by się zdecydował tez jaki ma silnik ABT czy jak w temacie ABK
Chłodnice co prawda te same ale raczej lepiej wiedzieć co się ma
- sylwester28ET
- Forum Audi 80
- Posty: 430
- Rejestracja: 11 gru 2009, 00:32
- Lokalizacja: Busko Zdrój
Czy przed tym roztargnieniem jak dolałeś tego nieodpowiedniego płynu do chłodnicy też takie objawy były bo niewielka ilość to na pewno nie ma negatywnego skutku na te objawy, Tym bardziej że gotuje wodę w chłodnicy a to jest jednoznaczne że wrzący płyn rozpuści ten płyn od wspomagania i obieg by był. Falujące obroty to przypuszczam że coś z z przepustnicą i krokowcem związane. Wartało by zajrzeć do pompy wody w jakim ona jest stanie bo piszesz że była wymieniana a to różnie z tą wymianą bywa jak ktoś leci po kosztach np: na handel.
Wiesz, zadałem sobie dokładnie to samo pytanie kiedy uświadomiłem sobie, że porąbałem zbiorniki. Może to dziwne, ale nie wiem, po prostu nie wiem dlaczego mi się tak rypło, ale mam nauczkę.kolego jak mogłeś nalać do zbiorniczka wyrównawczego oleju do wspomagania to jest OLEJ który mógł ci zatkać układ przez to przepływ płynu jest słaby bądź zatyka chłodnice lub unieruchamia pompe w jakimś miejscu na przyszłość bezpieczniej zwykła wodę wlać .Jeśli jest zatkana to nadaje się w kosz bo z oleju jej nie wypukasz .
Poradzę sobie sam, tylko potrzebuję najlepiej na jakimś zdjęciu albo chociaż dokładnego wytłumaczenia gdzie znajduję się ten odpowietrznik od układu. Silnik mam ABK, na początku myślałem, że mam ABT bo znajomy mnie wprowadził w błąd. Poprawiłem w profilu.Plyn do wymiany na 100% i porządne odpowietrzenie jeśli sam nie umiesz tego zrobić to mechesa 50 zł liczą za calość + materiał
Jeśli masz manualna skrzynie to mam taką chłodnice do sprzedania tylko kolega by się zdecydował tez jaki ma silnik ABT czy jak w temacie ABK
Nie, właśnie to chyba wyjaśnia wiele. Cała historia wyglądała tak, że po uświadomieniu sobie co zrobiłem spojrzałem na zbiornik i widać było jak na dole znajduje się płyn do chłodnic, a na górze do wspomagania pojechałem do domu po strzykawkę i wężyk gumowy ( pokonałem dystans około 1 km ). Odsączyłem ten płyn jednak część została, bo nie było jak jej odsączyć. Po jakichś dwóch dniach zaczęła się historia z chłodzeniem.Czy przed tym roztargnieniem jak dolałeś tego nieodpowiedniego płynu do chłodnicy też takie objawy były bo niewielka ilość to na pewno nie ma negatywnego skutku na te objawy, Tym bardziej że gotuje wodę w chłodnicy a to jest jednoznaczne że wrzący płyn rozpuści ten płyn od wspomagania i obieg by był. Falujące obroty to przypuszczam że coś z z przepustnicą i krokowcem związane. Wartało by zajrzeć do pompy wody w jakim ona jest stanie bo piszesz że była wymieniana a to różnie z tą wymianą bywa jak ktoś leci po kosztach np: na handel.
Test wykonany. 1 i 2 bieg działa jak należy, czyli domniemam, że ten czujnik do wymiany.Prosty test na sprawność wiatraków odpiąć wtyczkę w lewym dolnym rogu chlodnicy zewrzeć na krótko jakodpala wiatraki to elektrycznie wszystko oki z nimi .
Ogólnie mam ważne pytanie. Czy przez to, że znajduje się tego płynu do wspomagania trochę w tym zbiorniku może mi się robić to białe masełko? Bo przyjrzałem się bliżej temu zbiornikowi i tego tam jest znaczna ilość. A wcześniej takiego czegoś nie zauważyłem. Na korku od wlewu oleju nie ma tego masła, ani na bagnecie, oleju nie przybywa.
Cały proces wymiany płynu chłodniczego wygląda tak jak tu napisał jeden użytkownik?
No i jeszcze ile litrów płynu szykować?co do spuszczania płynu odkręcasz korek na zbiorniczku do płynu z chłodnicy z prawej strony jest potem odkręcasz dolny wąż z chłodnicy i spuszczasz płyn, przestanie lecieć zakręcasz i zalewasz nowym płynem, silniki audi odpowietrzają się same, w razie odpowietrzenia jest taka mała śrubka na środku komory silnik czarna plastykowa przynajmniej w 1Z tak jest, a w ABK nie wiem i tam też sie odpowietrza w razie problemów, oczywiście kurek odkręcasz z zbiornika na zimnym silniku inaczej może cie poparzyć możesz później sprawdzić czy masz wystarczająco płynu nalane i ewentualnie braki dolać,oczywiście też na zimnym silniku.To ci chyba powinno wystarczyć.
no to kwestie chłodzenia masz już wyjaśniona , zatkało ci chłodnice skoro zaczęło się po tym incydencie, co do odpowietrzenia to wstrzymał bym się do kupna chłodnicy tak jak pisałem oddam ci za grosze napisz na Pw po co dwa razy płacić za płyn i bawić się z odpowietrzeniem . Odpowietrznik znajduje się na jednym z króćców od nagrzewnicy . Do ABK wchodzi z odpowietrzeniem ok 7 litrów wiem bo już z 3 razy nalewałem i odpowietrzając u siebie .
Co do czujnika nie koniecznie bo jeśli chłodnica nie jest drożna to nic tu do rzeczy nie ma on wtedy .Taki mały błąd a może sporo kosztować .Po wylaniu płynu zbiorniczek do wyczyszczenia najlepiej chlorem lub środkiem co wypłucze olej ,można użyć szczotki do butelek i gorącej wody .Dobrze radze nie jeździj narazie bo szkoda zapchać tez nagrzewnicy a tu już jest więcej roboty przy jej ewentualnej wymianie .
Czy problemy z obrotami zaczęły się przed czy po wlaniu do zbiorniczka oleju , jeśli po to tak się zastanawiam czy to nie ma wpływu na czujnik niebieski na wężu górnym od chłodnicy niestety ale ABK jest cholernie wrażliwy na takie rzeczy
nagraj filmik z tymi piskami i orientacyjnie z kad dochodzą nasłuchaj przód auta okolice pompy wody ,miska olejowa ,aparat zapłonowy
Co do czujnika nie koniecznie bo jeśli chłodnica nie jest drożna to nic tu do rzeczy nie ma on wtedy .Taki mały błąd a może sporo kosztować .Po wylaniu płynu zbiorniczek do wyczyszczenia najlepiej chlorem lub środkiem co wypłucze olej ,można użyć szczotki do butelek i gorącej wody .Dobrze radze nie jeździj narazie bo szkoda zapchać tez nagrzewnicy a tu już jest więcej roboty przy jej ewentualnej wymianie .
Czy problemy z obrotami zaczęły się przed czy po wlaniu do zbiorniczka oleju , jeśli po to tak się zastanawiam czy to nie ma wpływu na czujnik niebieski na wężu górnym od chłodnicy niestety ale ABK jest cholernie wrażliwy na takie rzeczy
nagraj filmik z tymi piskami i orientacyjnie z kad dochodzą nasłuchaj przód auta okolice pompy wody ,miska olejowa ,aparat zapłonowy
Może pierw spróbować spuścić płyn chłodniczy, wykręcić chłodnicę i spróbować jakimś wężem ogrodowym na przykład napuszczając wody żeby zdiagnozować czy jest zapchana? Nie chcę wydawać kasy nie mając pewności, liczę że zrozumiesz Ale jeżeli będzie zapchana odezwę się na pewno.
[ Dodano: 2013-02-03, 00:55 ]
Aha i w sumie co do tej chłodnicy, to obydwa węże i górny i dolny są gorące, czyli chyba płyn przepływa tylko nie jest chłodzony bo tak na prawdę nie ma przez co skoro nie działają wiatraki.
Nie. Tutaj akurat pojawiły się z 3 tygodnie wcześniej, ale występowało to raz na jakiś czas dosłownie na moment.Czy problemy z obrotami zaczęły się przed czy po wlaniu do zbiorniczka oleju , jeśli po to tak się zastanawiam czy to nie ma wpływu na czujnik niebieski na wężu górnym od chłodnicy niestety ale ABK jest cholernie wrażliwy na takie rzeczy
[ Dodano: 2013-02-03, 00:55 ]
Aha i w sumie co do tej chłodnicy, to obydwa węże i górny i dolny są gorące, czyli chyba płyn przepływa tylko nie jest chłodzony bo tak na prawdę nie ma przez co skoro nie działają wiatraki.
- Jarewa
- Forum Audi 80
- Posty: 8403
- Rejestracja: 01 kwie 2010, 21:24
- Imię: Jarek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: Głogów
Ludzie z uszkodzonym parownikiem też często się skarżą na podniesioną temperaturę silnika jak i jego zapowietrzanie. Minimalna ilość gazu dostaje się do układu.
Po drugie powinno się sprawdzić lewą i prawą stronę chłodnicy u góry i na dole. Bo obieg nie jest wymuszony, obieg wewnątrz chłodnicy jest termiczny.Aha i w sumie co do tej chłodnicy, to obydwa węże i górny i dolny są gorące, czyli chyba płyn przepływa tylko nie jest chłodzony bo tak na prawdę nie ma przez co skoro nie działają wiatraki.
To że górny i dolny wąż jest gorący nie świadczy o sprawności termostatu.
Termostat, magiczne urządzenie, bez niego byłoby ciężko, działa następująco. Powinien otwierać się przy 87 stopniach. Jeśli otwiera się za późno jest do wymiany. Najlepiej sprawdzać taki termostat w garnku i mierzyć teperaturę termometrem wyskalowanym do 100 stopni. Jeśli temperatura w układzie wzrośnie do 92 stopni powinien włączyć się wentylator chłodnicy i pracować tak długo jak temperatura w układzie spadnie poniżej 91 stopni. Po ruszeniu samochodem po nagrzaniu temperatura musi utrzymywać się na poziomie 87-88 stopni. W przeciwnym wypadku termostat jest niesprawny. Jeśli podróżujesz z prędkością 90 km/h w trasie i masz temperaturę 92 i wyżej to termostat blokuje się powodując wzrost temperatury silnika.
W pierwszej kolejności termostat do wymiany, polecam firmę gates. Nie kupuj nigdy w świecie termostatów wahler oraz vernet(wahler wytrzymuje około roku, vernet u mnie wytrzymał 2 miesiące).
Podczas falowania obrotów odepnij wtyczkę od silnika krokowego, jeśli obroty po podłączeniu będą falowały to jest on winny.
Możesz również podczas pracy silnika i falowania obrotów odpiąć wtyczkę od czujnika temperatury do ECU(jeśli po podłączeniu przestanie falować to znaczy, że w sterowniku znajdują się błędy).
Bez sprawnej pompy wody nigdy nie można wyruszać w drogę. Przy wymianie termostatu sprawdź, czy łopatki pompy wody są całe i poruszaj kołem napędzającym w celu obrotu łopatkami.
Stuki z silnika mogą pochodzić z wielu miejsc. Możliwe, że uszkodzenie znajduje się w głowicy.
Na jakim jeździsz oleju?
Termostat, magiczne urządzenie, bez niego byłoby ciężko, działa następująco. Powinien otwierać się przy 87 stopniach. Jeśli otwiera się za późno jest do wymiany. Najlepiej sprawdzać taki termostat w garnku i mierzyć teperaturę termometrem wyskalowanym do 100 stopni. Jeśli temperatura w układzie wzrośnie do 92 stopni powinien włączyć się wentylator chłodnicy i pracować tak długo jak temperatura w układzie spadnie poniżej 91 stopni. Po ruszeniu samochodem po nagrzaniu temperatura musi utrzymywać się na poziomie 87-88 stopni. W przeciwnym wypadku termostat jest niesprawny. Jeśli podróżujesz z prędkością 90 km/h w trasie i masz temperaturę 92 i wyżej to termostat blokuje się powodując wzrost temperatury silnika.
W pierwszej kolejności termostat do wymiany, polecam firmę gates. Nie kupuj nigdy w świecie termostatów wahler oraz vernet(wahler wytrzymuje około roku, vernet u mnie wytrzymał 2 miesiące).
Podczas falowania obrotów odepnij wtyczkę od silnika krokowego, jeśli obroty po podłączeniu będą falowały to jest on winny.
Możesz również podczas pracy silnika i falowania obrotów odpiąć wtyczkę od czujnika temperatury do ECU(jeśli po podłączeniu przestanie falować to znaczy, że w sterowniku znajdują się błędy).
Bez sprawnej pompy wody nigdy nie można wyruszać w drogę. Przy wymianie termostatu sprawdź, czy łopatki pompy wody są całe i poruszaj kołem napędzającym w celu obrotu łopatkami.
Stuki z silnika mogą pochodzić z wielu miejsc. Możliwe, że uszkodzenie znajduje się w głowicy.
Na jakim jeździsz oleju?