[B4 ABK 2.0 PB+LPG] Poważny problem z autem

paw1131 · Post autor: **paw1131** » 04 lut 2013, 19:35

sivic pisze:Ok tak zrobie. Co do jednej rzeczy to sie za wczesnie pochwaliłem. Mianowicie piszczenie pojawiło sie po ponownym odpaleniu i po krótkim odcinku. Dochodzi on z pompy wody na 99%. Tylko dlaczego raz sie pojawia raz nie? Jak to możliwe? Moze ten płyn ma na to wplyw?

Może to być spowodowane zacierającym się łożyskiem na pompie wody lub pracowaniem pompy na sucho. Przydałby się dźwięk tego piszczenia.

[ Dodano: 2013-02-04, 19:38 ]

Jarewa pisze:
paw1131 pisze:Tylko nazwa inna, ja pisałem łapa, Ty wspornik:)
Sa dwa wsporniki a żeby było łatwe dojście do termostatu to trzeba odkręcić górny wspornik co przykrywa całą obudowę termostatu.

Czyli o numerze 20, oznaczonym na rysunku załączonym przez kolegę Jarewa

Post autor: **Jarewa** » 04 lut 2013, 19:45

paw1131 pisze:

nr16

paw1131 · Post autor: **paw1131** » 04 lut 2013, 20:02

Jarewa pisze:
paw1131 pisze:
nr16

Wspornika nr16 się nie odkręca. Wystarczy tak jak napisałem wyjąć łapę pompy wspomagania i termostat jest nasz.

Gdybym nie robił tego setki razy to może i bym się pomylił

sivic · Post autor: **sivic** » 04 lut 2013, 22:14

https://audi80.pl/80-b4-abk-dziwne-d ... t76186.htm

Proszę bardzo tu w temacie jest nagranie. Teraz dźwięk ucichł znacznie i pojawia się sporadycznie

paw1131 · Post autor: **paw1131** » 04 lut 2013, 22:23

Odgłosy bardzo nieprzyjemne, pewnie blondynki na światłach się oglądają

Jak to z alternatora to na pewno łożyska do wymiany.

sivic · Post autor: **sivic** » 04 lut 2013, 22:34

Hehe no właśnie

Z alternatora wykluczam, altek po wymianie dopiero. To dochodzi spod altka raczej, od pompy wspomagania albo wody. Ale ni cholery nie wiem dlaczego raz gwizda raz nie.

paw1131 · Post autor: **paw1131** » 04 lut 2013, 23:35

Masz prawidłowo napięty pasek klinowy?

Możliwe, że przy wyższych obrotach się ślizga.
Szkoda, że nie mogę posłuchać go na żywo.

sivic · Post autor: **sivic** » 05 lut 2013, 00:46

Pasek napięty jest jak dla mnie prawidłowo. Sprawdzałem to właśnie dzisiaj i mi nic tam podejrzanego się nie wydawało. Jak znowu się pojawią to zatrzymam się i nagram jakimś lepszym dyktafonem albo czymś. Bo telefonem to traci strasznie na jakości, jeszcze zależy jakim

Ogólnie to te dźwięki też się zaczęły odkąd nalałem tego płynu do wspomagania do układu chłodzenia. Dziwna sprawa, może jak wymienię płyn jakiś przełom nastąpi.

paw1131 · Post autor: **paw1131** » 05 lut 2013, 00:51

Z tym płynem to faktycznie nieciekawie. Ale po wymianie usuniesz to z układu.

Jak będziesz miał jakiś filmik czy coś to wrzucaj.

sivic · Post autor: **sivic** » 13 lut 2013, 17:37

Witam ponownie.

Dawno już nie napisałem co i jak tak więc wypadało by napisać jak wygląda sprawa.

Patent ze zwartymi kabelkami od wentylatora chłodnicy się sprawdza, choć wiadomo że długo tak jeździć to nie za dobra sprawa tak więc czekam na przypływ gotówki i wymieniam czujnik, tak więc problem z chłodzeniem mniej więcej rozwiązany.

Inna sprawa dotyczy obrotów. Fakt, przestały falować i wszystko się unormowało, ale jest jedno ALE. Wszystko było dobrze do dzisiaj. Jeździłem pozałatwiać parę spraw wszystko ładnie pięknie, wyszedłem ze sklepu, odpalam auto nadal wszystko ok, cofam dość gwałtownie, ostrzejsze hamowanie i nagle falujące obroty znowu dały się we znaki, a wraz z obrotami przygasające światła i cała elektryka jakby traciła napięcie. Problem jest na tyle irytujący, że jak samochód trochę postoi to wszystko mniej więcej się normuje. Podkreślam w tym miejscu, że dzieje się tak i na PB i na LPG. Zdaję sobie sprawę, że któryś element kończy swój żywot, teraz właśnie pojawia się pytanie: Który?

Audi 80 Polska · Post autor: **Audi 80 Polska** » 13 lut 2013, 18:32

sivic pisze:nagle falujące obroty znowu dały się we znaki, a wraz z obrotami przygasające światła i cała elektryka jakby traciła napięcie.

Jeśli obroty opadały nisko to alternator przestawał ładować i to mogło być przyczyną przygasania świateł.

paw1131 · Post autor: **paw1131** » 13 lut 2013, 19:04

aldi pisze:
sivic pisze:nagle falujące obroty znowu dały się we znaki, a wraz z obrotami przygasające światła i cała elektryka jakby traciła napięcie.
Jeśli obroty opadały nisko to alternator przestawał ładować i to mogło być przyczyną przygasania świateł.

Sprawdź napięcie ładowania podczas pracy silnika. Możliwe, że alternator nie ładuje baterii lub poluzowane są klemy akumulatora.

sivic · Post autor: **sivic** » 13 lut 2013, 23:53

Jeśli obroty opadały nisko to alternator przestawał ładować i to mogło być przyczyną przygasania świateł.

Tak, obroty spadały strasznie nisko, falowanie odbywało się między 300/400, a 1100/1200 obrotów.

Tak jak mówiłem, po około 20 minutach spędzonych w domu i ponownym odpaleniu wszystko się mniej więcej uspokoiło. Mniej więcej, ponieważ na początku dalej falowanie było, ale trochę gazu dałem parę razy i po takiej mocnej dawce w końcu się uspokoiło na stałe. Przy okazji zorientowałem się, że tłumik mam oberwany lekko. Ale to akurat tutaj chyba nic nie wnosi. Czasami jeszcze po zgaszeniu silnika, a ostatnimi czasy dość często zapala mi się czerwona kontrolka oleju, ale gaśnie po 2/3 sekundach.