Forum Audi 80 Klub Polska

witam - dostaje bialej goraczki , problem wyglada nastepujaco , wymienilem nagrzewnice na uzywana oryginalna , wszytsko bylo ok. Wstalem na dzien drugi chcac podjechac na wodzie do garazu w celu wlania plynu chlodzacego , podczas gdy jechalem auto mialo zaszroniony parownik (pomyslalem ze to wina tego ze jechalem na wodzie)wylalem wode wlalem plyn chlodzacy (ok 5 l) i nadal to samo.zimny nawiew parownik zaszroniony.

-nagrzewnice przedmuchalem ciecz przez nia przeplywa wiec nie jest chyba zabrudzona
-termostat ok
-przewody nie sa zapchane
-ciesz przeplywa przez chlodnice
- na cieplym silniku ciecz takze przeplywa przez parownik tylko nie na zimnym silniku
-auto nie grzeje sie (wiec chyba ilosc plynu jets wystarczajaca 5l) chociaz przewody sa miekawe(wydaje mi sie ze wczesniej wszedzie byla ciecz i byly twarde) tak jakby bylo w nich powietrze , czasami anwet slychac bombelki)....chcialem odpwopietrzyc , auto chodzilo na biegu jalowym wlaczylem nagrzewnice , termostat zadzialal ale...w zbiorniku cieczy nic nie ubylo -tak jakby nie bylo zapowietrzone i ilosc plynu bylaby wystarczjaca.
- tak jakby ciecz nie byla pompowana do nagrzewnicy
- jak pojezdze z 30 moze 40 minut , nawiew zrobil sie ok , dmuchalo gorace poweitze
-po ostygnieciu atua to samo, przeciez nie bede jezdzil autem 30 min zeby rozgracz nawiew:) jak ktos zna przyczyne to jest wielkim mehcnaikiem, dzieki za chwile uwagi

Audi 80 b4 cabrio 2.3 na mech wtrysku + LPG

Dziwna sprawa mi to wygląda na zapchane przewody słaby przez nie przepływ płynu i przez reduktor jest słaby obieg i dlatego on zamarza tak bym obstawiał Jeszcze się w trące tutaj kolego Małolat 1988 się chyba mylisz nawet w książce jest napisane że trzeba dać ogrzewanie na full przy spuszczaniu płynu i jak nalaniu nowego włączyć silnik i czekać aż wentylator się włączy i uzupełniać płyn niektóre auta mają na wężach idących do nagrzewnicy odpowietrzniki

Siema! Nie słyszałem żeby ktoś odpowietrzał układ włączając nagrzewnicę a przynajmniej tak zrozumiałem twój post. Na moje oko masz zapowietrzony układ. Odczep na chwilę jeden z gumowych węży które prowadzą do nagrzewnicy, uruchom silnik i poczekaj, aż powietrze zostanie wypchnięte ( możesz potrzebować pomocy kogoś kto uruchomi silnik kiedy Ty będziesz odpowietrzał układ )

U mnie było podobnie jak kiedys wym nagrzewnice, pomogło dopiero wlanie płynu do nagrzewnicy przez jeden z króćców i dopiero sie odpowietrzył

Jeśli to jest NG to tam powinno wejść 8 litrów płynu, a nie 5!
Stawiam na zapowietrzony - i to solidnie - układ. Co do sposobu odpowietrzenia to w dziale download na stronie Centrum masz książkę Dietera Korpa Obsługa i naprawa. Tam jest opisane jak to zrobić. Na pewno nie robi się tego przez odłączenie przewodu od nagrzewnicy.

Małolat1988 zle mnie zoruzmiale sz ta nagrzewnica badz zle napisalem , ledwo co zamiescilem temat a juz 2 odpwoiedzi , jestescie bardzo pomocni dzieki wam i czekma na kolejne opinie

Ja też po wymianie za diabła nie mogłem odpowietrzyć układu. Nalałem płynu ponaciskałem trochę węże i odpaliłem auto. Miałem dokładnie wszystkie objawy takie jak ty. Pomogło dopiero jak wsiadłem w auto i trzymałem go tak na 3tys. obrotów przez kilkanaście minut obserwując zbiornik i temperaturę i dopiero wtedy udało się go otpowietrzyć.

Odnośnie zaszronionego reduktora to objaw wskazuje na nieogrzewanie korpusu. Słowem zapowietrzony. Można najszybciej odkręcić korek odpowietrzający przy wężu wchodzącym do nagrzewnicy. Można tez dodatkowo odkręcić zbiornik wyrównawczy, podnieść go i popuścić wąż (zawór) przy nagrzewnicy. Proszę nie pisać ,że trzeba obieg nagrzewnicy otwierać na maksa....to nie fiat 125 p ,ze ma zaworek na nagrzewnicy....w b4 obieg przez nagrzewnicę jest cały czas drożny , steruje się tylko przepływem powietrza wewnątrz układu nadmuchu....
Swoją drogą po nagrzaniu układ chłodzenia ukłąd powinien się sam odpowietrzyć przy pomocy sprawnego korka na zbiorniku wyrównawczym , ale czasami zwłaszcza przy LPG tworzą się zatory powietrzne lub korki nie funkcjonują poprawnie sta kłopoty z samoistnym odpowietrzaniem