[b4 1z] bębny tył - słaby ręczny, dobry roboczy
- dzikx
- Forum Audi 80
- Posty: 1050
- Rejestracja: 24 lis 2011, 21:49
- Imię: Jurek
- Model: Audi 90 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.6 ADA+lpg
- Lokalizacja: pomorze
znaczy się w tym przypadku wraz ze zużyciem bębna zwiększa się odległość okładzin od niego o ten mały klin dba o to żeby tak się nie działo, tłoczki mają jakiś tam zakres pracy ale linki ręcznego ustawiony przez użytkownika a nikt nie reguluje go co jakiś czas bo od tego jest ten klin. kwestia dobrego ręcznego zależy od dobrego złożenia i wyregulowania, częstym błędem jest właśnie zaraz po złożeniu sprawdzanie ręcznego ( powinno się nożnym po pompować trochę ) co może blokować klin i wtedy nie działa jak powinno. Długo trwało zanim się nauczyłem tego kiedyś chodziłem wściekły bo miałem wszystko nowe a ręczny był słaby a kolega co kupił rupiecia miał rękaw brzytew. W mojej B3 bębny były na wykończeniu a na suchym asfalcie można było spokojnie bokiem latać ( nie polecam belka jest trochę delikatna :mrgreen: i można pogiąć ) pozdrawiam.
- ignac112
- Forum Audi 80
- Posty: 740
- Rejestracja: 30 cze 2012, 18:40
- Lokalizacja: Mrągowo, Warm-Maz.
- Kontakt:
Ale bajer, uprzedziliście moje pytanie, bo chciałem zapytać o maksymalną średnicę bębna
A co jeśli teraz zauważyłem, że podczas hamowania na śliskim przód mi się zblokował i auto sunęło? Zachowanie podobne jak w rowerze gdy zblokujemy tylne koło, to rower sunie nie hamuje.
[ Dodano: 2013-03-25, 21:33 ]
Wystarczyło "przypalić" klocki i rękaw blokuje na asfalcie
A co jeśli teraz zauważyłem, że podczas hamowania na śliskim przód mi się zblokował i auto sunęło? Zachowanie podobne jak w rowerze gdy zblokujemy tylne koło, to rower sunie nie hamuje.
[ Dodano: 2013-03-25, 21:33 ]
Wystarczyło "przypalić" klocki i rękaw blokuje na asfalcie
podstawowy błąd jaki widzę w poradach odnośnie bębnów i słabego ręcznego przy dobrym zasadniczym hamulcu, to dalsze podciąganie linek.
najpierw się luzuje linki, tak żeby przy zwolnieniu dźwigni, linki były wręcz lekko luźne, wsiadamy do kabiny, odpalamy silniki i kilka razy mocno i szybko wciskamy pedał gazu a potem po zgaszeniu silnika idziemy ponownie do kanału i naciągamy linki sprawdzając, w między czasie jak linki reagują.
powyższe odnosi się do prostych, nie pokrzywionych i nie skorodowanych elementów, samoregulatora, w bębnie.
po takiej regulacji jeśli okładziny są czyste, to na takim ręcznym nawet przy małej średnicy bębna możemy latać bokami w zakrętach.
niestety tarcze, sątrochę bardziej problematyczne, czego właśnie doświadczam.
co do bębnów, to jak jeździłem kilka lat na nich, to dopuki się nie skończyły okładziny to nie miałem powodów do narzekania.
najpierw się luzuje linki, tak żeby przy zwolnieniu dźwigni, linki były wręcz lekko luźne, wsiadamy do kabiny, odpalamy silniki i kilka razy mocno i szybko wciskamy pedał gazu a potem po zgaszeniu silnika idziemy ponownie do kanału i naciągamy linki sprawdzając, w między czasie jak linki reagują.
powyższe odnosi się do prostych, nie pokrzywionych i nie skorodowanych elementów, samoregulatora, w bębnie.
po takiej regulacji jeśli okładziny są czyste, to na takim ręcznym nawet przy małej średnicy bębna możemy latać bokami w zakrętach.
niestety tarcze, sątrochę bardziej problematyczne, czego właśnie doświadczam.
co do bębnów, to jak jeździłem kilka lat na nich, to dopuki się nie skończyły okładziny to nie miałem powodów do narzekania.
- dzikx
- Forum Audi 80
- Posty: 1050
- Rejestracja: 24 lis 2011, 21:49
- Imię: Jurek
- Model: Audi 90 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.6 ADA+lpg
- Lokalizacja: pomorze
nie rozumie jak przygazowujemy ?? jak już to przy swobodnym ustawieniu pompujemy pedałem hamulca aby samoregulatory opadły wtedy podciągamy lekko linki ale nie tak że ciężko dźwignia chodzi tylko tak że lekko i nawet na kilka ząbków zaskakuje nie jak to mówią że na trzy ząbki i stoi bo raczej tylko zwalnia i ciężko podciągnąć ją
sory napisało mi się że mamy szybko wciśnąć pedał gazu zamiast hamulca mój błąd
przepraszam za zamieszanie, w kiażdym bądź razie chodzi o to że jeśli mamy słaby ręczny to najpierw luzujemy linki, potem pompujemy hamulcem najlepiej jak mamy odpalony silnik żeby móc dość mocno rozeprzeć zaciski i dopiero ponownie regulujemy linki, wtedy ręczny ma urywać łeb po samych piętach.
przepraszam za zamieszanie, w kiażdym bądź razie chodzi o to że jeśli mamy słaby ręczny to najpierw luzujemy linki, potem pompujemy hamulcem najlepiej jak mamy odpalony silnik żeby móc dość mocno rozeprzeć zaciski i dopiero ponownie regulujemy linki, wtedy ręczny ma urywać łeb po samych piętach.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 334
- Rejestracja: 20 paź 2013, 22:52
- Lokalizacja: Siedlce
Ja mam problem z ręcznym, wajcha w góre na maxa, podciągnięty na maxa a można jeździć tak jakby był praktycznie wcale nie zaciągnięty, bębny oglądane i niby wporządku, dla pewności zmierzę, odpowietrzane były, 2 cylinderki nowe wpakowane i nic, okładziny są jeszcze dobre, czyżby ten samoregulator się zmęczył? ew. sprężynki mogą być do wymiany bo jestem zielony w tym temacie, no i mam miękki pedał hamulca, a gdy zaciągne ręczny na max to pedał staję się twardy, bez róźnicy czy odpalony, czy zgaszony silnik.
- Pieterb
- Forum Audi 80
- Posty: 11730
- Rejestracja: 02 sty 2009, 17:59
- Imię: Piotr
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Zamość
podejrzewam że źle coś poskładałeś, i nie działają samoregulatory i jest zbyt duży luz miedzy bębnem a szczęką, co tez może być powodem miękkiego pedału hamulca, bo zakładam że odpowietrzone jak należy. Sam tak kiedyś miałem co prawda w innym aucie ale zasada ta sama.MarcinexB4 pisze:okładziny są jeszcze dobre, czyżby ten samoregulator się zmęczył?
-
- Forum Audi 80
- Posty: 334
- Rejestracja: 20 paź 2013, 22:52
- Lokalizacja: Siedlce
Ja narazie nic tam nie ruszałem, tylko bębny zrzuciłem obejrzeć co tam się dzieje, od momentu kupna nic tam nie rozbierałem, ale mam zamiar się wziąć za to, tzn. mój mechanik <ok> jakaś fotka by się przydała jak to wygląda prawidłowo, wzorować się na danym przykładzie..PieterB pisze:podejrzewam że źle coś poskładałeś, i nie działają samoregulatory i jest zbyt duży luz miedzy bębnem a szczęką, co tez może być powodem miękkiego pedału hamulca, bo zakładam że odpowietrzone jak należy. Sam tak kiedyś miałem co prawda w innym aucie ale zasada ta sama.MarcinexB4 pisze:okładziny są jeszcze dobre, czyżby ten samoregulator się zmęczył?
MarcinexB4, odpuść linki tak aż po odpuszczeniu będą luźne, i dopiero wtedy podpompuj hamulcem ewentualnie spróbuj podregulować, jeśli linki będą naciągnięte, samoregulator nie będzie kasował luzów, w bębnach niestety jak za bardzo linki podciągniesz to nie przejdzie to, jak w tarczach, ale nawet w tarczach taka zasada postępowania przy regulacji pomoże bardziej niż tylko samo podciąganie.