Witam Serdecznie. Postanowiłem napisać ponieważ mam problem. Ale zacznijmy od początku.
Jakiś czas temu auto przestało palić na benzynie. TZN. Odpalało ale jedynie na wciśniętym pedale gazu. Do tego jak już odpaliło to chodziło jakby nie na wszystkich garach. Ale po powkręcaniu na obroty praca wyrównywała się. Kręcąc rozrusznikiem i nie dodając gazu auto się jakby zalewało i kaplica. Sprawdziłem świece, przewody WN ,wymieniłem kopułkę z paluchem. I tak jeździłem parę dni. Przyzwyczaiłem się do odpalania z wciśniętym pedałem gazu. Aż dziś diabeł mnie podkusił, żeby odpalić "normalnie". Auto nie odpaliło. No to przełączyłem na awaryjne odpalanie z instalacji LPG. Też kaplica. kręci kręci i du..pa. Myślę - zalałem świece. Odczekałem z 20 min i dalej nie odpala . Teraz wróciłem z pracy ( po 9 godzinach) audica dalej nie chce palić ani na PB ani na lpg.
Proszę o jakąś poradę? Co przeoczyłem ?
[B4 ABT + LPG] Rozrusznik kręci - silnik nie pali.... Pomocy
Przewody WN nie padają z sekundy na sekundę. Chyba, że ktoś zacznie za nie szarpać lub jakiś zwierz je poprzegryza.TNTomek pisze:PS: Zauważyłem,że też "mixer" od gazu ( nie wiem czy dobrze nazwałem) po nieudanym odpaleniu zmroził się.
Przewody WN wydają się ok,ale 1000% nie dam. Świece ok.
Nie wymieniaj części, jeśli nie masz pewności, że to ich wina.
Według mnie trzeba się trochę cofnąć w czasie. Posiadasz silnik ABT, więc za początkowe ustawienie przepustnicy odpowiada nastawnik przepustnicy.
Moja hipoteza:
Silnik nie miał powietrza podczas rozruchu, co uniemożliwiało utworzenie odpowiedniej mieszanki paliwowo-powietrznej, więc nie zapalał. Po dodaniu gazu otwierała się przepustnica i silnik miał już powietrze, ale jednocześnie podczas otwarcia przepustnicy ECU dawkuje potężną ilość paliwa, więc była ona za bogata, silnik zalewało, prawie gasł. Dopiero po ustabilizowaniu się mieszanki chodził prawidłowo.
Sprawdź kolego, czy prawidłowo pracuje nastawnik przepustnicy.
Włącz zapłon, a druga osoba niech obserwuje nastawnik. Jeśli nastawnik nie będzie pracował to była jego wina.
paw1131 pisze:Przewody WN nie padają z sekundy na sekundę. Chyba, że ktoś zacznie za nie szarpać lub jakiś zwierz je poprzegryza.TNTomek pisze:PS: Zauważyłem,że też "mixer" od gazu ( nie wiem czy dobrze nazwałem) po nieudanym odpaleniu zmroził się.
Przewody WN wydają się ok,ale 1000% nie dam. Świece ok.
Nie wymieniaj części, jeśli nie masz pewności, że to ich wina.
jest coś takiego jeszcze jak wilgoć,a szczególnie problemy zaczynają się jak są mrozy i po mrozach zaczynają się cieplejsze dni i poranki z temperaturą bliższą zeru lub powyżej zera
TNTomek pisze: Jakiś czas temu auto przestało palić na benzynie. TZN. Odpalało ale jedynie na wciśniętym pedale gazu. Do tego jak już odpaliło to chodziło jakby nie na wszystkich garach. Ale po powkręcaniu na obroty praca wyrównywała się.
jak TNTomek pisał ma problem z odpaleniem i jak odpali nie chodzi na wszystkie gary-wtedy są przebicia na przewodach WN
proponuję zdjąć kopułkę z przewodami i wziąć do domu położyć na grzejnik żeby wyschły i później założyć po wygrzaniu jak odpali od kopa to będzie wiadomo czy są na 1000% dobre
tylko kolejności nie pomyl
Sprawdź rezystancję przewodów WN. Jeśli są popękane w pobliżu nasadek to wymienić.LUPO pisze:jak TNTomek pisał ma problem z odpaleniem i jak odpali nie chodzi na wszystkie gary-wtedy są przebicia na przewodach WN
proponuję zdjąć kopułkę z przewodami i wziąć do domu położyć na grzejnik żeby wyschły i później założyć po wygrzaniu jak odpali od kopa to będzie wiadomo czy są na 1000% dobre
tylko kolejności nie pomyl
Odświeżam Zainwestowałem trochę i : kupiłem cztery opony 195/ 60/15, wymiana : czujnik temperatury, Układ wydechowy, mocowania kielichów , Wahacze, przeguby tylna Ława, nowa elektryka oświetlenia, ustawiona geometria i dostrojony silnik. (spalanie gazu spadło z 15 do 12/ 12,5 LPG. Jedzie na benzynie.