Siemka. Mam u siebie w kombiku fabryczne nagłośnienie 2 głośniki w desce i 4 w tylnych drzwiach (2x2). Głośniki (przynajmniej te w drzwiach) to NOKIA. Ogólnie sam zestaw gra ok, ale najlepiej spisuje się do słuchania wiadomości
więc zamontowałem tubę basową do gabażnika (robioną - nie jakiś mediamarktowy badziew ). Wreszcie dało się słuchać muzyki
Jednak mimo tego, że mam kombi bo lubie kombi to jeszcze czasem przydało by się wykorzystać ten gabażnik i mimo tego że wyjęcie skrzyni to 15s bo wszystko mam zrobione na złączki, to wolałbym mieć ten sam lub podobny efekt bez niej
. I tu moje pytanie, bo kiedyś byłem w serwisie audio i mi powiedzieli, że to auto (jak wiekszość AUDI) ma głośniki ze wzmiacniaczami i wymiana tego nastoletniego zestawu na coś nowego mija się z celem ze względu na koszty (chodziło im o te wzmacniacze, żeby tak samo to było zrobione). Więc pytam - jakby wywalić te głośniki i wstawić normalne bez wzmacniaczy to nie będzie to grało? Wiadomo, na deche 2 i w drzwi 4 ( 2 nisko i 2 wysoko tonowe). Wiem, że może trzeba by wygłuszyć drzwi, ale poza tym jakie głośniki polecacie i czy ma to sens? Nie dużo nowsze auta (np. golf 4) nie muszą mieć subwoofera żeby ładnie grało. Co radzicie?
