czarekj pisze:Czytam ten wątek i ręce mi normalnie opadają.
Tak, wiem, za dużo teoretyzuję zamiast wziąć śrubokręt w łapę i pójść do garażu.
Ale koniec końców, podpiąłem się dziś pod VAG-a.
Zagrzałem silnik, pooglądałem sobie wartości w blokach pomiarowych. Wskazania mieściły się w widełkach wg dokumentacji zawartej w dziale "download", poza wolnymi obrotami rzecz jasna. Jeszcze jedna rzecz mi się nie podobała, ale o tym za chwilę.
Wszedłem w basic settings i wdusiłem GO. Silnik zaczął falować, cyferki w polach zmieniały się, po czym po kilku sekundach przestały (prócz sondy rzecz jasna), a obroty się ustabilizowały. Sceptycznie do tego podszedłem, bo w końcu mam Digifanta 1.6 (sterownik z końcówką 022 EE), a samochód z czerwca 1993 (jak na mój rozum to podchodzi to pod starszą wersję auta...), ale bardzo się zdziwiłem jak zobaczyłem obroty twardo stojące na 850. <ok>
Aczkolwiek za różowo być nie może... Pojawił się następujący problem:
Po przegazówce obroty gwałtowanie spadają do ok 600 i odbijają, po czym momentalnie się stabilizują. <osohozi> No nic, wziąłem auto na przejażdżkę. Niestety w momencie wysprzęglania miałem takie wariacje. Ale co ciekawe im więcej jeździłem tym to zjawisko słabło - tak jak by silnik jeszcze się dostosowywał.
Teraz o rzeczy, która mi się nie spodobała. Załadowanie silnika wynosiło 22%. Niby według dokumentacji wartość mieści się w poprawnym zakresie (14-25%), ale Francis1982 w jednym z tematów napisał, że powinna wynosić 12-15%. Kolega, któremu pomagał Francis miał takie same spadki obrotów, ale ustąpiły po naciągnięciu sprężyny w przepływomierzu.
I co teraz? Brać się za przepływkę?