[b3 1.8 JN] uszczelniacze czy pierścienie?
[b3 1.8 JN] uszczelniacze czy pierścienie?
Nie dawno kupiłem 80 1.8 JN i od jakiegoś czasu zaczyna ona dymić z tłumika. Audi dymi dopiero po rozgrzaniu, zaraz przed włączeniem się wentylatora pojawia się trochę dymku i strasznie śmierdzi przepalonym olejem. Dymienie zdarza się w sumie sporadycznie, bardziej chodzi mi o ten smród, podczas cofania w kabinie strasznie śmierdzi. Jest jeszcze jedna kwestia odnośnie samego oleju. Silnik zalany 15W40, a podobno tego nie lubi. Zmienić z powrotem na 10W40? Samochód ma podobno koło 150tys i w sumie po miesiącu użytkowania go, coraz więcej na to wskazuje.
sprawdź szczelność wydechu na łączeniach i ewentualne przepalenia rur/tłumikówkomen007 pisze:podczas cofania w kabinie strasznie śmierdzi
Moim zdaniem półsyntetyk lepszy do silników z minionej opoki, zresztą chyba oryginalnie były zalane 10w40. Pełny syntetyk może być za rzadki w wyniku czego silnik będzie go przepalał, co do przebiegu, 150tys. to nie jest dużo, więc pierścienie powinny trzymać, natomiast uszczelniacze zaworów mogą być już twarde i na pewno nie zaszkodzi je wymienić - tylko dobrego fachowca trzeba znaleźć żeby je wymienił bez zdejmowania głowicy.komen007 pisze: Zmienić z powrotem na 10W40?
Dla przykładu mój silnik ma ponad 250tyś, nowe uszczelniacze olej 10w40 i nawet dymka nie puści
Re: [b3 1.8 JN] uszczelniacze czy pierścienie?
kolego a jaki kolor dymu wydobywa sie z rury wydechowej? biały czy niebieski??komen007 pisze:od jakiegoś czasu zaczyna ona dymić z tłumika.
Dymu jest bardzo mało i nie zawsze jest, wydaje mi się że jest niebieskawy. Dzisiaj zrobiłem z 30 km po mieście i nie puścił bąka ani razu. Uszczelka pod głowicą jest cała . Co do szczelności, to tylko uszczelka pod klawiaturą do wymiany bo delikatnie się poci. Smród czuć głównie przy cofaniu, albo jak zawiewa od tyłu. Ewidentnie z tłumika. Zapomniałem dodać że mam katy wywalone, a to też na pewno nie jest bez znaczenia na smród, jednak tu i tak nie czuć takich czystych spalin tylko właśnie z domieszką oleju, trochę jak z dwósówa.
Na marginesie - czy miał ktoś do czynienia z olejem valvoline max life 10w40?
Na marginesie - czy miał ktoś do czynienia z olejem valvoline max life 10w40?
Pisałem już chyba jak prymitywnie sprawdzić stan uszczelniaczy trzonków -po całonocnym postoju jeden odpala, drugi(czy stawiamy lustro jeżeli jesteśmy np. latarnikiem ) obserwuje rurę wydechową. Jeżeli od razu puszcza dyma po rozruchu, a po chwili ustaje kopcenie to uszczelniacze puszczają. Przez noc olej spływa(oczywiście nie cały ) na denko tłoka po trzonkach i przy rozruchu go przepalamy.
Natomiast co do oleju po rozgrzaniu....może być nieklawo.
Raz zakładając, że kopci tylko z wydechu może to być wynikiem puszczania pierścionków nagrzanego oleju, a mineralny mocno nagrzany to za przeproszeniem szczyny, nie olej, bo taką one mają już naturę
Dwa, uszczelka jednak nie jest cała -cała to jest przy wkładaniu, a potem może się niecała zrobić, bo np. źle dociągnięta, czy ogólnie płaszczyzny bloku i czapki miały wady
Trzy -jak się silnik mocno wygrzeje to mu się nieco zmienia objętość(rozszerzanie), stop pracuje i jak mamy np. pęknięcie głowicy to może się ono "otwierać" dopiero przy solidnym nagrzaniu silnika i podlewać oliwę. To się niestety zdarza.
Pozostałe kwestie to raczej spływanie oleju z wycieków na wydech jak już pisano(im gorętszy tym łatwiej), pęknięcia odmy, wyjątkowo zły olej -łatwo porywany przez silnik(słabo znoszący temperatury) itp. itd.
Sprawdź czy przypadkiem olej nie wali benzyną, wówczas jest już wskazanie wyraźne, że pierścienie nadają się jedynie na bransoletki dla Masajek
Co do samego oleju -porządny mineral jest niezły, półsyntetyk ma jednak więcej walorów. Jest zwyczajnie lepszy. Im wyżej obrotowy silnik, im wrażliwszy(bo są naprawdę czułe na olej jednostki) czy posiadający turbo, im mocniej obciążany i im dłużej go chcemy posiadać tym więcej dbałości powinniśmy do oleju przywiązywać.
Natomiast co do oleju po rozgrzaniu....może być nieklawo.
Raz zakładając, że kopci tylko z wydechu może to być wynikiem puszczania pierścionków nagrzanego oleju, a mineralny mocno nagrzany to za przeproszeniem szczyny, nie olej, bo taką one mają już naturę
Dwa, uszczelka jednak nie jest cała -cała to jest przy wkładaniu, a potem może się niecała zrobić, bo np. źle dociągnięta, czy ogólnie płaszczyzny bloku i czapki miały wady
Trzy -jak się silnik mocno wygrzeje to mu się nieco zmienia objętość(rozszerzanie), stop pracuje i jak mamy np. pęknięcie głowicy to może się ono "otwierać" dopiero przy solidnym nagrzaniu silnika i podlewać oliwę. To się niestety zdarza.
Pozostałe kwestie to raczej spływanie oleju z wycieków na wydech jak już pisano(im gorętszy tym łatwiej), pęknięcia odmy, wyjątkowo zły olej -łatwo porywany przez silnik(słabo znoszący temperatury) itp. itd.
Sprawdź czy przypadkiem olej nie wali benzyną, wówczas jest już wskazanie wyraźne, że pierścienie nadają się jedynie na bransoletki dla Masajek
Co do samego oleju -porządny mineral jest niezły, półsyntetyk ma jednak więcej walorów. Jest zwyczajnie lepszy. Im wyżej obrotowy silnik, im wrażliwszy(bo są naprawdę czułe na olej jednostki) czy posiadający turbo, im mocniej obciążany i im dłużej go chcemy posiadać tym więcej dbałości powinniśmy do oleju przywiązywać.
komen007 Powinieneś sprawdzać poziom oleju w silniku... jego szybkie ubywanie w połączeniu z niebieskim dymem z rury niestety świadczy o uszkodzeniu silnika, to w jakich warunkach pracy silnika pojawia się dymienie, może nam podpowiedzieć o rodzaju uszkodzenia. Jeśli na biegu jałowym nie widać dymu, a pojawia się przy schodzeniu silnika z wysokich obrotów może to świadczyć o zużyciu uszczelniaczy zaworowych a jeśli dym pojawia się na biegu jałowym i przy zwiększaniu obrotów, to niestety świadczy to o zużyciu pierścieni tłokowych i gładzi cylindra.