[80 B4 ABK LPG] Zimny silnik kopci na niebiesko.
[80 B4 ABK LPG] Zimny silnik kopci na niebiesko.
Witam szanowne grono.
Dłuższy czas Was nie odwiedzałem bo samochód działał bez problemu. Niestety od niedawna zaczęły się problemy, po odpaleniu pracował nierówno na wolnych obrotach, czuć było olej i etylinę (teraz już wiem że z wydechu a nie spod maski), no i od kilku dni po zapaleniu strasznie kopci. Na wolnych obrotach pracuje nierówno, kopci na biało, po dodaniu gazu dym jest błękitny, ciężki, ciągnący się po ziemi (typowy olej), podczas jazdy samochodów za mną nie widać. Po nagrzaniu problem ustaje jak ręką odjąć, nie ma problemu z mocą, obrotami, jedynie temperatura dochodzi do około 100 st.C i waha się w tych okolicach. Podpinałem VAGA (brak błędów), sprawdzałem niebieski czujnik, przeglądnąłem węże dolotowe, płynu nie ubywało i nie ubywa (ani nie przybywa), układ zapłonowy sprawdzony, olej i filtry wymienione (oleju przed problemem brał około 0,5l od wymiany do wymiany, teraz będzie pewno dużo więcej), problem występuje tak na BP jak i na LPG, strzału w kolektor nigdy nie było, przebieg (oprócz tego co zredukował komis czego jestem pewien) 265 000 Km, no i nie wiem co jeszcze mogę dodać. Teraz moje pytanie, gdzie szukać usterki (pierścienie czy zawory) no i jeśli ktoś z Was już taki remont robił to czy jest jeszcze opłacalny, ile może kosztować zestaw naprawczy...
Z góry dziękuję za rzeczowe uwagi, pozdrawiam.
Dłuższy czas Was nie odwiedzałem bo samochód działał bez problemu. Niestety od niedawna zaczęły się problemy, po odpaleniu pracował nierówno na wolnych obrotach, czuć było olej i etylinę (teraz już wiem że z wydechu a nie spod maski), no i od kilku dni po zapaleniu strasznie kopci. Na wolnych obrotach pracuje nierówno, kopci na biało, po dodaniu gazu dym jest błękitny, ciężki, ciągnący się po ziemi (typowy olej), podczas jazdy samochodów za mną nie widać. Po nagrzaniu problem ustaje jak ręką odjąć, nie ma problemu z mocą, obrotami, jedynie temperatura dochodzi do około 100 st.C i waha się w tych okolicach. Podpinałem VAGA (brak błędów), sprawdzałem niebieski czujnik, przeglądnąłem węże dolotowe, płynu nie ubywało i nie ubywa (ani nie przybywa), układ zapłonowy sprawdzony, olej i filtry wymienione (oleju przed problemem brał około 0,5l od wymiany do wymiany, teraz będzie pewno dużo więcej), problem występuje tak na BP jak i na LPG, strzału w kolektor nigdy nie było, przebieg (oprócz tego co zredukował komis czego jestem pewien) 265 000 Km, no i nie wiem co jeszcze mogę dodać. Teraz moje pytanie, gdzie szukać usterki (pierścienie czy zawory) no i jeśli ktoś z Was już taki remont robił to czy jest jeszcze opłacalny, ile może kosztować zestaw naprawczy...
Z góry dziękuję za rzeczowe uwagi, pozdrawiam.
Jeżeli na niebiesko to pierścienie.Uszczelniacze zaworów natomiast na siwo.
Gdzieś ktoś na forum pisał o kosztach naprawy z robocizna tylko że to były panewki pompa pierścienie itd.wyszło o ile mnie pamięć nie myli 1,5k zł.
[ Dodano: 2012-08-18, 14:02 ]
Tu masz temat z remontem ABT
https://audi80.pl/80-b4-20-abt-koszt ... vt1715.htm
Gdzieś ktoś na forum pisał o kosztach naprawy z robocizna tylko że to były panewki pompa pierścienie itd.wyszło o ile mnie pamięć nie myli 1,5k zł.
[ Dodano: 2012-08-18, 14:02 ]
Tu masz temat z remontem ABT
https://audi80.pl/80-b4-20-abt-koszt ... vt1715.htm
- damianek1234561
- Forum Audi 80
- Posty: 605
- Rejestracja: 27 maja 2009, 18:35
- Lokalizacja: Gdynia
kolego don pepe nie jest powiedziane to co piszesz wlasnie na uszczelniacze zaworow bym stawial ze sie koncza i mozna je wymienic bez sciagania glowicy (podobno bo ja tego nie robilem i nie widzialem) wiec jak ktos tak zrobi koledze to koszty beda znikome a jesli trzeba bedzie zrzucic glowice to nawet moze obejsc sie bez planowania wystarczy oddac do sprawdzenia jesli bedzie ok tez koszty nizsze itp
Generalnie to wolałbym żeby to były uszczelniacze zaworów bo koszt mniejszy i nie trzeba silnika rozbierać. Tylko ciekawi mnie dlaczego skoro gdy silnik jest zimny i olej gęstszy (powinien lepiej uszczelniać) kopci i pracuje nierówno a dopiero po rozgrzaniu przestaje. Boję się że jednak gdy pierścienie są zimne i mają mniejsze wymiary to przepuszczają a gdy się metal rozszerzy to się kompresja uszczelnia. Może po próbie olejowej wyjdzie diagnoza.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 8
- Rejestracja: 22 sie 2011, 07:16
Witam mój kumpel tak kupił mazde 323, oczywiście na ciepłym silniku nic nie dymiła, ale jak ją nastepnego dnia odpalil to tak samo jak piszesz, dym, smrod, i wiele atrakcji hehe. Okazoło sie że uszczelniacze. Silnik jak stygnie to zasysa olej z glowicy przez nieszczelności prosto do ,,garów'' no a po odpaleniu zaczyna to spalać :mrgreen:
Jakby to były pierścienie dymiłby cały czas
Jakby to były pierścienie dymiłby cały czas
masterp1009 masz rację....Olej ścieka do cylinrów na zgaszonym silniku .Świece są zaoliwione i gorzej zapalić.Poza tym na początku słychać zawory...Teraz nie mam tych kłopotów.Zawsze po wymianie uszczelniaczy można zrobić kapitalkę jak nie pomoże....Żałuję tylko ,że dopiero teraz zrobiłem pożądek z tymi uszczelniaczami ,ale to tylko dlatego ,że mało zaglądałem na to forum i żyłem w słodkiej niewiedzy...
OK dzięki za informacje, jutro się wyjaśni (mam nadzieję) i albo robię zaworki albo kupuję silnik. Już znalazłem na naszej klubowej giełdzie odpowiedni u kolego z pod Łodzi. Myślę że jeszcze trochę pojeździmy razem.
[ Dodano: 2012-08-20, 13:10 ]
No i prawie wiem wszystko. Pomiary wykazały około 12,5 w cylindrach, prawie idealnie symetrycznie, po próbie olejowej praktycznie nie wzrosło (dosłownie o grubość igły piszącej) więc będzie robiona góra, ale dopiero koło 10 września bo wcześniej ani ja ani mechanik nie mamy czasu. Kiedy skończę to streszczę wyniki i koszty (zdejmuję głowicę bo jeszcze prowadnice, zawory i gniazda do przeglądu).
Pozdrawiam i dzięki za pomoc.
[ Dodano: 2012-08-20, 13:10 ]
No i prawie wiem wszystko. Pomiary wykazały około 12,5 w cylindrach, prawie idealnie symetrycznie, po próbie olejowej praktycznie nie wzrosło (dosłownie o grubość igły piszącej) więc będzie robiona góra, ale dopiero koło 10 września bo wcześniej ani ja ani mechanik nie mamy czasu. Kiedy skończę to streszczę wyniki i koszty (zdejmuję głowicę bo jeszcze prowadnice, zawory i gniazda do przeglądu).
Pozdrawiam i dzięki za pomoc.