Się wygadałeś
Compi
klife już u mnie :mrgreen: Kosztowało mnie to kilka dukatów + tylne lampy, ale myślę że było warto
Od jutra ruszam powoli z rozbiórką wnętrza, a jak brat w swoim audi skończy składać sprzęgło bierzemy się za wyjęcie silnika i napędu Q.
Do mnie wpadnie tylny zderzak, całe wnętrze , gwint na tył i oczywiście quattro.
Brat przytuli przedni gwint, ele. szyberdach i pewnie jakieś pierdoły, a co zostanie pójdzie na sell.
No ale żeby nie było tak kolorowo to mam do roboty lewy tylny błotnik... Wczoraj ojciec załatwił go auto lawetą, niby tragedii nie ma, bo brat już go wyklepał, ale bez szpachli się nie obejdzie :-|