[B4 ABK] Nie bój się swojego przepływomierza :)
niestety u mnie to chyba nie przepływka, bo po założeniu innej sprawnej auto zrobiło może 20 kilometrów i nic się nie działo złego , mocy dawno tyle w nim nie było , ale już na 2 dzień znów te same objawy nie da się autem jechać ... Szarpie , brakuje mu mocy momentami dławi go tak że nie da się przekroczyć 3000 obr. Już nie mam pojęcia gdzie szukać przyczyny.
Witam!
Ja chciałbym dorzucić swoje kilka groszy do tematu. Instalacja LPG 1 generacji przy silniku ABK to wiadome problemy. Teoretycznie przepływkę przed cofkami gazu chroni taka klapka, jednak mój brat - super tuner - ją wymontował...
Klapka zacinała się już dosyć ostro, w kilku miejscach. Brat przywiózł przepływkę od bodajże opla. Było o niej pisane na forum. Auto pracuje na niej dobrze, ale z tego, co wyczytałem to nie współpracuje z komputerem w 100% dobrze. (Jeżeli chodzi o czujnik temperatury, to założyłem kabelek łączący 1 pin z ostatnim i VAG nie pokazuje żadnych błędów.
Autko z tą przepływką śmiga od początku tego roku i jest nawet bardzo OK, ale skoro powoduje wyższe spalanie na PB - postanowiłem spróbować reanimować starą, org przepływkę. Rozwierciłem wszystkie nity, otworzyłem obudowę. Tak samo zrobiłem z drugą stroną - pod czarnym dekielkiem. Ostrożnie wszystko rozłożyłem na części pierwsze i zabrałem się za piłowanie klapki. W końcu ją ogarnąłem i chodzi dobrze. Poskładałem wszystko i naciągnąłem sprężynę tak, jak była (zrobiłem znaki przed demontażem), jednak po założeniu silnik nie pracuje dobrze.
Przede wszystkim nie chce odpalić. Jakby na sekundę łapał, ale po chwili gasł. Pamiętam ten stan z czasów, kiedy klapka się zacinała, bądź była nieszczelność w dolocie. Odpaliłem auto odrazu na lpg. Trzymało trochę wyższe obroty niż na oplowskiej przepływce. Po dodaniu gazu silnik wchodzi na ponad 2 000RPM i nie chce z nich spaść :shock: . Dodawanie gazu jakby go dusiło, ale z obrotów już nie spadał. Uruchomiony silnik na lgp chciałem przełączyć na PB - natychmiast gasł. Zdjąłem ten czarny dekielek zakrywający elektronikę by sprawdzić, czy klapka się rusza i faktycznie tak się dzieje. Na LPG zanim przygazuję (około 1 100RPM) klapka faluje w okolicy prawej granicy potencjometru, po przygazowaniu wskakuje na środek i auto utrzymuje około 2 000RPM. Reakcja na gaz jest znikoma, ale jak przestawię ręką klapkę mogę wrócić do tego 1 100RPM, ponowne przygazowanie - skok na 2 000RPM. Na PB kiepsko chodzi. Udało mi się z raz utrzymać silnik przy pracy, z opóźnieniem reaguje na gaz - nie ma kompletnie obrotów biegu jałowego - gaśnie.
Pod VAGiem żadnych błędów. Gdy odpinam przepływkę auto odpala (tryb awaryjny) i wtedy VAG oczywiście pokazuje mi błąd potencjometru przepływomierza oraz błąd czujnika temp. powietrza zasysanego - czyli jak powinno być przy takim zabiegu.
Powrót na przepływkę oplowską z kabelkiem dla czujnika temp. - auto znów odpala i pracuje jak należy.
Pytanie jednak co z tą ori przepływką? Już totalny szmelc? Klapka chodzi elegancko. Ustawiona jak była. Nie zeszlifowałem przecież klapki o 1 cm, tylko o 1-2mm. "Bokiem" obok klapki nie idzie aż tak dużo powietrza. Jakieś pomysły? Co to może być?
Pozdrawiam
Ja chciałbym dorzucić swoje kilka groszy do tematu. Instalacja LPG 1 generacji przy silniku ABK to wiadome problemy. Teoretycznie przepływkę przed cofkami gazu chroni taka klapka, jednak mój brat - super tuner - ją wymontował...
Klapka zacinała się już dosyć ostro, w kilku miejscach. Brat przywiózł przepływkę od bodajże opla. Było o niej pisane na forum. Auto pracuje na niej dobrze, ale z tego, co wyczytałem to nie współpracuje z komputerem w 100% dobrze. (Jeżeli chodzi o czujnik temperatury, to założyłem kabelek łączący 1 pin z ostatnim i VAG nie pokazuje żadnych błędów.
Autko z tą przepływką śmiga od początku tego roku i jest nawet bardzo OK, ale skoro powoduje wyższe spalanie na PB - postanowiłem spróbować reanimować starą, org przepływkę. Rozwierciłem wszystkie nity, otworzyłem obudowę. Tak samo zrobiłem z drugą stroną - pod czarnym dekielkiem. Ostrożnie wszystko rozłożyłem na części pierwsze i zabrałem się za piłowanie klapki. W końcu ją ogarnąłem i chodzi dobrze. Poskładałem wszystko i naciągnąłem sprężynę tak, jak była (zrobiłem znaki przed demontażem), jednak po założeniu silnik nie pracuje dobrze.
Przede wszystkim nie chce odpalić. Jakby na sekundę łapał, ale po chwili gasł. Pamiętam ten stan z czasów, kiedy klapka się zacinała, bądź była nieszczelność w dolocie. Odpaliłem auto odrazu na lpg. Trzymało trochę wyższe obroty niż na oplowskiej przepływce. Po dodaniu gazu silnik wchodzi na ponad 2 000RPM i nie chce z nich spaść :shock: . Dodawanie gazu jakby go dusiło, ale z obrotów już nie spadał. Uruchomiony silnik na lgp chciałem przełączyć na PB - natychmiast gasł. Zdjąłem ten czarny dekielek zakrywający elektronikę by sprawdzić, czy klapka się rusza i faktycznie tak się dzieje. Na LPG zanim przygazuję (około 1 100RPM) klapka faluje w okolicy prawej granicy potencjometru, po przygazowaniu wskakuje na środek i auto utrzymuje około 2 000RPM. Reakcja na gaz jest znikoma, ale jak przestawię ręką klapkę mogę wrócić do tego 1 100RPM, ponowne przygazowanie - skok na 2 000RPM. Na PB kiepsko chodzi. Udało mi się z raz utrzymać silnik przy pracy, z opóźnieniem reaguje na gaz - nie ma kompletnie obrotów biegu jałowego - gaśnie.
Pod VAGiem żadnych błędów. Gdy odpinam przepływkę auto odpala (tryb awaryjny) i wtedy VAG oczywiście pokazuje mi błąd potencjometru przepływomierza oraz błąd czujnika temp. powietrza zasysanego - czyli jak powinno być przy takim zabiegu.
Powrót na przepływkę oplowską z kabelkiem dla czujnika temp. - auto znów odpala i pracuje jak należy.
Pytanie jednak co z tą ori przepływką? Już totalny szmelc? Klapka chodzi elegancko. Ustawiona jak była. Nie zeszlifowałem przecież klapki o 1 cm, tylko o 1-2mm. "Bokiem" obok klapki nie idzie aż tak dużo powietrza. Jakieś pomysły? Co to może być?
Pozdrawiam
tomek1982 Dzięki za odpowiedź. Wiesz może, jak sprawdzić to naciągnięcie sprężyny? Teoretycznie zrobiłem znaki i ustawiłem tak, jak było seryjnie.
Sprawdziłem klapkę palcem i chodzi ona lżej niżeli w przepływomierzu z opla. Nie jest to jakaś ogromna różnica, ale jednak jest. Jak dobrze ustawić naciągnięcie tej sprężyny?
Pozdro
Sprawdziłem klapkę palcem i chodzi ona lżej niżeli w przepływomierzu z opla. Nie jest to jakaś ogromna różnica, ale jednak jest. Jak dobrze ustawić naciągnięcie tej sprężyny?
Pozdro
vaga musisz podiąc i w blokach pomiarowych obserwowac przy optymalnej temperaturze ma byc pomiedzy 12-15 % na oko naciag nic ci nie da tym bardziej jak nawet zaznaczyles wystarczy jeden caly obrot w ta lub druga strone i tez niby bedziesz mial w okreslonym miejscu co zaznaczyles a wystarczy ze bedzie ok 4 zeby dalej naciag i juz auto nie bedzie chodzilo jak potrzeba
Aha, czyli... Na rozgrzanym silniku mam zostawić auto na biegu jałowym na PB i VAG powinien mi pokazać 12-15% wychylenie klapki przeplywomierza, tak?
Bo nie do końca ogarniam VAG-a. Mam tego polskiego. Jedyne, co tam znalazłem to błędy oraz sondę lambda (właśnie w tych blokach pomiarowych).
Pozdro i sory za głupie pytania :oops:
Bo nie do końca ogarniam VAG-a. Mam tego polskiego. Jedyne, co tam znalazłem to błędy oraz sondę lambda (właśnie w tych blokach pomiarowych).
Pozdro i sory za głupie pytania :oops:
- Pieterb
- Forum Audi 80
- Posty: 11730
- Rejestracja: 02 sty 2009, 17:59
- Imię: Piotr
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Zamość
tak, a jak byś ten temat przejrzał to tu kilka razy jest to opisane. A pomiar ten będzie coś wart o ile sonda działa, jeśli nie działa to tylko woltomierz.Leito pisze:Aha, czyli... Na rozgrzanym silniku mam zostawić auto na biegu jałowym na PB i VAG powinien mi pokazać 12-15% wychylenie klapki przeplywomierza, tak?
to do d... program zainstaluj sobie vaga 3.11 niestety po anielski tylko jestLeito pisze:Bo nie do końca ogarniam VAG-a. Mam tego polskiego.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7334
- Rejestracja: 25 sty 2007, 08:37
- Imię: Andrzej Cz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
Można sprawdzić na polskim vagu tylko trzeba wiedzieć w których bloku szukać. Dla ABK przed 1993-06 jest w grupie 002 blok 4. Od 1993-07 grupa 003 blok 2
Wg. mnie jest to odczyt prosto z przepływomierza więc niesprawna sonda nie wpłynie na odczyt.PieterB pisze:A pomiar ten będzie coś wart o ile sonda działa, jeśli nie działa to tylko woltomierz.
Ehh... Coś nie mogę ogarnąć tego Vaga na moim lapku. Ciągle wywala błędy i zamyka aplikację. Podobno słabo to idzie na W7 64bit. Mi tam angielski nie przeszkadza, boję się niemieckiego <rotfl> .
Próbowałem coś zdziałać z tą przepływką. Podpiąłem się pod VAG-a i odpaliłem. Oczywiście na lpg bo na pb nie działa. 2 200RPM. Sam przesuwam klapkę na max, a potem powoli puszczam do 0 i obroty spadają na normalne ~900RPM. (Każde dodanie gazu powoduje wzrost obrotów spowrotem na ponad 2000RPM)
Polski VAG, 2ga grupa blok 4rty i widzę tam 12. Ok, po dodaniu gazu wartość wzrasta. Przełączam się na PB ciągle dodając gazu i po chwili silnik gaśnie. Zwiększam naciągnięcie sprężyny - ciągle 12 na LPG na biegu jałowym :shock: . Po przejściu na PB gaśnie jeszcze szybciej. OK - idziemy w drugą stroną. Zmniejszyłem naciągnięcie sprężyny o 2 "ząbki" poniżej seryjnego ustawienia. Na LPG znów 12% na biegu jałowym, przechodzę na PB i dodając gazu udaje mi się utrzymać silnik przy pracy. Wartość skacze w miarę dodawania gazu, ale obrotów biegu jałowego auto ciągle nie utrzymuje. Dodam jeszcze, że ta praca silnika ani na LPG ani na PB nie była odpowiednia. Reakcja ospała, niekiedy silnik zostawał np na 1600obrotów i nie chciał wejść wyżej (przerywał). Z 2 razy słyszałem delikatne strzały w wydech. Wyraźnie widać, że ECU nie wie ile powietrza trafia do tego silnika i źle steruje wtryskami. Na PB nie odważyłbym się wyjechać na drogę. Na LPG - awaryjnie wróciłbym może jakoś do domu...
Zeźliłem się, wymontowałem ją i rzuciłem w garaż. Zamontowałem z powrotem oplowską z kabelkiem dla tego czujnika temp. i auto odpala jak należy. Na PB i na LPG ma niskie obroty, odpowiednią reakcję na gaz. Gaz I generacji, więc na LPG nie odczuję większego spalania. Na PB - trudno. Jak się trafi dobra ori, to kupię.
Pozdro i dzięki Wam za pomoc <ok>
Próbowałem coś zdziałać z tą przepływką. Podpiąłem się pod VAG-a i odpaliłem. Oczywiście na lpg bo na pb nie działa. 2 200RPM. Sam przesuwam klapkę na max, a potem powoli puszczam do 0 i obroty spadają na normalne ~900RPM. (Każde dodanie gazu powoduje wzrost obrotów spowrotem na ponad 2000RPM)
Polski VAG, 2ga grupa blok 4rty i widzę tam 12. Ok, po dodaniu gazu wartość wzrasta. Przełączam się na PB ciągle dodając gazu i po chwili silnik gaśnie. Zwiększam naciągnięcie sprężyny - ciągle 12 na LPG na biegu jałowym :shock: . Po przejściu na PB gaśnie jeszcze szybciej. OK - idziemy w drugą stroną. Zmniejszyłem naciągnięcie sprężyny o 2 "ząbki" poniżej seryjnego ustawienia. Na LPG znów 12% na biegu jałowym, przechodzę na PB i dodając gazu udaje mi się utrzymać silnik przy pracy. Wartość skacze w miarę dodawania gazu, ale obrotów biegu jałowego auto ciągle nie utrzymuje. Dodam jeszcze, że ta praca silnika ani na LPG ani na PB nie była odpowiednia. Reakcja ospała, niekiedy silnik zostawał np na 1600obrotów i nie chciał wejść wyżej (przerywał). Z 2 razy słyszałem delikatne strzały w wydech. Wyraźnie widać, że ECU nie wie ile powietrza trafia do tego silnika i źle steruje wtryskami. Na PB nie odważyłbym się wyjechać na drogę. Na LPG - awaryjnie wróciłbym może jakoś do domu...
Zeźliłem się, wymontowałem ją i rzuciłem w garaż. Zamontowałem z powrotem oplowską z kabelkiem dla tego czujnika temp. i auto odpala jak należy. Na PB i na LPG ma niskie obroty, odpowiednią reakcję na gaz. Gaz I generacji, więc na LPG nie odczuję większego spalania. Na PB - trudno. Jak się trafi dobra ori, to kupię.
Pozdro i dzięki Wam za pomoc <ok>
Witam takie małe pytanko kolega ma audi 80 abk+gaz i po przeczytaniu tematu i jego objawów wychodzi na to że trzeba będzie przeprowadzić taki zabieg z przepływomierzem dodatkowo też przesuwać płytkę potencjometru wytarta tak że białe rowki są , ale pytanie zasadnicze czy to ze ciężko pali na ciepłym silniku ma coś wspólnego z tym ze klapka od przepływomierza się blokuje i są wytarte ścieżki na potencjometrze ?