Forum Audi 80 Klub Polska

Witam,
Mam niepokojace wskazania z wskaźnika temp. na desce, a wiec w mieście w zimie auto potrafi sie dogrzać do 90C a stojąc w korkach nawet więcej do pierwszej kreski za 90C a potem spada. Natomiast problem pojawia sie jadąc w trasie z niewielkim obciążeniem silnika teraz gdy jest już chłodniej temp. na zegarach pokazuje poniżej tej kreski co jest przed 90C. Wydaje mi sie to nienormalne powinno być raczej w okolicach 90C, u ojca w Pasku TDI co prawda duuuużo nowszym, ale zawsze stoi 90C niezależnie co by sie nie działo. Prosze o pomoc, czy to jest wina czujnika temp.??
Pozdrawiam,

P.S.
Ładny śnieg na lotnisku w czyżynach w Krakowie:)

Hmmm nie bardzo Cię rozumiem. Auto nagrzewa sie do 90C więc ok, później piszesz, że w korkach powyżej 90C.. co w tym dziwnego? Naturalne zjawisko, po którym załancza się wentylator i wychładza silnik. Jeżeli chodzi o temp w trasie to mozliwe, że masz niesprawny termostat.

Termosta może być do wymiany jeśli chodzi o trasę. Poza tym opisane objawy w normie.

Mialem problemy z termostatem bo sie nie domykał i nie łapał temperatury, wymieniłem na nowy wahlera, i na trasie bez pałowania tez temperatura spada mi w granice 70-80stopni i tak ma być na polu jest zimno a dodatkowo wychładazamy płyn nawiewem ciepłym do auta. Ja myśle ze wszystko jest OK, ale jak pisza koledzy nie zaszkodzi zajrzeć do termostatu.