[80 B3] Szersze opony i problemy z nimi
[80 B3] Szersze opony i problemy z nimi
Witam! Piszę w tym tym temacie bo wydaje mi się, że mój problem wiąże się właśnie z tylnym zawieszeniem. Niedawno wymieniłem oryginalne koła 175/70/R14 na 205/50/R16. Auto sprawuje się na nich doskonale (mają niemal tą samą średnicę co oryginalne, a są sporo szersze). Przednie koła nigdzie nie trą nawet przy pełnym aucie i maksymalnym skręcie. Niestety tylne koła trą o błotnik w zaznaczonym przeze mnie miejscu KLIK. Wydaje mi się że jest to wina amortyzatorów (że są zbyt miękkie). Gdy jadę pustym autem jest wszystko w porządku, jednak gdy mam już 3 osoby koła trą na większych dołach (gdy auto z impetem w nie wjeżdża i pęd przyciska je do ziemi). Wystarczy że jedna osoba usiądzie z tyłu, a tył auta wyraźnie siada.
Wcześniej węższe opony chowały się po prostu w nadkola i nie obcierały, teraz opony są szersze i zahaczają o błotnik gdy auto siada. Co mam w takim razie zrobić? Przymusowa wymiana na węższe opony (chociaż widziałem wiele A80 z takimi) czy inne amory wraz ze sprężynami?
Jeśli nowe amortyzatory i sprężyny to jakie do takiego przypadku polecacie?
Wcześniej węższe opony chowały się po prostu w nadkola i nie obcierały, teraz opony są szersze i zahaczają o błotnik gdy auto siada. Co mam w takim razie zrobić? Przymusowa wymiana na węższe opony (chociaż widziałem wiele A80 z takimi) czy inne amory wraz ze sprężynami?
Jeśli nowe amortyzatory i sprężyny to jakie do takiego przypadku polecacie?
Skoro nowe koła mają zostać, to nic innego nie pozostaje, jak tylko twardsze zawieszenie.
No fotce zaznaczyłeś miejsce ocierania, żebyś sobie opony nie zjechał, może póki co nie woź z tyłu nic ciężkiego... Niby to tylko czasami ociera (na większych dołach), ale dzieje się.
PS. Może by tak poszerzyć sobie nadkola - żart.
No fotce zaznaczyłeś miejsce ocierania, żebyś sobie opony nie zjechał, może póki co nie woź z tyłu nic ciężkiego... Niby to tylko czasami ociera (na większych dołach), ale dzieje się.
PS. Może by tak poszerzyć sobie nadkola - żart.
ET jest nie takie, jak powinno. Niestety w tym temacie niewiele da się zrobić, bo poszerzyć rozstaw kół można, zwęzić już nie. Audi 80 jest faktycznie wybitnie miękkim samochodem, zdarzyło mi się przywalić podwoziem na ugięciu drogi podczas jazdy w 4 osoby + bagaż. Ja mam zamiar swoje autko utwardzić, myślę, że Twoje preferencje co do zawieszenia będą identyczne z moimi. Są na rynku zestawy np. Bilsteina, które obniżają samochód minimalnie, o 30-40mm, ale w zamian bardzo utwardzają samochód. Jeździłem kilkoma samochodami obniżonymi w granicach rozsądku i stwierdzam, że są mniej podatne na wszelkie ugięcia drogi, czy nierówne gruntówki. Jeśli zastosujesz dobry, twardy zestaw, to problem powinien się rozwiązać. Lubię komfort podróżowania tym autkiem, ale stwierdziłem, że jak mam się na każdym kilometrze zastanawiać czy przywalę, to ja już wolę mieć twardziej, ale pewniej.
Felgi są oryginalne od B4 w rozmiarze 7Jx16H2 ET37. Faktycznie oryginalne felgi do B3 mają chyba ET45, ale przy węższych oponach. Właściwie przy kupnie felg kierowałem się tym, że wszyscy z naporem maniaka piszą na forum, że koła z B4 spokojnie wchodzą do B3. Tą samą tezę postawiono mi w serwisie ogumienia gdzie opony zakładałem. Koła nie wystają zbytnio poza obrys auta KLIK. Dopiero poniżej czarnej listwy.
Mam z tyłu założone amortyzatory Monroe. Auto kupione od starszego Niemca i nie wykluczam że na przeglądzie prosił o założenie nieco miększych od oryginalnych. Planuję więc wymienić amortyzatory razem ze sprężynami na nieco twardsze.
Mam z tyłu założone amortyzatory Monroe. Auto kupione od starszego Niemca i nie wykluczam że na przeglądzie prosił o założenie nieco miększych od oryginalnych. Planuję więc wymienić amortyzatory razem ze sprężynami na nieco twardsze.
Mhm, Monroe... Ogólnie rzecz biorąc dobrze rozreklamowany syf. Aczkolwiek pamiętaj, że amortyzatory aż tak bardzo nie wpływają na twardość. Chodzi mi tu o wersje cywilne. Gazowe, czy olejowe, mogą się różnić nieznacznie tłumieniem, ale nie będą zauważalnie wpływać na twardość zawieszenia. Jak już pisałem, w swoim B3 mam zamiar włożyć Bilsteina, cały zestaw utwardzający, łącznie ze sprężynami. Typuję, że będzie zaje... Amortyzatory tej firmy są nie do zabicia, testowane na wielu "wściekankach", kiedyś kolega przywalił swoim Polo tak mocno, że wypchnęło amortyzator z kielicha, ale po naprawie kielicha amorek działał bez zarzutu. Pamiętam fajny tekst: "-Zabiłeś Bilsteina!" "-Nie, to Bilstein zabił Polo".
- Black Spider
- Forum Audi 80
- Posty: 51
- Rejestracja: 04 mar 2007, 09:07
Najlepiej zalozyc twardsze sprezyny z tylu i powino pomoc ja mialem tak samo w poprzedniej B4 gdy zalozylem felgi 9 calowe a na nie opony 225, na nierownosciach nawet z jedna osoba na pokladzie obcieraly mi, zapodalem sprzyny Jamex 40mm i bylo ok, nie dobijalo nawet z kompletem pasazerow, a komfort jazdy nie ucierpial na tym zbytnio
Rozmiar kół mam chyba w sam raz (przednie ani myślą o obcieraniu). Dzwoniłem już trochę po hurtowniach we Wrocławiu i po przeczytaniu waszych rad, z uwagi na ograniczony budżet, postanowiłem wymienić amortyzatory na olejowe firmy KAYABA (KYB441022) za 104zł sztuka. Dzięki niższej cenie amortyzatorów myślę o sprężynach progresywnych... Gdzie mogę takowe kupić i jakie polecacie? Ile one mogą kosztować? Zaznaczam tylko że ani myślę o obniżaniu auta (bo jedyne sprężyny progresywne jakie znalazłem na allegro to obniżające). Podoba mi się taka wysokość jaką mam - już wiele razy na wrocławskich dziurach 10mm uratowało mnie przed zgubieniem zderzaka
No i tu się zaczynają schody... Ja też chciałem tylko utwardzić. Okazuje się, że trzeba również obniżyć. Obniżenie o 35mm było stosowane za dopłatą przez fabrykę, więc nie powinno być tragedii. Niech Cię przypadkiem ktoś nie namówi na czerwone HR, bo będziesz miał beton nie zawieszenie. Są szwedzkie sprężyny, bodaj Lesjofors się firma nazywa, są zwykłe, czarne, progresywne, obniżające o 35mm i nie betonujące samochodu. Co do wrocławskich dziur... u Ciebie w mieście przynajmniej coś z tymi dziurami robią, ile razy jadę, tyle razy coś się zmienia, poprawia. A co ja mam powiedzieć? W W-wie jest syf i nikt z tym nic nie robi...
Tylne amortyzatory wraz ze sprężynami zostały wymienione. Sprężyny wzmocnione więc mam nadzieję że wytrzymają nieco dłużej. Teraz mam pytanie z innej beczki. Niektórzy montują w swoich autach naprawdę szeeerokie koła. Zapewne zabezpieczają się przed dobijaniem koła do nadkola poprzez montowanie dłuższych odbijaków amortyzatora. Jaką długość powinien mieć taki odbijak żeby koło nie dochodziło do błotnika? 40mm czy może 64? A może jeszcze więcej? Jaki jest skok amortyzatora? Chciałbym takowe założyć na wszelki wypadek (naprawdę wielki dół, lub bardzo gwałtowne hamowanie).