[B4 2.0 ABK] Ogarniam po zakupie Auto - proszę o pomoc
- Francis1982
- Forum Audi 80
- Posty: 1728
- Rejestracja: 15 sty 2009, 16:57
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Już to było wszystko wałkowane na forum.
1. Do wymiany układ WN jeżeli są problemy w wilgotne dni po odpaleniu. Całość najlepiej Beru. I generalnie porady typu sprawdź układ WN są do kosza bo nie da się tego sprawdzić dokładnie. Tak samo nie wolno papierkiem nic tam ścierać.
2. Silnik krokowy do obfitego przemycia (lub nawet dłuższego moczenia ) naftą i nasmarowania.
3. Do skontrolowania niebieski czujnik, sonda Lambda oraz TPS (da się wszystko miernikiem opcja szukaj).
4. Jak to nie pomoże do sprawdzenia zapłon ale to już przez kogoś kto zna temat.
A przepływomierz póki co zostaw w spokoju. o na końcu.
1. Do wymiany układ WN jeżeli są problemy w wilgotne dni po odpaleniu. Całość najlepiej Beru. I generalnie porady typu sprawdź układ WN są do kosza bo nie da się tego sprawdzić dokładnie. Tak samo nie wolno papierkiem nic tam ścierać.
2. Silnik krokowy do obfitego przemycia (lub nawet dłuższego moczenia ) naftą i nasmarowania.
3. Do skontrolowania niebieski czujnik, sonda Lambda oraz TPS (da się wszystko miernikiem opcja szukaj).
4. Jak to nie pomoże do sprawdzenia zapłon ale to już przez kogoś kto zna temat.
A przepływomierz póki co zostaw w spokoju. o na końcu.
Zasugerowałem się tym tematem bo mam podobne objawy a wkładanie kolejno części i wydawanie kilkaset złotych bez poprawy już dziś wiem że może odbić się na moim zdrowiu psychicznym
Temat jest ciekawy bardzo bo czytałem chyba wszystkie tematy związane z falującymi obrotami czy trzęsieniu i większość wymieniała podstawowe części bez rezultatów a ostatecznie wystarczyło coś przeczyścić:
https://audi80.pl/80-b4-20abk-lpg-kl ... t54226.htm
Temat jest ciekawy bardzo bo czytałem chyba wszystkie tematy związane z falującymi obrotami czy trzęsieniu i większość wymieniała podstawowe części bez rezultatów a ostatecznie wystarczyło coś przeczyścić:
https://audi80.pl/80-b4-20abk-lpg-kl ... t54226.htm
Jeśli ktoś kupił dopiero auto a poprzednik niedawno wymieniał lub nie kopułke i palec widać to jak byk czy części sa przepalone więc nie zgodze sie z tym twierdzeniem odrazu wszystko kupuj i wymieniaj na nowe i to z górnej półki bo wątpie żeby każdy miał pare stów na wymianę czegoś co było zbyteczne owszem świece tak ale można kupić też tańsze kture nie odchodza od normy.
- Francis1982
- Forum Audi 80
- Posty: 1728
- Rejestracja: 15 sty 2009, 16:57
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
I co z tego jeśli nawet to będzie nowe skoro będzie to jakiś polski sentech (kable) czy toprany lub inna chińszczyzna, która w ABK nawet jako nowa się nie sprawdza. A komplet to ok. 250 złotych za świece kable palec i kopułkę to nie majątek (w sensie inwestycja w auto).
Co do cewki to już większy wydatek (chyba prawie 400 z tego co pamiętam) jeśli chodzi o Beru więc dobrze poszukać sprawnej ori używki.
Poza tym napisałem o wymianie jeżeli występują pewne objawy. Jeżeli ich nie ma nie ma sensu sprawdzać WN.
Pozostałe moje porady sa i tak niemal bezpłatne poza sprawdzeniem zapłonu. Kilka kWh czytania na kompie i miernik.
Co do cewki to już większy wydatek (chyba prawie 400 z tego co pamiętam) jeśli chodzi o Beru więc dobrze poszukać sprawnej ori używki.
Poza tym napisałem o wymianie jeżeli występują pewne objawy. Jeżeli ich nie ma nie ma sensu sprawdzać WN.
Pozostałe moje porady sa i tak niemal bezpłatne poza sprawdzeniem zapłonu. Kilka kWh czytania na kompie i miernik.
Panowie, wziąłem aparat fotograficzny by porobić parę zdjęć tym rurkom (w sumie teraz nie wiem już czemu bo jestem od paru godzin w szoku) , otóż cykam te zdjęcia, podjechał akurat kolega i mówię mu że te rurki mogą być nieszczelne dlatego mam problemy, on to zaczął dotykać, przyciskać i wkurzyłem się żeby coś nie zespół.
I sprawdzam nerwowo czy czegoś nie przesunął i nagle patrze i widzę że jedna rurka (wężyk) od przepływomierza jest zupełnie odłączony i sobie zwisa. Jakoś tak schowany że wcześniej tego w ogóle nie widziałem.
Podłączyłem ten wężyk i szok , auto jeździ super, pojeździłem nim pół godziny po mieście, lesie, czekam kiedy w końcu zacznie wariować , zatrzymuje się, włączam, cały czas w szoku ,a a uto jeździ super - po godzinie jazdy po mieście na światła były w pewnym momencie delikatnie nierówne obroty, potem też jak stanąłem, ale jak wyłączyłem i włączyłem znów malina.
Wcześniej on mi się gotował cały tak bulgotał po kilku kilometrach a dziś przejeździłem w mieście z 50 -km.
W ogóle dźwięk tego silnika jest teraz czysty inny , wtedy był taki bardziej jak traktor.
Tam były dwa wężyki od silnika z gumami czarnymi prowadzące chyba do przepływomierza , jedną po prostu przyłączyłem.
Dziwna sprawa że byłem u kilku mechaników, nikt nie zobaczył tego...
A podejrzewam że ten wężyk odpiął się jak przez pierwszy dzień zacząłem wariować tym samochodem i ciągle mi gasł z nagłym trzęsieniem - musiałem go wyczuć a mam prawko od marca
Lub ...poprzedni właściciel też nie zauważył tej rurki i myślałem że z silnikiem coś nie tak jak ja , a mechanicy popatrzyli i nic nie widzieli bo to było schowane, dziwna sprawa.
W każdym bądź razie drugi raz włączyłem samochód, znów jeździłem i znów nic i aż dziwnie się z tym czuję. Jakby coś się stało - szok.
I sprawdzam nerwowo czy czegoś nie przesunął i nagle patrze i widzę że jedna rurka (wężyk) od przepływomierza jest zupełnie odłączony i sobie zwisa. Jakoś tak schowany że wcześniej tego w ogóle nie widziałem.
Podłączyłem ten wężyk i szok , auto jeździ super, pojeździłem nim pół godziny po mieście, lesie, czekam kiedy w końcu zacznie wariować , zatrzymuje się, włączam, cały czas w szoku ,a a uto jeździ super - po godzinie jazdy po mieście na światła były w pewnym momencie delikatnie nierówne obroty, potem też jak stanąłem, ale jak wyłączyłem i włączyłem znów malina.
Wcześniej on mi się gotował cały tak bulgotał po kilku kilometrach a dziś przejeździłem w mieście z 50 -km.
W ogóle dźwięk tego silnika jest teraz czysty inny , wtedy był taki bardziej jak traktor.
Tam były dwa wężyki od silnika z gumami czarnymi prowadzące chyba do przepływomierza , jedną po prostu przyłączyłem.
Dziwna sprawa że byłem u kilku mechaników, nikt nie zobaczył tego...
A podejrzewam że ten wężyk odpiął się jak przez pierwszy dzień zacząłem wariować tym samochodem i ciągle mi gasł z nagłym trzęsieniem - musiałem go wyczuć a mam prawko od marca
Lub ...poprzedni właściciel też nie zauważył tej rurki i myślałem że z silnikiem coś nie tak jak ja , a mechanicy popatrzyli i nic nie widzieli bo to było schowane, dziwna sprawa.
W każdym bądź razie drugi raz włączyłem samochód, znów jeździłem i znów nic i aż dziwnie się z tym czuję. Jakby coś się stało - szok.
- Francis1982
- Forum Audi 80
- Posty: 1728
- Rejestracja: 15 sty 2009, 16:57
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Owszem , nie zauważył.Szkoda tylko że żaden z "mechaników" u których byłeś tego nie zauważył
Niestety jeszcze wszystko nie jest ok, po wczepieniu przekaźnika 30 i przyczepieniu tej rurki do przepływomierza jest ogromna poprawa jednak parę problemów jeszcze mam.Lichy pisze:Fajnie że wszystko jest już ok :mrgreen:
Falujące obroty pojawiają się czasem po długiej jeździe w korkach + staniu na światłach - jednak po wyłączeniu samochodu wszystko ustaje i dalej jedzie normalnie. Po za tym nie jest to głośne takie jak wcześniej ze silnik zachowywał się jakby miał zgasnąć zaraz.
Jest jeszcze problem - z nagrzewaniem się - nagrzewa się do około 116 stopni.
I obecnie chyba najbardziej uciążliwy to gwałtowne szarpnięcia jak zdejmuję nogę z gazu przy biegach 2-3. Np jadę 50-6o na godzinę i chcę zwolnić (miasto) , naturalnie zdejmuję delikatnie gaz , bardzo delikatnie, a tu nic i nic i nagle bach! Budą całą zatrzęsie raz dwa razy i wskakuje na wolniejsze obroty po czym znów przyspiesza ....
Jest to coś cholernie niewyregulowane - wczoraj na chwilę wybrałem się na autostradę - akurat ludzie wracali z morza i były te słynne korki, byłem zmuszony jechać 20 na godzinę to się jechać nie dało i wtedy mi też złapał te falujące obroty (ustąpiły po ponownym odpaleniu).
Auto też bardzo szarpie jak chcę hamować biegami - wtedy chyba najbardziej.
Dlatego przyzwyczaiłem się już że jak chcę zmniejszyć prędkość wciskam sprzęgło , zwalniam samochód do 30km , wrzucam dwójkę i jadę dalej - z samym sprzęgłem nie szarpie , także nie szarpie jak dodaję gaz - auto wręcz zachowuje się jakby samo dodawało sobie gazu. :->
Czytam sobie forum i nie wiem gdzie dokładnie jest pies pogrzebany, czy to zapłon niewyregulowany? A może gaźnik? Wie ktoś ?
- Francis1982
- Forum Audi 80
- Posty: 1728
- Rejestracja: 15 sty 2009, 16:57
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
A wziąłeś do ręki miernik i posprawdzałeś co pisałem wcześniej?
116 st. C to zdecydowanie za dużo nawet jak na obecne upały.
Nie chcę Cię martwić ale skoro masz biały dym notorycznie to uszczelka pod głowicą do roboty bo to para. Powąchaj czy nie masz spalin w zbiorniczku wyrównawczym lub wykonaj test na obecność CO2.
116 st. C to zdecydowanie za dużo nawet jak na obecne upały.
Nie chcę Cię martwić ale skoro masz biały dym notorycznie to uszczelka pod głowicą do roboty bo to para. Powąchaj czy nie masz spalin w zbiorniczku wyrównawczym lub wykonaj test na obecność CO2.
Chodziło mi tu o pedał gazu - że może coś tu jest nie tak.W b4 w ogóle nie było silnika na gaźniku a Ty masz silnik na pełnym wtrysku.
Świeca jedna wygląda na zardzewiałą. Co do czyszczenia silnika krokowego - boję się za to zabierać - ale może się pewnego dnia przekonam.Francis1982, już Ci podał kilka możliwych powodów, sprawdzałeś je :?:
"3. Do skontrolowania niebieski czujnik, sonda Lambda oraz TPS (da się wszystko miernikiem opcja szukaj). "
Ten czujnik bym wymienił, ale ok sprawdzę miernikiem, mógłby mi ktoś z was napisać jakim miernikiem? Może jakaś aukcja allegro?
Tak , też podejrzewałem tą uszczelkę. Z tym że ten biały dym wyskakuje tylko i wyłącznie wtedy gdy samochód wpadnie w falujące obroty. Wiem że to zabieg kosztowny bo kilkaset złotych dlatego chciałbym zacząć od mniejszych napraw - po zakupie nie wymieniłem jeszcze filtra powietrza , może to też mieć znaczenie?Francis1982 pisze:Nie chcę Cię martwić ale skoro masz biały dym notorycznie to uszczelka pod głowicą do roboty bo to para. Powąchaj czy nie masz spalin w zbiorniczku wyrównawczym lub wykonaj test na obecność CO2.
Powącham, można na zimnym? Bo słyszałem że jak jest rozgrzany silnik to niebezpiecznie jest odkręcać.
- Francis1982
- Forum Audi 80
- Posty: 1728
- Rejestracja: 15 sty 2009, 16:57
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Zardzewiała świeca? W środku być nie powinna. Czyli jest woda.
Miernik to zwykły multimeter za 30 PLN. Czasami mają takie przy kasach w Castoramie. Swój kupiłem w nieistniejącej już sieci Hipomarket x lat temu i działa jak trzeba.
Poza tym nawet na rozgrzanym można odkręcać korek tylko trzeba to robić powoli i pozwolić by uszło ciśnienie. Odkręcać do momentu syczenia i zostawić do chwili aż ucichnie. Potem jak cisza można odkręcać do końca.
Miernik to zwykły multimeter za 30 PLN. Czasami mają takie przy kasach w Castoramie. Swój kupiłem w nieistniejącej już sieci Hipomarket x lat temu i działa jak trzeba.
Poza tym nawet na rozgrzanym można odkręcać korek tylko trzeba to robić powoli i pozwolić by uszło ciśnienie. Odkręcać do momentu syczenia i zostawić do chwili aż ucichnie. Potem jak cisza można odkręcać do końca.