VW Passat Variant B3 1,6 Turbo D RA - back on the road :)

pawelrybak15 · Post autor: **pawelrybak15** » 22 mar 2013, 14:00

Nic nie robić w takim sensie, że nie będę go upiększać czy coś w ten deseń <ok>
Od zakupu i samodzielnego montażu centralnego zamka nie zbiednieje a jego brak od początku daje mi w kość. Przez przyzwyczajenie z Audi już 2 razy nie zamknąłem samochodu jak należy, cud że mnie nie okradli :evil:
Na pewno trochę pracy przy Passku mnie czeka, chcę wymienić to co jest uszkodzone, ale nie będę montować żadnego wypasu, itp

Po prostu Passat ma być zadbaną serią i ma mnie niezawodnie wozić (póki co tak właśnie jest) <ok>

Niestety było za dobrze i dzisiaj musiało się coś stać :evil:
Powróciła usterka kierunkowskazów która jak się okazuje nie jest spowodowana ani manetką kierunkowskazów ani przekaźnikiem kierunkowskazów :shock:
Obie części wymienione, 100% sprawne a problem dziś wrócił :evil:
Obstawiam gdzieś słabą masę, gdyż przednie kierunki gdy działają to świecą OK, natomiast tylne świecą bardzo słabo i gdy zapala się kierunkowskaz to przygasa światło pozycyjne :roll:

drumilehu · Post autor: **drumilehu** » 23 mar 2013, 14:58

więc masz odpowiedź szukaj masy przy tylnych lampach

pawelrybak15 · Post autor: **pawelrybak15** » 21 kwie 2013, 22:42

Świeża porcja fotek po dokładnym myciu, woskowaniu woskiem koloryzującym oraz zaczernieniu plastików <ok> W ostatnim czasie trochę popracowałem nad passkiem, m.in:

wymieniona została uszczelka drzwi lewy tył, poprawiłem trochę przedni zderzak aby dolna część nie była opadnięta, rozwiązałem problem z tylnymi światłami i kierunkowskazami (dokładne czyszczenie styków i poprawienie słabej masy), zainstalowałem centralny zamek sterowany z pilota, założyłem nowe letnie opony kleber dynaxer HP3 oraz wymieniłem ramkę konsoli środkowej

Tak więc to co było istotne oraz wkurzające zostało zrobione, niestety pojawiły się nowe problemy :evil: Pierwszym z nich jest ubywanie płynu chłodzącego. Ubywa powoli, po ostrzejszym przepaleniu szybciej i ubędzie zawsze tyle, że ze zbiorniczka wyrównawczego zejdzie całkowicie, zostanie jedynie płyn w tej dziurce która jest na dnie i dalej już nie schodzi. Wykluczam uszczelkę pod głowicą, bo nie ma żadnych objawów które by na nią wskazywały, podejrzewałem dziurę w chłodnicy (plama dość sporych rozmiarów na niemalże samym środku chłodnicy), ale to też chyba nie to bo chłodnica jest o wiele niżej niż zbiorniczek i ubywałoby więcej płynu :evil:
Drugą usterką jest lekki wyciek paliwa z pompy wtryskowej :evil:
Wyciek jest z przodu pompy, tzn od tej strony od której jest ona napędzana i wygląda to tak jakby ciekło spod śruby znajdującej się nad ośką pompy - tej śruby która dotyka do blachy osłaniającej rozrząd.
To tyle opisywania - czas na fotki

Pozdrawiam <ok>

ślepak · Post autor: **ślepak** » 22 kwie 2013, 14:44

gdzieś mam halogeny do passka, jak znajdę napiszę na pw

pawelrybak15 · Post autor: **pawelrybak15** » 10 lip 2013, 01:47

No i dzisiaj przekonałem się dlaczego silnik jest po remoncie

Od początku gdy mam Passata niepokoiło mnie "gibiące się" koło pasowe na wale korbowym, myślałem że to wina koła pasowego pasków klinowych gdyż jest z tłumikiem drgań i podejrzewałem, że jest po prostu zużyte, a tu okazało się, że ono jest OK, a problem tkwi w czymś innym

Okazało się, że kółko zębate zamontowane na wale korbowym również się "gibie", po jego zdemontowaniu wyszło na jaw że kiedyś musiała nastąpić jakaś "katastrofa" z rozrządem w tym samochodzie, gdyż powierzchnia wału korbowego w miejscu styku z kółkiem zębatym jest pocharatana, samo kółko zębate też jest pocharatane. Remont silnika zrobili, ale wału naprawić się nie chciało i w dodatku użyto starego, uszkodzonego kółka :evil:
Całe szczęście, że przynajmniej przykręcone było porządnie i na kleju dzięki temu nie odpadło znów i rozrząd się nie przestawiał, bo mogłoby się skończyć skrajnie nieciekawie. Wymieniłem testowo samo kółko na nieuszkodzone i bicie zmniejszyło się zdecydowanie, jednak nadal występuje więc jutro z ojcem spróbujemy sfrezować trochę wał gdyż nie jest mocno uszkodzony. Oby się udało, bo nie uśmiecha mi się rozbieranie silnika celem wymiany wału lub naprawiania u specjalisty, gdyż samochód jest mi potrzebny niemalże na codzień. Jutro zrobię fotki jak wygląda stare kółko i wał korbowy przed oraz po naprawie (jeśli się powiedzie) :mrgreen:
Cóż, pech mnie nie opuszcza, choć mam szczęście w nieszczęściu, że zrobiłem ponad 6000km z tym defektem i nic złego się nie stało

ślepak · Post autor: **ślepak** » 10 lip 2013, 15:08

eee tam mi w SB pasek od pompy wody wcisnął się pod pasek rozrządu i pompa przestawiona o kilka stopni a rozrząd już nie pamietam ale też sporo a silnik cudem jakoś przeżył

pawelrybak15 · Post autor: **pawelrybak15** » 30 lip 2013, 16:54

ślepak pisze:eee tam mi w SB pasek od pompy wody wcisnął się pod pasek rozrządu i pompa przestawiona o kilka stopni a rozrząd już nie pamietam ale też sporo a silnik cudem jakoś przeżył

Też miałeś dużo szczęścia

mnie kiedyś pasek od alternatora się zerwał, wkręcił pod pasek pompy wody i pocharatał pasek rozrządu (w 80tce tak mi się zrobiło) ale rozrząd się nie przestawił <ok>
Jak ojciec wróci z pracy bierzemy się za frezowanie czoła wału korbowego, oby się udało

dodano 30 lipca 2013

Frezowanie czoła wału korbowego się powiodło, jednak wychodzą powoli inne kwiatki :roll:
Okazuje się, że Passat ma poważne problemy z korozją progów i z tyłu w okolicy lewej kratki wentylacyjnej pod zderzakiem :evil:
Po dokładnym przemyśleniu sprawy postanowiłem, że wymienię oba progi i naprawię te blachy które naprawy wymagają, gdyż w zasadzie prócz progów, okolic lewej kratki wentylacyjnej i paru niezbyt dużych dziur w podłodze blacha jest zdrowa. Mógłbym go odpicować byle jak, sprzedać i kupić kolejnego B3 lub nawet dorzucić i kupić B4, ale znając moje szczęście mógłbym trafić na jeszcze gorzej zjechany egzemplarz a tak naprawię to co mam i przynajmniej wiem czym jeżdżę <ok>
Jak ktoś chce, to mogę zrobić fotki jak wyglądają progi <rotfl>

Post autor: **damian_xyz** » 30 lip 2013, 17:52

pawelrybak15 pisze:Jak ktoś chce, to mogę zrobić fotki jak wyglądają progi

Zrób <aparat>

pawelrybak15 · Post autor: **pawelrybak15** » 09 lis 2013, 19:34

damian_xyz pisze:
pawelrybak15 pisze:Jak ktoś chce, to mogę zrobić fotki jak wyglądają progi
Zrób <aparat>

Trochę to trwało, ale mam foty

I po częściowym ogarnięciu

Wielkie

dla mojego ojca za ogarnięcie tego, przed nami jeszcze wymiana progów

[ Dodano: 2013-11-01, 22:59 ]
Cóż, miałem nic nie robić, no ale jednak nie mogłem sobie odpuścić i skończyło się na porządnym remoncie blacharki i lakierowaniu niemalże całego auta :mrgreen:
Mam nadzieje w listopadzie zakończyć remont i w końcu znów nim wyjechać a na wiosnę 2014 zabrać się w końcu za 80tkę

Remont Passata byłby już pewno zakończony gdyby nie to, że pod koniec września w końcu dostałem stałą pracę przez co mam mało czasu na dłubanie przy samochodach, ale w listopadzie na pewno doprowadzę remont do końca.
To co zostało zrobione to ogarnięcie blacharki tzn. wymiana progów i naprawa tego co pokazałem na zdjęciach powyżej, załatanie wszelakich dziur w karoserii (nie było tego dużo

), likwidacja wgniotek, polakierowanie całości oprócz dachu i tylnej klapy (dach ma lakier w dobrym stanie - wystarczy polerka, a klapa nadaje się do wymiany) i oczywiście zabezpieczenie progów i podwozia przed korozją. Planuję jeszcze remont zawieszenia i to by było wszystko, mam zamiar pojeździć tym Passatem co najmniej 5 lat, stąd tak gruntowny remont

[ Dodano: 2013-11-09, 19:35 ]
Dzisiaj dorwałem coś na paskudne zimowe dni do mojego Passka :mrgreen:

http://tablica.pl/oferta/webasto-tele-t ... c913fa31e9

Szara80tkaTdi · Post autor: **Szara80tkaTdi** » 10 lis 2013, 14:00

no widze ze niezle wdeples,

ja bym z tym nie walczl bo koszty i czas dawno to przebija, a i tak ubezpieczalnia ci tego nie uwzgledni, wrazie "wu"

masz ty checi :->

pawelrybak15 · Post autor: **pawelrybak15** » 10 lis 2013, 14:58

Cóż mam zrobić, jak już go kupiłem to go zrobię porządnie i minimum 5 lat pojeżdżę, lepiej tak niż kupować co chwila kolejny wóz nie wiadomo z jakimi niespodziankami :roll:
O ubezpieczalniach nie chcę nawet nic słyszeć, bo to zwyczajne hieny żerujące na ludzkim nieszczęściu :evil:
Przynajmniej będę jeździł samochodem pewnym i bezpiecznym, fakt że trochę ten remont kosztuje, ale tak czy owak wyjdzie lepiej niż tak jak pisałem wcześniej kupowanie co chwila innego auta. A tymczasem prezentuje kolejne fotki z remontu