Post
autor: arwam » 24 sie 2013, 21:03
gelomeloman,
jak chcesz żeby pedał zachowywał się tak jak w ori układzie hamulcowym to zostań przy ori zaciskach, ale daj sobie większe tarcze, jarzma, zrób adaptery, samo zwiększenie, rozmiaru tarcz daje znakomite efekty wbrew pozorom, ponieważ zwiększa się promień po jakim działa klocek na tarczy, daje nam to inne przełożenie prędkości obwodowych tarczy i punktu styku opony z jezdnią.
drugi plus to taki że masz mniejszy czas zwłoki od rozpoczęcia wciskania pedału do pełnego zaciśnięcia klocków na tarczach, dając wielo-tłoczkowe zaciski lub poprostu o wiekszej średnicy tłoczków zwiększa się "pojemność" zacisku a dając znów większą pompę, aby zniwelować głęboki pedał, obniżamy ciśnienie z jakim płyn przepływa do zacisku, znów zwiększamy czas zwłoki do pełnego zaciśnięcia.
a odnośnie tyłu, jeśli dajemy większe hamulce, a nie mamy ABS'u to MUSIMY mieć korektor siły hamowania REDUKCYJNY.
w układach ABS bez możliwości wyłączania, mamy tłoczowy który tylko dławi PRZEPŁYW a nie ciśnienie.
w ukłądach ABS z możliwością wyłączania powinny być takie same korektory redukcyjne jak w układach hamulcowych bez ABS'u po to że kiedy jedziemy z wyłączonym ABS'em i auto zaczyna hamować, to wtedy na skutek działania bezwładności zwiększa się dociążenie, przedniej osi a maleje tylnej, wtedy tył byłby za mocno hamowany co skutkuje zablokowaniem kół w najmniej potrzebnym momencie.
w zwykłym układzie ABS, korektor jest potrzebny tylko do wydłużenia czasu napełnienia tylnych zacisków po to żeby uniknąć niestabilnego toru jazdy podczas hamowania a w razie wykonania skrętu podczas awaryjnego hamowania zarzucania tyłu.
w nowszych układach ABS zastosowano tylko zwężki i tyle,
za to w standardowym układzie hamulcowym musimy dławić ciśnienie, pod jakim jest zaciskany tylny hamulec, a nie szybkość jego napełnienia, choć jest to niestety powiązane,
ideałem byłby układ gdzie tył zaczyna jako pierwszy hamować, nieco mocniej, ale tak aby nie zablokować kół, natomiast w miarę przenoszenia ciężaru auta na skutek bezwładności , zwiększać siłę hamowania na przedniej osi a zmniejszać na tylnej osi.
wtedy mielibyśmy optymalne wykorzystanie siły hamowania z możliwością sporego zwiększenia siły hamowania w momencie największego obciążenia osi przedniej
trochę przydługi ten elaborat, ale mam nadzieję że przybliżyłem tematykę hamowania pojazdu