Jako że wiele osób na forum ma problem z niezwijającymi pasami i również mnie to dopadło postanowiłem owy pas bezpieczeństwa wymienić na inny. Jednak po wymianie dużej różnicy nie doświadczyłem ... Zauważyłem jednak że jedną z przyczyn słabego zwijania się pasa jest wklęsły plastik obudowy , pokazany na zdjęciach:
Bez założonej obudowy pas zwija się o wiele lepiej . Prawdopodobnie od stania na słońcu bez dachu nagrzany plastik stopniowo zapada się przez co blokuje swobodny ruch pasa. Może komuś przyda się ta informacja żeby od razu nie szukał pasa na wymiane
Pozdrawiam
[CABRIO] Niezwijające się pasy bezpieczeństwa - sugestia
- IC69
- Przyjaciele
- Posty: 4800
- Rejestracja: 05 sty 2007, 22:48
- Imię: Irek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Warszawa
Viteknt, a tego próbowałeś? https://audi80.pl/b2-b3-b4-problem-z ... -vt585.htm
- sagem
- Forum Audi 80
- Posty: 3373
- Rejestracja: 31 paź 2007, 14:30
- Imię: Sebek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
A ja Wam powiem, że mnie tez dopadł ten problem, tylko że w A4. Jako, że mam jasne pasy, każdy bród na nich było widać. Raz, że pas kierowcy był bardzo brudny, to i słabo się zwijał, postanowiłem coś z tym zrobić. Trochę poczytałem i zabrałem się do roboty ( w sumie wykonanie zawdzięczam mojej Pani )
Dobrze ciepła woda, białe mydło "jeleń", może minimalnie Vanisha do prania dywanów, twarda gąbeczka, szczoteczka i do przodu, wyciągamy cały pas i pierzemy, szorujemy, czyścimy, a na koniec płukanie w czystej wodzie. Potem zaczepiamy o coś, żeby sobie dobrze wysechł, na słońcu to jakieś 3 godziny. W między czasie porządnie czyścimy dobrym detergentem plastik po którym ślizga się pas ( u mnie sporo brudu ). Po wyschnięciu pas ładnie pachnie, wygląda jak nowy, i jak go puszczam to jest efekt "wystrzelenia z procy":D. W chwilkę cały się chowa aż do końca. Polecam, tylko nie stosować mocnych detergentów i dobrze spłukać wodą.
Dobrze ciepła woda, białe mydło "jeleń", może minimalnie Vanisha do prania dywanów, twarda gąbeczka, szczoteczka i do przodu, wyciągamy cały pas i pierzemy, szorujemy, czyścimy, a na koniec płukanie w czystej wodzie. Potem zaczepiamy o coś, żeby sobie dobrze wysechł, na słońcu to jakieś 3 godziny. W między czasie porządnie czyścimy dobrym detergentem plastik po którym ślizga się pas ( u mnie sporo brudu ). Po wyschnięciu pas ładnie pachnie, wygląda jak nowy, i jak go puszczam to jest efekt "wystrzelenia z procy":D. W chwilkę cały się chowa aż do końca. Polecam, tylko nie stosować mocnych detergentów i dobrze spłukać wodą.