[B4 all] Naprawa odstających gumowych listew drzwi
[B4 all] Naprawa odstających gumowych listew drzwi
Witam.
Na forum pojawił się już sposób Kubika na naprawę odstających listew gumowych na drzwiach. Postanowiłem go trochę udoskonalić. Sam pomysł wymiany profila, który przegnił jest ok. Ale wydłubanie ile się da tylko na końcu i wciśnięcie na silikon czy klej nowego to strzał w kolano
Podobnie ma się sprawa z podklejaniem listwy klejami lub silikonami. Na chwilę jest ok ale profil będzie gnić dalej i za jakiś czas zacznie odstawać dalej (a jak użyjemy kleju to juz masakra żeby ściągnąć)
Tak było u mnie. Poprzedni właściciel podkleił końcówkę silikonem i ten silikon trzymał ale profil zgnił dalej i to na dość długim odcinku.
Tak wyglądało to po zdjęciu listwy.
Bierzemy sie do roboty :mrgreen:
A miałem jej sporo bo listwa od strony pasażera na jednym końcu a kierowcy z dwóch stron w tym jeden odcinek 30cm do wymiany.
Potrzeba:
- mały młoteczek
- kombinerki
- nożyce do blachy
- ostry nozyk
- zaciski stolarskie lub jakieś inne
- opalarka lub suszarka
- rozpuszczalnik lub benzyna
- klej (ja użyłem epoksydowego)
- farba na rdzę
- papier ścierny
- blacha 0,55mm (ja użyłem ocynkowanej i powlekanej)
Wywalamy stary profil a właściwie to co z niego zostało. Wywalamy też gumę którą był od tyłu pokryty. Profil wyciąłem aż do miejsca w którym widać było już ocynk i profil był sztywny.
Dokładnie czyścimy listwę z pozostałości rdzy za pomocą papieru ściernego. Ścinamy też gumę którą profil był pokryty pod zagięciami bo nie będzie możliwości by nowy profil tak obkleić. Jak wyczyscimy to odtłuszczamy.
Koniec zdrowego profila na który juz wchodzi trochę rdza zamalowałem Hammeritem by powstrzymać rozwój korozji.
Przygotowujemy nowe kawałki profilu. Ja użyłem do tego zaginarki jak ktoś nie ma to młotek kombinerki i imadło (choć z długimi odcinkami pewnie będzie ciężko) Wymiary profilu (tak mniej wiecej):
szeroki: 21mm
podgiety do góry 3mm
podgięty w bok 3mm
długi ile trzeba (u mnie 30cm, 10cm, 8cm)
Profil i tak będziemy musieli dopasować do zapinek tak by wchodził z lekkim luzem (mały młoteczek i kombinerki). Musimy też go odpowiednio naciąć by chociaż kawałek wszedł na ori profil. Bo inaczej nie będzie odpowiednio usztywniony i listwa będzie sie w tym miejscu zginać.
Jak spasowaliśmy wszystko to podgrzewamy opalarką (bo klej lepiej podobno trzyma wtedy) smarujemy listwę klejem wkładamy profil. Dokładnie podklejamy gumę, która ma zajść na profil z góry. Wszystko ściskamy za pomocą ścisków. Pod ściski podłożyłem grubsze kawałki blachy by wszystko było dociśnięte równomiernie. Ja doklejałem jeszcze gumę do starego profilu bo od spodu juz też odchodziła (choć profil był dobry), ścisnąłem to za pomocą izolacji.
Po 24h klej złapał. Trzyma mocno. Listę przed założeniem trzeba jeszcze delikatnie podoginać i dopasować. Efekt jest zadowalający choć nie da się ułożyć gumy na nowym profilu idealnie. Na krótkich odcinkach wygląda to lepiej ale na długim było ciężko Wydaje mi się, że trzeba było najpierw wkleić profil i dopiero jak złapie dokleić gumę z góry do zagięć. Podejrzewam że wyszłoby lepiej, ja zrobiłem to za jednym zamachem.
Ale jestem zadowolony, w porównaniu z tym co było :roll: . Oby tylko klej trzymał bo sama blacha potrzyma pewnie dość długo. Stary profil też tak szybko dalej nie zgnije. A jak coś to zawsze można bez problemu ściągnąć i kupić ori :mrgreen:
Na forum pojawił się już sposób Kubika na naprawę odstających listew gumowych na drzwiach. Postanowiłem go trochę udoskonalić. Sam pomysł wymiany profila, który przegnił jest ok. Ale wydłubanie ile się da tylko na końcu i wciśnięcie na silikon czy klej nowego to strzał w kolano
Podobnie ma się sprawa z podklejaniem listwy klejami lub silikonami. Na chwilę jest ok ale profil będzie gnić dalej i za jakiś czas zacznie odstawać dalej (a jak użyjemy kleju to juz masakra żeby ściągnąć)
Tak było u mnie. Poprzedni właściciel podkleił końcówkę silikonem i ten silikon trzymał ale profil zgnił dalej i to na dość długim odcinku.
Tak wyglądało to po zdjęciu listwy.
Bierzemy sie do roboty :mrgreen:
A miałem jej sporo bo listwa od strony pasażera na jednym końcu a kierowcy z dwóch stron w tym jeden odcinek 30cm do wymiany.
Potrzeba:
- mały młoteczek
- kombinerki
- nożyce do blachy
- ostry nozyk
- zaciski stolarskie lub jakieś inne
- opalarka lub suszarka
- rozpuszczalnik lub benzyna
- klej (ja użyłem epoksydowego)
- farba na rdzę
- papier ścierny
- blacha 0,55mm (ja użyłem ocynkowanej i powlekanej)
Wywalamy stary profil a właściwie to co z niego zostało. Wywalamy też gumę którą był od tyłu pokryty. Profil wyciąłem aż do miejsca w którym widać było już ocynk i profil był sztywny.
Dokładnie czyścimy listwę z pozostałości rdzy za pomocą papieru ściernego. Ścinamy też gumę którą profil był pokryty pod zagięciami bo nie będzie możliwości by nowy profil tak obkleić. Jak wyczyscimy to odtłuszczamy.
Koniec zdrowego profila na który juz wchodzi trochę rdza zamalowałem Hammeritem by powstrzymać rozwój korozji.
Przygotowujemy nowe kawałki profilu. Ja użyłem do tego zaginarki jak ktoś nie ma to młotek kombinerki i imadło (choć z długimi odcinkami pewnie będzie ciężko) Wymiary profilu (tak mniej wiecej):
szeroki: 21mm
podgiety do góry 3mm
podgięty w bok 3mm
długi ile trzeba (u mnie 30cm, 10cm, 8cm)
Profil i tak będziemy musieli dopasować do zapinek tak by wchodził z lekkim luzem (mały młoteczek i kombinerki). Musimy też go odpowiednio naciąć by chociaż kawałek wszedł na ori profil. Bo inaczej nie będzie odpowiednio usztywniony i listwa będzie sie w tym miejscu zginać.
Jak spasowaliśmy wszystko to podgrzewamy opalarką (bo klej lepiej podobno trzyma wtedy) smarujemy listwę klejem wkładamy profil. Dokładnie podklejamy gumę, która ma zajść na profil z góry. Wszystko ściskamy za pomocą ścisków. Pod ściski podłożyłem grubsze kawałki blachy by wszystko było dociśnięte równomiernie. Ja doklejałem jeszcze gumę do starego profilu bo od spodu juz też odchodziła (choć profil był dobry), ścisnąłem to za pomocą izolacji.
Po 24h klej złapał. Trzyma mocno. Listę przed założeniem trzeba jeszcze delikatnie podoginać i dopasować. Efekt jest zadowalający choć nie da się ułożyć gumy na nowym profilu idealnie. Na krótkich odcinkach wygląda to lepiej ale na długim było ciężko Wydaje mi się, że trzeba było najpierw wkleić profil i dopiero jak złapie dokleić gumę z góry do zagięć. Podejrzewam że wyszłoby lepiej, ja zrobiłem to za jednym zamachem.
Ale jestem zadowolony, w porównaniu z tym co było :roll: . Oby tylko klej trzymał bo sama blacha potrzyma pewnie dość długo. Stary profil też tak szybko dalej nie zgnije. A jak coś to zawsze można bez problemu ściągnąć i kupić ori :mrgreen:
- damian_xyz
- Moderator
- Posty: 656
- Rejestracja: 10 wrz 2007, 15:34
- Imię: Damian
- Model: Inny
- Nadwozie: Cabrio
- Silnik: 1.3 FY
- Lokalizacja: Siedlce
- Kontakt:
przemoO23 pisze:
Szkoda że nie mam giętarki , już bym jechał .
edit.Da się w ogóle 3mm na giętarce podgiąć ?
Da się, przynajmniej na takiej małej warsztatowej zaginarce. Zagięcia z jednej strony bez problemu. Gorzej się robi żeby podgiąć drugą stronę profilu. Pierwsze podgięcie 3mm do góry bez problemu ale następne 3mm w bok juz ciężko. Ale wystarczy tylko by blacha się lekko przegięła w miejscu gięcia (nie musi być kąta prostego) i doklepujemy ją młoteczkiem i kombinerkami.
To jest zaginarka nie do gięcia takich detali więc i tak profil nie wyjdzie nam z milimetrową dokładnością i musimy go podoginać by nie latał na zapinkach.
Wersja dla nieposiadających zaginarki:
Bierzemy kawałek jakiegoś płaskownika lub nawet kawałek deski. Ważne by była równa i prosta krawędź. Na wierzch kładziemy kawałek blachy który chcemy wyprofilować. Wysuwamy go poza krawędź tyle ile chcemy zagiąć. Za pomocą ścisków mocujemy blachę do deski (płaskownika) by się nie ruszała (od biedy mozna nawet ręką ją trzymać). Mały młoteczek i klepiemy po krawędzi. Powoli i z czuciem
Zagięcie nie wyjdzie idealnie jak na zaginarce ale na nasze potrzeby wystarczy
kolego ja jak sobie teraz tak myślę to by było najlepsze rozwiązanie ale z tym że najpierw dorobić profil z nierdzewki stary wyciąć ładnie nożykiem bo się da fajnie to zrobić i powinno dobrze siedzieć.k3llys pisze:ja poszedłem na łatwiznę i wywaliłem skorodowane kawałki prowadnicy, i listwa o dziwo zachowała swój kształt a potem bardzo mocny klej i do lakieru, po problemie <ok>
Panowie nie trzeba mieć giętarki na pewno w okolicy są firmy, które posiadają wykrojnik laserowy i prasy krawędziowe
Ja mam inne pytanko... posiada ktoś może zdjęcie jak wygląda Coupe bez takich listew i spinek? Na wiosnę moja idzie do malowania i zastanawiam się jakby to wyglądało jakbym zostawił wgłębienie na listwy
Ja mam inne pytanko... posiada ktoś może zdjęcie jak wygląda Coupe bez takich listew i spinek? Na wiosnę moja idzie do malowania i zastanawiam się jakby to wyglądało jakbym zostawił wgłębienie na listwy
http://www.sklep.motorpol.pl/sklep/
Tu kupisz kolego
Tu kupisz kolego