Forum Audi 80 Klub Polska

Jak w temacie. Przymierzam się do wyjęcia kolektora wydechowego w celu pospawania i z tego co patrzyłem jest problem z nakrętką przy trzecim cylindrze (ciężki dostęp). Czy ktś to już robił? Wszelkie wskazówki będą mi bardzo przydatne. A jeśli mi sie nie uda to poszukam jakiegoś warsztatu w Lbn który mi to zrobi.

Ja go wykręcałem u siebie dwa razy.
Jak zdejmiesz wózek masz już dobre dojście. Jak odkręcisz rozrusznik to jeszcze lepsze. Komplet kluczy z przegubem i wszystko idzie bezproblemowo. Po zdjęciu wózka potrzebna tylko nasadka na przegubie, długa przedłużka i bez problemu odkręcisz.

Kurcze myślałem że da rade to zrobić z góry z pod maski. Chyba sie tego nie podejmę bo nie mam kanału. Trzeba będzie to komuś zlecić.

W sumie da się z góry na upartego bez kanału ale to trochę roboty.

Dolotowy trzeba zwalić, obudowę z filtrem powietrza i wybebeszyć jak najwięcej.
Tylko, że dolotowy jest przykręcony długimi cienkimi śrubami na imbus (u mnie były dwa rozmiary) i warto to odkręcać z "udarem".

Jak zdejmiesz dolot to prawie wszystko będziesz widział a przynajmniej to co nie będzie widoczne będzie do wymacania. Z dwururki rozpina się kluczem 17 (z tego co pamiętam tylko jedną trzeba od spodu łamańcem odkręcać, resztę można z góry).

Odepnij tylko klemę bo może łapnąć błąd TPS-a z przepustnicy.

Kilka razy robiłem głowicę i przyznam się szczerze zawsze zwalałem głowicę z kolektorami.

Dolotowy niedawno zrzucałem bo wymieniałem uszczelke pod nim także nie było tragedii a obawiam sie tej sruby przy trzecim cylindrze od spodu bo dojście kiepskie. Jak pogoda pozwoli to spróbuje z tym powalczyc. Dzieki za wszystkie wskazówki.