[B4 Competition] daily car

chmiel25 · Post autor: **chmiel25** » 12 sie 2013, 16:09

No to gratulacje. Obmacam co to za ulep :mrgreen:

Mabrothrax · Post autor: **Mabrothrax** » 12 sie 2013, 16:14

Chyba go źle zrozumiałeś, Paweł jeszcze nie podjął decyzji co do kupna

chmiel25 · Post autor: **chmiel25** » 12 sie 2013, 16:15

A już miałem nadzieje

pawelec_ · Post autor: **pawelec_** » 13 sie 2013, 08:23

właśnie tego słowa nie powiedziałem... ale szacun dla Mabro za ogarnięta mechanike w aucie

chmielek muszę obejrzeć kilka toczydeł i podejmę decyzje

P.S. bede pamiętał ze w Lublinie jest coś ciekawego zanim zapadnie ostatnie słowo... przynajmniej poznałem klubowicza z piekła rodem

Mabrothrax · Post autor: **Mabrothrax** » 13 paź 2013, 13:36

Auto nie jest już na sprzedaż w razie co. Dziś dzięki wizycie pewnego jegomościa z Wrocławia dowiedziałem, że mój samochód to jeżdżący śmietnik a w internecie jest wiele złych opinii na temat mojego auta. Tym samym chcąc oszczędzić światu problemów z moim wrakiem, zostawiam go sobie żeby go dobić - bo już chyba tylko na to zasługuje

Daniel Choros · Post autor: **Daniel Choros** » 13 paź 2013, 13:45

Skazany na compi

Bronek27 · Post autor: **Bronek27** » 13 paź 2013, 14:27

Ja tam nic nie słyszałem i nie czytałem

zabij ją :mrgreen: będziesz miał przynajmniej satysfakcje a kasa hhmm zarobisz na drugie inne lepsze, młodsze, mocniejsze, wygodniejsze

:mrgreen:

sagem · Post autor: **sagem** » 13 paź 2013, 14:33

Mabrothrax pisze: Dziś dzięki wizycie pewnego jegomościa z Wrocławia dowiedziałem, że mój samochód to jeżdżący śmietnik a w internecie jest wiele złych opinii na temat mojego auta

Heheh to pewnie jakiś konkretny znawca był

bloku · Post autor: **bloku** » 13 paź 2013, 14:38

Cytując słowa internetowego guru (zaraz po google) coś w tym musi być:

"Nie będę jechała jakimś rozdupconym tramwajem po tym upiornym Wrocławiu!"

Mabrothrax · Post autor: **Mabrothrax** » 13 paź 2013, 14:38

Stwierdził, że tak. Z jego relacji wynika, iż przerobił coupe ośkę na "prawie" S2 dokładając quattro i takie tam. Powiedział również, że jest kolekcjonerem itd. A środek mojego compi to totalna porażka i chlew - tapicerka w stanie agonalnym. Straszny ból dupy również wywował szyberdach - którego jegomość nie zauważył na zdjęciach i myślał, że go nie ma. Jak stwierdził - compi nie wychodziło z szyberdachami. Ogólnie mało budujące spotkanie to było. Gość przyjął taktykę "wytknij co się da, poprzeklinaj posmęć i daj cene z dupy" tak też zrobił, obraził się i pojechał do domu.

bloku · Post autor: **bloku** » 13 paź 2013, 14:42

Mabrothrax, i własnie takich klientów lubię najbardziej - proszę ich o zwrot kosztów mojego czasu - zawsze im kopara opada jak słyszą, że 100ka się należy :mrgreen:

sagem · Post autor: **sagem** » 13 paź 2013, 14:43

Szkoda że ja na takiego nigdy nie mogę trafić, zawsze chciałem wysłuchać takiego wszystko wiedzącego Pana kazika

Na pewno spotkanie Cie zestresowało znając Ciebie :lol:

Mabrothrax · Post autor: **Mabrothrax** » 13 paź 2013, 14:44

On natomiast zasugerował, że powinienem mu zwrócić pieniądze za paliwo. Bo zataiłem wiele mankamentów samochodu. Cóż, każdy chciałby w promocji kupić furę w idealnym stanie - nie każdy może.

Toteż jak pisałem, nie chcę narażać nikogo na kolejne bolesne doświadczenia związane z wizytą u mnie. Więc compi zostaje. Zajadę do końca tego dziada.

@up

Troszkę się zdenerwowałem, ale tylko troszkę