A jak to wpływa na silnik ogólnie?arwam pisze: a jeśli chcesz żeby w miejsckich korkach auto mniej spalało, to ustawcie nieco niżesz obroty biegu jałowego, na około 730-760rpm, wtedy się dość znacznei zmienia zużycie godzinowe paliwa.
AUDI A6 C4 2,5 TDI 140KM, moja nowa limuzyna
- Ganimadeus
- Forum Audi 80
- Posty: 726
- Rejestracja: 17 lut 2012, 11:17
- Lokalizacja: Lublin
kąt wtrysku sprawdza się w grupie 00 w BS, 100-120 jednostek to zdecydowanie za dużo.
po za tym dobra masa na silniku jest niezbędna, nie tylko do tego żeby rozrusznik dobrze kręcił, ale żeby świece żarowe mogły grzać czy żeby wogóle prawidłowo funkcjonowała elektronika pompy wtryskowej,
po za tym jeśli byś miała 120 jednostek w drugim okienku w grupie 00 w BS to ECU zwracałby błąd regulacji początku wtrysku.
sądzę że mechanik daje ciała.
to nie jest mechaniczna pompa że musisz ustawić wyższe obroty bo nie bedzie chciał odpalać,
mniejsze obroty to mniejsza liczba suwów pracy w czasie, mniejsza liczba suwów, to mniej paliwa stopionego np przez godzinę stania w korku.
jedyny minus to trochę więcej wibracji w kabinie ze zrozumiałych względów, mi to nie przeszkadza,
po za tym dobra masa na silniku jest niezbędna, nie tylko do tego żeby rozrusznik dobrze kręcił, ale żeby świece żarowe mogły grzać czy żeby wogóle prawidłowo funkcjonowała elektronika pompy wtryskowej,
po za tym jeśli byś miała 120 jednostek w drugim okienku w grupie 00 w BS to ECU zwracałby błąd regulacji początku wtrysku.
sądzę że mechanik daje ciała.
a jak ma wpływać.Ganimadeus pisze:A jak to wpływa na silnik ogólnie?
to nie jest mechaniczna pompa że musisz ustawić wyższe obroty bo nie bedzie chciał odpalać,
mniejsze obroty to mniejsza liczba suwów pracy w czasie, mniejsza liczba suwów, to mniej paliwa stopionego np przez godzinę stania w korku.
jedyny minus to trochę więcej wibracji w kabinie ze zrozumiałych względów, mi to nie przeszkadza,
sie zaczeły problemy, podczas jazdy, po betonowych płytach , nierównych, wyboistych włączył sie przesladujący mnie przy odpalaniu wykrzyknik
jak myślicie , czy to jakis wybryk przypadkowy podczas jazdy, czy trzeba to zacząć badać? bo jak by mi cos siadało, oleje, czy jakies inne płyny to sa kontrolki od tego, a tu wykrzyknik inne zagrożenie, czy to problem będzie jakiejś elektryki?????
jak myślicie , czy to jakis wybryk przypadkowy podczas jazdy, czy trzeba to zacząć badać? bo jak by mi cos siadało, oleje, czy jakies inne płyny to sa kontrolki od tego, a tu wykrzyknik inne zagrożenie, czy to problem będzie jakiejś elektryki?????
no to byłam paczać co tam w aucie, co do płynów to no nie ma opcji, żeby ich brakowało bo zawsze to kontroluje, jakies takie zboczenie zawsze patrze na zbiorniczki, płyn hamulcowy fulll
nastepnie paczam po kołach no i żadne przewody nie wisza, nie wygląda nic na takie, zeby się odczepiło, wiadomno na kanale było by więcej widac , ale nie posiadam kanału
jedyne co to przy mocnym trzymaniu kół w jedną strone, lekko buczy, pewnie pompa wspomagania takie odgłosy wydaje, ale to jest tylko przy skrecie na maxa
a na koniec zobaczyłam sobie takie coś
czy ten mały węzyk ma sobie tak zwisać, czy powinien być gdzieś osadzony??
dodam, że z hamulcami nigdy nie miałam problemów, no moze na poczatku wydawało mi się , ze nie hamują, ale to raczej wynikało z tego, ze zmieniłam auto i się musiałam przyzwyczaić do innego działania wszystkiego
nastepnie paczam po kołach no i żadne przewody nie wisza, nie wygląda nic na takie, zeby się odczepiło, wiadomno na kanale było by więcej widac , ale nie posiadam kanału
jedyne co to przy mocnym trzymaniu kół w jedną strone, lekko buczy, pewnie pompa wspomagania takie odgłosy wydaje, ale to jest tylko przy skrecie na maxa
a na koniec zobaczyłam sobie takie coś
czy ten mały węzyk ma sobie tak zwisać, czy powinien być gdzieś osadzony??
dodam, że z hamulcami nigdy nie miałam problemów, no moze na poczatku wydawało mi się , ze nie hamują, ale to raczej wynikało z tego, ze zmieniłam auto i się musiałam przyzwyczaić do innego działania wszystkiego
- Ganimadeus
- Forum Audi 80
- Posty: 726
- Rejestracja: 17 lut 2012, 11:17
- Lokalizacja: Lublin
Ala co do tej kontrolki to u ojca było to samo :] Wpadł w jakiś dołek większy i się odezwało, potem przestało, aż w końcu nie przestawało się to pojawiać i pipczeć co go denerwowało. Mostkował czujniki klocków - nic, wymienił klocki - nic. Pojechał do elektronika i ten wyjął zegary i tam tkwił problem - nie miało styku jeśli dobrze pamiętam
hehe to jeszcze więcej mocy będe mieć, tak myśłałam, ze ten wezyk trzeba tam wsadzić
co do kontrolki, to odpalam i znowu sie swieci, potem stoi krótko odpalam i nic, postoi dłużej i znowu się świeci, no szału idzie dostac, to może sprawdze w liczniku, to nie o te zimne luty chodzi?? , że się zuzyły,
jutro bede wsaddzac węzyki wszystkie jakie sie porozłaczały hahahah będe mieć 200 kuniów hahahah
co do kontrolki, to odpalam i znowu sie swieci, potem stoi krótko odpalam i nic, postoi dłużej i znowu się świeci, no szału idzie dostac, to może sprawdze w liczniku, to nie o te zimne luty chodzi?? , że się zuzyły,
jutro bede wsaddzac węzyki wszystkie jakie sie porozłaczały hahahah będe mieć 200 kuniów hahahah