[80 B4 ABT] Rozrzad, sprawa ciekawsza niz zwykle
- karolas123
- Forum Audi 80
- Posty: 1616
- Rejestracja: 26 mar 2007, 14:25
- Lokalizacja: Białystok
Witam, poczynilem pewne postepy i ustawiłem silnik i ruszyłem aparat zapłonowy, ustawiłem 6 stopni i widze I w okienku. Silnik jezdzi ma moc i wszystko jest ok. jednak coraz bardziej jestem przekonany ze jeszcze jest jakis powazny problem. Otoż moge przejechac z 20 km bez najmniejszego problemu 100% satysfakcji, a pozniej sterownik jakby cos przestawia i silnik ciezko wkreca sie na obroty strzeli sobie w dolot nawet. Sprawdziłem na vagu okno 3 i 4 i przepustnica jest ok wychyla sie od 035 do 255 a zapłon jakos dziwnie to wyglada, na poczatku wartosc 026 poniej i 170.
- karolas123
- Forum Audi 80
- Posty: 1616
- Rejestracja: 26 mar 2007, 14:25
- Lokalizacja: Białystok
- Francis1982
- Forum Audi 80
- Posty: 1728
- Rejestracja: 15 sty 2009, 16:57
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
A sprawdzałeś rozrząd w ogóle jak pisałem?
Istnieje prawdopodobieństwo, że ktoś być może coś podmienił. Czy numery z kola pasowego są z ABT?
Zdarzały się przypadki, że któreś koło było podmienione.
Nie wiem tylko jaki wpływ w ABT na pracę ma chociażby sonda lambda. Czy ECU w ABT na podstawie wskazań sondy może ingerować w sterowanie zapłonem. Przewód sygnałowy sondy można by zmierzyć chociażby.
No i najważniejsze. Czy podczas odpalania czego brakuje? (jak iskry to będą świece zalane lub paliwa to świece będą suche mimo braku odpalenia auta).
Istnieje prawdopodobieństwo, że ktoś być może coś podmienił. Czy numery z kola pasowego są z ABT?
Zdarzały się przypadki, że któreś koło było podmienione.
Nie wiem tylko jaki wpływ w ABT na pracę ma chociażby sonda lambda. Czy ECU w ABT na podstawie wskazań sondy może ingerować w sterowanie zapłonem. Przewód sygnałowy sondy można by zmierzyć chociażby.
No i najważniejsze. Czy podczas odpalania czego brakuje? (jak iskry to będą świece zalane lub paliwa to świece będą suche mimo braku odpalenia auta).
- karolas123
- Forum Audi 80
- Posty: 1616
- Rejestracja: 26 mar 2007, 14:25
- Lokalizacja: Białystok
Francis1982, Jasne sprawdziłem i miałeś racje oprocz OT z tyłu na kole jest kropka. Jednak gdy kropkę ustawię na równo z głowicą, to znak OT pokrywa sie idealnie ze strzałką. Nie ma tu problemu z rozrzadem jest juz wszystko ok, pasek napiety sruba napinacza na 20 Nm.
Dzis zauwazyłem ciekawą sprawe. Jeśli auto działa na pb i ustawie kąt 6 stopni, a nastepnie wrzucę auto na gaz , to te 6 stopni mi ucieka na zamachowym w strone wydechu i musze krecic aparatem w stronę odwrotną do wskazówek zegara zeby znow miec 6 stopni. Jak wrzucę na benzyne to znow musze pokrecic aparatem.
Musze powiedziec ze mam spory problem co do tego czasowego braku mocy w aucie, bo pojawia sie to raczej przypadkowo i nie mam juz pomysłów.
Francis, auto juz odpala. Wiec mozna powiedziec, ze to nowy problem.
Co do sondy, to fizycznie jej nie mierzyłem bo nie mam teraz voltomierza wskazówkowego. Jednak vagscope pokazuje prawidłowe oscylacje sondy.
Podsumuję trochę co zrobiłem zeby był jakis porzadek:
-Rozdzad ustawiony, łacznie z aparatem
-swiece nowe
-przepustnica i silniczek krokowy sprawny
-sonda na vagscope prawidłowe odczyty
-czujniki sprawne
-błędów brak
Teraz co zostało:
-po zmianie z benzyny na gaz i odwrotnie kat zapłonu sie rozjedza
- auto jedzie jakis odcinek ok, nastepnie jest przydławione, nie rozwija pełnej mocy, czasem strzeli w dolot. Zgaszenie na kilka minut i ponowne odpalenie załatwia sprawę na nastepne kilka kilometrów
- gdy auto wpadnie w taki stan zdławienia ciezej wkreca sie na obroty jest mułowate
Dzis zauwazyłem ciekawą sprawe. Jeśli auto działa na pb i ustawie kąt 6 stopni, a nastepnie wrzucę auto na gaz , to te 6 stopni mi ucieka na zamachowym w strone wydechu i musze krecic aparatem w stronę odwrotną do wskazówek zegara zeby znow miec 6 stopni. Jak wrzucę na benzyne to znow musze pokrecic aparatem.
Musze powiedziec ze mam spory problem co do tego czasowego braku mocy w aucie, bo pojawia sie to raczej przypadkowo i nie mam juz pomysłów.
Francis, auto juz odpala. Wiec mozna powiedziec, ze to nowy problem.
Co do sondy, to fizycznie jej nie mierzyłem bo nie mam teraz voltomierza wskazówkowego. Jednak vagscope pokazuje prawidłowe oscylacje sondy.
Podsumuję trochę co zrobiłem zeby był jakis porzadek:
-Rozdzad ustawiony, łacznie z aparatem
-swiece nowe
-przepustnica i silniczek krokowy sprawny
-sonda na vagscope prawidłowe odczyty
-czujniki sprawne
-błędów brak
Teraz co zostało:
-po zmianie z benzyny na gaz i odwrotnie kat zapłonu sie rozjedza
- auto jedzie jakis odcinek ok, nastepnie jest przydławione, nie rozwija pełnej mocy, czasem strzeli w dolot. Zgaszenie na kilka minut i ponowne odpalenie załatwia sprawę na nastepne kilka kilometrów
- gdy auto wpadnie w taki stan zdławienia ciezej wkreca sie na obroty jest mułowate
- Francis1982
- Forum Audi 80
- Posty: 1728
- Rejestracja: 15 sty 2009, 16:57
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Podejrzewam, że jest gaz II gen.
Czyli istnieje możliwość iż jest zamontowany emulator sondy Lambda, który źle przekazuje informację do ECU o składzie mieszanki i (ECU na skutek nieprawidłowych wskazań) może celowo zmieniać kąt zapłonu i wprowadzać ECU w błąd. To bym podejrzewał w ABK ale w ABT... ciężko mi powiedzieć.
Tyle tylko, że do tej teorii nie mam pewności (szukam korelacji w tym, że po włączeniu LPG zapłon się rozjeżdża jak wspomniałeś) i co do LPG stricte i emulatorów sondy mogliby się wypowiedzieć kolega aldi oraz Wojtek26.
No jeszcze dochodzi fakt, że być może idzie "duplikat" wiązki z cewki do sterownika LPG (ale to raczej sekwencja) i tam może coś jest nie halo.
Skoro na PB już doszedłeś do ładu de facto Twoja misja się zakończyła i wykonałeś co miałeś do zrobienia <ok>
No i pytanie. Jak na PB śmiga dobrze i problemy (bez korekty zapłonu) występują tylko na LPG wina będzie raczej po stronie instalacji LPG.
Czyli istnieje możliwość iż jest zamontowany emulator sondy Lambda, który źle przekazuje informację do ECU o składzie mieszanki i (ECU na skutek nieprawidłowych wskazań) może celowo zmieniać kąt zapłonu i wprowadzać ECU w błąd. To bym podejrzewał w ABK ale w ABT... ciężko mi powiedzieć.
Tyle tylko, że do tej teorii nie mam pewności (szukam korelacji w tym, że po włączeniu LPG zapłon się rozjeżdża jak wspomniałeś) i co do LPG stricte i emulatorów sondy mogliby się wypowiedzieć kolega aldi oraz Wojtek26.
No jeszcze dochodzi fakt, że być może idzie "duplikat" wiązki z cewki do sterownika LPG (ale to raczej sekwencja) i tam może coś jest nie halo.
Skoro na PB już doszedłeś do ładu de facto Twoja misja się zakończyła i wykonałeś co miałeś do zrobienia <ok>
No i pytanie. Jak na PB śmiga dobrze i problemy (bez korekty zapłonu) występują tylko na LPG wina będzie raczej po stronie instalacji LPG.
- karolas123
- Forum Audi 80
- Posty: 1616
- Rejestracja: 26 mar 2007, 14:25
- Lokalizacja: Białystok
Niestety barki w mocy wystepuja tez na pb, nie sa tak gwałtowne ale sa, wiec jednak musze szukać. Zgadza sie do instalacji podłaczony jest emulator, jedak gdy gaz jest rozłączony do sterownika dociera sygnał sondy, Sprawdziłem to. Na benzynie sterownik nie wycofuje zapłonu mimo wszystko problem jest.
- karolas123
- Forum Audi 80
- Posty: 1616
- Rejestracja: 26 mar 2007, 14:25
- Lokalizacja: Białystok
- Francis1982
- Forum Audi 80
- Posty: 1728
- Rejestracja: 15 sty 2009, 16:57
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
- karolas123
- Forum Audi 80
- Posty: 1616
- Rejestracja: 26 mar 2007, 14:25
- Lokalizacja: Białystok
Jakiś czas temu doszedłem co było przyczyną niedomagań. Otóż w układzie lpg byl wpiety wariator kąta zapłonu, było to zrobione na tyle dziwnie ze kable i sterownik zostały wpiete przy kompie benzynowym. Urzadzenie uległo uszkodzeniu i wariowalo, płytka była popalona. Po wywaleniu tego ustrojstwa, wszystko wróciło do normy, a samochod jest lzejszy o kilka m kabli i sterownik.