Po sprzedaży B4 musiałem kupić coś do jazdy na chwilę. Nie było nic ciekawego więc kupiłem demona prekości i przyspieszenia jakim jest Matiz. Zdjęcia jeszcze z aukcji.
Miałem kupić Skodę Felicię, ale większość była w opłakanym stanie, dlatego wybór padł na to małe gówienko. O dziwo nie mam dużego dyskomfortu po przesiadce z Abt. W audi słyszałem wszystkie, nawet delikatne stuknięcia zawieszenia a w nim jest na tyle głośno od silnika, że tego nie słychać:).