[B4 1Z] Jak to właściwie z tą dawką jest..?
[B4 1Z] Jak to właściwie z tą dawką jest..?
Kiedyś gdzieś czytałem ,że regulując dawkę w adaptacjach regulujemy ja w zakresie do 2,5tys obr a z kolei regulując nastawnikiem, przesuwamy ją w osi czyli w całym zakresie obrotów. Zauważyłem także dużą różnicę w odpalaniu miedzy dawką np. 3mg a 7mg , wynika z tego ,że również samoczynnie zmienia się dawka startowa mimo, że bezpośrednio jej nie dotykamy. Jak to z tym wszystkim jest właściwie? Może ktoś ze znawców zabierze głos? <ok>
-
- Forum Audi 80
- Posty: 4080
- Rejestracja: 18 lis 2009, 10:27
- Imię: Krzysztof
- Model: Audi A6
- Nadwozie: Sedan
- Lokalizacja: LBL
- Kontakt:
myślę że tu znajdziesz odpowiedź http://www.google.com/cse?cx=partner-pu ... gsc.page=1
- Krzysiek 84
- Junior Admin
- Posty: 5478
- Rejestracja: 03 cze 2010, 23:36
- Imię: Krzysiek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Olecko
- bartek18150
- Audi 80 Klub
- Posty: 846
- Rejestracja: 25 wrz 2007, 21:25
- Imię: Dawid
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Mojsławice- Chelm
- Kontakt:
Zwiekaszajac dawke nastawnikiem, zwiekszasz objetosc wtrysku. Czyli jezeli nastawnik mamy w pozycji zadanej na np 10% to przesuniecie jego wzgledem pompy zwiekszy lub zmniejszy dawkę.
Dawka rozruchowa jest tak jakby stala, czyli podczas zimnego rozruchu nastawnik wychyla sie na jakies 80%, ale fizycznie mozna ja zmienic przesunieciem nastawnika, i teraz w grupie pierwszej na wolnych obrotach widzimy dawke np 3g, i to jest dawka odczytana z pierscienia wzorcowego lub tez potencjometru, wiec zwiekszajac ją fizycznie nastawnikiem, sterownik zmiejszy napiecie podawana na cewkę nastawnika, co spowoduje odczyt mniejszej dawki, bo pozycja dozownika jest mnejsza, a fizycznie dawka taka sama.
Czyli w skrucie mozna powiedziec ze przesuniecie nastawnika to jest ustawienie dawki dla danej pozycji nastawnika.
Wiec przesuniecie nastawnika i zwiekszenie dawki owocuje wieksza iloscia wtrysku poniewaz nastawnik przy danej temp. podczas rozruchu zawsze jest w tej samej pozycji, a korekta nastepuje dopiero po uruchomieniu silnika.
Nie wiem czy jasno to wytlumaczyłem
Dawka rozruchowa jest tak jakby stala, czyli podczas zimnego rozruchu nastawnik wychyla sie na jakies 80%, ale fizycznie mozna ja zmienic przesunieciem nastawnika, i teraz w grupie pierwszej na wolnych obrotach widzimy dawke np 3g, i to jest dawka odczytana z pierscienia wzorcowego lub tez potencjometru, wiec zwiekszajac ją fizycznie nastawnikiem, sterownik zmiejszy napiecie podawana na cewkę nastawnika, co spowoduje odczyt mniejszej dawki, bo pozycja dozownika jest mnejsza, a fizycznie dawka taka sama.
Czyli w skrucie mozna powiedziec ze przesuniecie nastawnika to jest ustawienie dawki dla danej pozycji nastawnika.
Wiec przesuniecie nastawnika i zwiekszenie dawki owocuje wieksza iloscia wtrysku poniewaz nastawnik przy danej temp. podczas rozruchu zawsze jest w tej samej pozycji, a korekta nastepuje dopiero po uruchomieniu silnika.
Nie wiem czy jasno to wytlumaczyłem
- bartek18150
- Audi 80 Klub
- Posty: 846
- Rejestracja: 25 wrz 2007, 21:25
- Imię: Dawid
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Mojsławice- Chelm
- Kontakt:
Cóż, nie tak do końca. Sterownik jest w stanie zmienić kąt o zadaną wartość a nie do zadanej wartości. Jeżeli więc źle ustawisz kąt, to czasami komp może nie dać rady przestawić go do wartości oczekiwanej. Wynika z tego, że prawidłowy kąt potrzebny jest nie tylko do rozruchu silnika.Krzysiek 84 pisze:O kącie wtrysku to chyba było, że właśnie to co ustawimy w BS ma wpływ na odpalanie i początkową prace silnika do określonego zakresu obrotów a powyżej to juz Ecu samo sobie wysteruje na tyle ilu mu potrzeba.
Trochę się zagalopowałeś z tą teorią, to o czym piszesz to tylko w silnikach z Common Rail a nie na VP37 <ok>sylwek28 pisze:no tak nie do konca jest to jasne... :mrgreen:
zwiekszenie dawki paliwa następuje na dwa sposoby, albo zwiekszając cisnienie albo czas otwarcia wiec jak jest w tym przypadku?
bartek18150, trochę naplątałeś ale w sumie o to chodzi. Przesuwając nastawnik na jałowych obrotach zmienia się tylko wartość odczytana przez ECU, natomiast fizycznie ilość paliwa podawanego na wtryski się nie zmienia.
Dla tych co nie rozumieją o co chodzi proponuję na środku białej kartki namalować kropkę (kropka oznacza ilość paliwa) i przyłożyć do kropki linijkę (linijka oznacza nastawnik, cm to mg/R) np. tak żeby kropka była przy 3cm, kartkę podpisać 850obr/min, 90*C. Następnie przesunąć linijkę tak żeby kropka była przy np. 7cm. Jak widać kropka będzie dalej na środku kartki a na linijce najpierw było 3cm a teraz jest 7cm, czyżby czary :?: Przesunęliśmy nastawnik (linijkę), a ilość paliwa (kropka) dalej się nie zmieniła.
Teraz dajemy "gazu" czyli na środku nowej kartki rysujemy kropkę i kartkę podpisujemy gaz na 15mg, 90*C, czyli tyle ile w tej chwili chce nasze ECU. Przykładamy linijkę żeby przy kropce było 3cm i zaznaczamy tam gdzie jest 15cm, łączymy kropki (odcinek powinien mieć 12cm długości). Następnie przesuwamy linijkę żeby przy kropce było 7cm i innym kolorem zaznaczamy tam gdzie jest 15cm, łączymy kropki (odcinek powinien mieć 8cm).
A teraz czas na czary, patrzymy na to co narysowaliśmy i gdzie jest więcej :?: Tam gdzie linijka była ustawiona na 3cm czy 7cm :?:
A jeśli chodzi o zmianę dawki nastawnikiem i w adaptacjach to jeżeli nastawnik się zbyt mocno przesunie i na jałowych obrotach resztę ustawi w adaptacjach to przy pewnych obrotach w nastawniku zabraknie skali i albo będzie tragicznie odpalał albo będzie zamulony podczas jazdy.