Skoda Felicia 1,3MPI 68Km 2001r
Poprzedni właściciel przygotował auto jako A grupa:
- klatka zgodna z zał. J
- wybebeszone wszytsko co potrzeba
- heble seryjne + tarcze nawiercane i nacinane (najprawdopodobniej Mikody GT + klocek EBC)
- zawieszenie HP Sporting z regulacją wysokości
- gruba modyfikacja silnika (wałek 280 stopni, przepustnica z Octavii 1,8T 20V, lekkie koło zamahowe, lekkie koło pasowe, głowica po pełnym portingu i obróbce, podsypane zapłonem +15 stopni)
- skrzynia biegów z najkrótszym przełożeniem 4 i 5
- akumulator podciśnienia hamulca roboczego
- układ wydechowy 50mm przelot z tłumikiem z RM Motors
- układ chłodzenia zmodyfikowany (chłodnica z poloneza + dwa wiatraki)
- osłona pod silnik z aluminium
- kubełki BIMARCO Futura + pasy 4pkt
A tak auto się prezentowało u poprzednika.
A tu już u mnie po kosmetycznych zmianach.
Kilka zmian już dokonałem:
- błotohrony
- uwolniona odma do OCT
- poprawiony dolot - silikony i alururki 63-65mm + stożek (dojdzie do tego odseparowanie od komory silnika)
- wyregulwoanie obrotów silnika poprzez dopasowenie średnicy podciśnienia z dolotu do przepustnicy
- zakup semislicków (używka maxsporta)
- wymienione sworznie wahacza
- wymienione drażki kierownicze
- ustawienie geometrii przedniej osi na lekki negatyw (pomimo braku kątów) oraz lekko rozbieżny
- gaśnica 2kg z mocowaniem według pzmot
- cofnięcie kubełka pilota
- siatka na kaski za fotelami
W najbliższym czasie:
- elektrownia bazowana na skorupie + 2xWESEM dalekosiężny + 2xWESEM przeciwmgielny
- nowe komplet tylnych hebli + nafrezowanie bębnów od strony okładzin
- wspomaganie (niestety potrzebne ze względu na skrócenie obrotó od L do P)
- oświetlenie dla pilota
Cel na ten sezon:
- przejechanie wszystkich edycji Rallyland
- okręgowe pojeżdżawki i treningi w celu wjeżdżenia się w auto oraz weryfikacji czy się nada na coś więcej.
W ostatnią niedzielę miałem przyjemność przteestować Skodzitsu podcza treningu Carstuff Winter Cup 2014. Pierwsze testy zaliczam do udanych. Auto podało na tyle ile potrafiło. Niestety nie wstrzeliłem się w opony. Zastanawiałem się nad zimówką lub letnią deszczową uliczną oponą. Wybrałem opcję drugą. Jeszcze na mokrym asfalcie dawały radę ale już na wirażach i ciasnych zakrętach i nawrotach gdzie z czasem było coraz więcej błota...trakcji brak. Kilka moich błedów i wykreciłem 18 czas (z 35 załóg). Gdyby nie doliczone 5s za pachołek byłby 12. Ale każdy miał równie szanse więc i ostateczna pozycja jest zadawalająca zważywszy, że traktowałem to jako typowe wyczucie auta.
A tu kilka zdjęć z imprezy:
