Panowie,
Na początku zimy zmieniłem rozrząd i pompę wody. Od tamtej pory nie mogę nagrzać silnika powyżej 70-75st.. Przez chwilę przepuszczałem że może po prostu zepsuł mi się zagar od temp. ale wykluczyłem tą usterkę ponieważ termostat też się nie otwiera.
Co może być przyczyną takiego zachowania?
Z informacji wyczytanych w necie wynika że mógł zmienić się kąt wtrysku, ale może macie jeszcze jakieś pomysły.
Czy ekspolatowanie silnika o takiej temperaturze jest dla niego bardzo szkodliwe?
PS. Tak, mam zasłonięte pół chłodnicy tekturą.
[b4 1.9tdi 1z] Nie mogę nagrzać silnika
Kąt wtrysku czytaj zapłon mógł się zmienić przy wymianie rozrządu ale nie sądzę ,że ma to wpływ na rozgrzewanie się raczej na rozruch jak ciepłego tak i zimnego silnika. Raczej myślę, że założyłeś pompę która dobrze pompuje i robi szybko obieg płynu a temperatura na wskaźniku może być niezgodna z faktyczną. U mnie na zegarze pokazuje 70* a na vagu jest ponad 80 Pamiętaj ,że nagrzewnica i włączony nawiew też działają jak chłodnica!
@kamsta
Dobra jak będę miał dostęp do VAGa to spojrze na odczyty temperatury.
@gibaj
Termostat powienien być dobry, przynajmniej przed wymianą rozrządu nie sprawował problemów. Teraz też wydaje się działać, po ostrej jeździe, jak temp. złapie te 75st. to zaczyna się otwierać (tzn. róg chłodnicy robi się delikatnie ciepły. Ogólnie jednoczesna awaria termostatu i zegara od temperatury wydaje się mało możliwa.
@marko009
Wiem że nagrzewnica też chłodzi samochód, ale jej wydajność jest wielokrotnie niższa niż chłodnicy. Ostatnio miałem taką sytuację że przejechałem zimnym samochodem ok. 5-6 km (z zamkniętą nagrzewnicą), auto złapało temp z 60st. Potem czekałem chwilę na brata z włączonym silnikiem i postanowiłem wpuścić ciepełko do środka. Po otwarciu nagrzewnicy temperatura na zegarze spadła poza skalę czyli poniżej 50st.
Na tą chwilę dowody wskazują że silnik, po przestawieniu kąta wtrysku ma jakąś kosmiczną sprawność. Z drugiej strony wydaje się niemożliwe że 20-letni diesel jest tak sprawny że nie potrafi sam się nagrzać na postoju.
Chyba nie ma co dalej gdybać, dopóki nie sprawdzę wskazań z VAGa to cięzko będzie coś wymyślić.
Dobra jak będę miał dostęp do VAGa to spojrze na odczyty temperatury.
@gibaj
Termostat powienien być dobry, przynajmniej przed wymianą rozrządu nie sprawował problemów. Teraz też wydaje się działać, po ostrej jeździe, jak temp. złapie te 75st. to zaczyna się otwierać (tzn. róg chłodnicy robi się delikatnie ciepły. Ogólnie jednoczesna awaria termostatu i zegara od temperatury wydaje się mało możliwa.
@marko009
Wiem że nagrzewnica też chłodzi samochód, ale jej wydajność jest wielokrotnie niższa niż chłodnicy. Ostatnio miałem taką sytuację że przejechałem zimnym samochodem ok. 5-6 km (z zamkniętą nagrzewnicą), auto złapało temp z 60st. Potem czekałem chwilę na brata z włączonym silnikiem i postanowiłem wpuścić ciepełko do środka. Po otwarciu nagrzewnicy temperatura na zegarze spadła poza skalę czyli poniżej 50st.
Na tą chwilę dowody wskazują że silnik, po przestawieniu kąta wtrysku ma jakąś kosmiczną sprawność. Z drugiej strony wydaje się niemożliwe że 20-letni diesel jest tak sprawny że nie potrafi sam się nagrzać na postoju.
Chyba nie ma co dalej gdybać, dopóki nie sprawdzę wskazań z VAGa to cięzko będzie coś wymyślić.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 6165
- Rejestracja: 16 lip 2007, 23:38
- Imię: Mariusz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Lubelskie
Zacząć otwierać ,to on się powinien przy ok.85 ,a nie 75 :roll: Sprawa jest prosta <ok> dolny wąż z chłodnicy ,ma być zimny do przynajmniej ok.80 stopni ...wszelkie odstępstwa od tego ,świadczą o zbyt wcześnie otwierającym sie termostacie ,czyli o tym że nie jest sprawny i kwalifikuje się do wymiany 8-) A to że stało się tak po wymianie rozrzadu ,czy korekcie kąta wtrysku ,to raczej na pewno przypadek ,a nie przyczynadoooku pisze:Termostat powienien być dobry, przynajmniej przed wymianą rozrządu nie sprawował problemów. Teraz też wydaje się działać, po ostrej jeździe, jak temp. złapie te 75st. to zaczyna się otwierać