przy przegladaniu forum natkonlem sie na tematy dotyczace regeneracji felg i od razu pomyslalem o swoich ale problem polega na tym ze nie wiem czy robiac to recznie doprowadze je do takiego stanu jaki widzialem na zdjeciach u innych. Chodzi mi glownie o czyszczenie miejsc przy tych srubkach na obwodzie felgi, bo moze to byc bardzooo uciazliwe w wyczyszczeniu no chyba ze istnieje mozliwosc sciagniecia (odkrecenia) ich?
a drugie pytanko to.... czy po takim recznym czyszczeniu nalezy nanosic jakas warste zabezpieczajace felage tzn jakis lakier albo cos????
Zdjecia moich felg
z gory dzieki za pomoc
Ostatnio zmieniony 28 mar 2010, 20:19 przez tarantura13, łącznie zmieniany 1 raz.
Tarantura13 nie mysl nawet o czyszczeniu alusów papierem ściernym :!: Zeby oczyscic takie felgi trzeba poddac je piaskowaniu (polega to na "strzelaniu" strumieniem specjalnego piasku pod duzym ciśnieniem na felge) koszt ok 30 pln za sztuke. potem nanosi się specjalny podkład a następnie lakier proszkowy. po takiej renowacji bedziesz mial fele jak nowe.
pavik pisze:Zeby oczyscic takie felgi trzeba poddac je piaskowaniu
Niekoniecznie . tarantura13, Jak masz duuuużo samozaparcia i cierpliwości oraz posiadasz dostęp do dremela (miniwiertarka z regulowanymi obrotami) to możesz to zrobić samemu. Ale rzeczywiście piaskowanie będzie o wiele mniej pracochłonne i szybsze. Jednak za polerkę na lustro tych felg prawdopodobnie zapłacisz krocie (ze względu na te a'la śruby). Tu: viewtopic.php?t=9709 masz topik o renowacji alusów.
rozumiem ze oddajc moje felgi na piaskowanie problemem bedzie oczyszczenie tych srubeczek?
Nie. Piaskowanie to najprostszy i najszybszy sposób na ich oczyszczenie. Koszt piaskowania się nie zmienia. Po piskowaniu trzeba to jeszcze wypolerować.
Problemem będzie wypolerowanie tego na lustro. To koszt polerki będzie dużo wyższy.
Uuuuuu, tego nie wiedziałem . W takim razie pozostaje własnoręczne, żmudne czyszczenie i polerka albo niestety pozbycie się "śrubek". Ewentualnie najpierw spróbować je usunąć, oddać fele do piaskowania, samemu wyczyścić "śrubki". Potem polerka i zabezpieczenie felg i na koniec wklejenie "śrubek".
a wiec tak, srubunek w tych felgach to platikowe atrapy, kazda pruba usuniecia ich skonczy sie ich zniszczeniem, regeneracjie mozesz zrobic sam tak jak ja juz ci linka podeslali ,jak cos to wal ja sam sobie polerowalem, ajak ty nie masz chceci to mozesz je podeslac do mnie to sie do ceny dogadamy :mrgreen: tylko uprzedzam na starcie robota bez srubek opcjonalnie szukasz w sklepie np czarnych co by spasowaly i je tam wklejasz <ok>
minon1, <ok> jedziesz tak po starym lakierze jak rozumiem?? to wszysko glandzyk nawet bym sobie 400mokrym przed podkladem odpouscil... bo go kladziesz wlasnie dla wyrownania pozdro i owocnej pracy chwal mi sie na bierzaco <ok>
homer pisze:minon1, <ok> jedziesz tak po starym lakierze jak rozumiem?? to wszysko glandzyk nawet bym sobie 400mokrym przed podkladem odpouscil... bo go kladziesz wlasnie dla wyrownania pozdro i owocnej pracy chwal mi sie na bierzaco <ok>
chcę to zrobić jak najdokładniej żeby później mi po pomalowaniu \w świelte dziennym nie wyszły jakieś ryski czy nie dotarcia <mikolaj>