[B4 2.3 NG] Pisk/gwizd przy prędkości powyżej 50km/h
[B4 2.3 NG] Pisk/gwizd przy prędkości powyżej 50km/h
Witam!
Problem mam dość nietypowy. Otóż pozostawiłem samochód na tydzień w podziemnym garażu . Po wyjechaniu na powierzchnię i pierwszej trasie do pracy zauważyłem iż po pewnym czasie auto zaczęło piszczeć/gwizdać z okolic kół. Pojechałem do warsztatu, gdzie sprawdzone i oczyszczone zostały klocki, tarcze, łożyska. Nic niepokojącego nie znaleziono. Pisk jednak pozostał. Pojechałem do kolejnego warsztatu, mechanik przejechał się ze mną i ku mojemu zdziwieniu stwierdził iż to może być hałas pochodzący od opon. Zdębiałem, opony (Uniroyal) są z 2012 roku ... Stwierdził że to nic strasznego. Nie mniej jednak, irytuje mnie ten hałas i nie zamierzam się poddać w poszukiwaniach jego źródeł. Poniżej kilka faktów, które być może pozwolą nam wspólnie znaleźć winowajcę:
- podczas nocy auto stoi pod chmurką.
- gdy rano wsiadam do samochodu i jadę do pracy (ok 20km) hałasu nie słyszę. Być może jakieś części/lub np. wspomniane opony muszą się rozgrzać ...
- auto hałasuje jedynie podczas jazdy powyżej 50km/h. Gdy stoi i jest brane na obroty pisku/gwizdu nie słychać.
- dojeżdżam do pracy, zostawiam auto pod chmurką. Pisku nie było. Wracam (była ładna pogoda, ciepło), wsiadam do samochodu, ruszam i od razu po osiągnięciu prędkości 50km/h pisk jest słyszalny. Ki czort? :shock: Może to faktycznie opony ...
- ostatnio wyzwalaczem hałasu był fakt redukcji biegu z 5 na 4 (podczas nieco dłużej jazdy do pracy). Kolejnym wyzwalaczem był przejazd przez hopkę (cicho, hopka, hałas się zaczął).
- jeżeli to ma jakiekolwiek znaczenie, mam wrażenie iż po tygodniowym pobycie w garażu podziemnym, drzwi od kierowcy łatwiej/lżej się otwierają/zamykają. Zazwyczaj musiałem włożyć nieco siły by zamknąć drzwi za jednym zamahem, teraz tego nie ma. Może to gwizd spowodowany wiatrem na jakiejś uszczelce? Nie wiem :cry:
Problem mam dość nietypowy. Otóż pozostawiłem samochód na tydzień w podziemnym garażu . Po wyjechaniu na powierzchnię i pierwszej trasie do pracy zauważyłem iż po pewnym czasie auto zaczęło piszczeć/gwizdać z okolic kół. Pojechałem do warsztatu, gdzie sprawdzone i oczyszczone zostały klocki, tarcze, łożyska. Nic niepokojącego nie znaleziono. Pisk jednak pozostał. Pojechałem do kolejnego warsztatu, mechanik przejechał się ze mną i ku mojemu zdziwieniu stwierdził iż to może być hałas pochodzący od opon. Zdębiałem, opony (Uniroyal) są z 2012 roku ... Stwierdził że to nic strasznego. Nie mniej jednak, irytuje mnie ten hałas i nie zamierzam się poddać w poszukiwaniach jego źródeł. Poniżej kilka faktów, które być może pozwolą nam wspólnie znaleźć winowajcę:
- podczas nocy auto stoi pod chmurką.
- gdy rano wsiadam do samochodu i jadę do pracy (ok 20km) hałasu nie słyszę. Być może jakieś części/lub np. wspomniane opony muszą się rozgrzać ...
- auto hałasuje jedynie podczas jazdy powyżej 50km/h. Gdy stoi i jest brane na obroty pisku/gwizdu nie słychać.
- dojeżdżam do pracy, zostawiam auto pod chmurką. Pisku nie było. Wracam (była ładna pogoda, ciepło), wsiadam do samochodu, ruszam i od razu po osiągnięciu prędkości 50km/h pisk jest słyszalny. Ki czort? :shock: Może to faktycznie opony ...
- ostatnio wyzwalaczem hałasu był fakt redukcji biegu z 5 na 4 (podczas nieco dłużej jazdy do pracy). Kolejnym wyzwalaczem był przejazd przez hopkę (cicho, hopka, hałas się zaczął).
- jeżeli to ma jakiekolwiek znaczenie, mam wrażenie iż po tygodniowym pobycie w garażu podziemnym, drzwi od kierowcy łatwiej/lżej się otwierają/zamykają. Zazwyczaj musiałem włożyć nieco siły by zamknąć drzwi za jednym zamahem, teraz tego nie ma. Może to gwizd spowodowany wiatrem na jakiejś uszczelce? Nie wiem :cry:
Bardzo dobre pytanie. Nie wiem. Auto zostało podniesione w warsztacie i rozpędzone do ok 80km/h. Niczego nie było słychać ... Być może to tył, być może ze względu na brak tarcia, obciążenia czy pędu powietrza hałasu nie było na podnośniku.
Wizyta w stacji kontroli pojazdów i wjazd na rolki sprawdzające skuteczność hamulców coś pomoże?
Wizyta w stacji kontroli pojazdów i wjazd na rolki sprawdzające skuteczność hamulców coś pomoże?
- Kolczat
- Forum Audi 80
- Posty: 7532
- Rejestracja: 07 kwie 2009, 23:11
- Imię: Marcin
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.3 NG+lpg
- Lokalizacja: Lędziny
- Kontakt:
Serus, zdzwilibys sie kolego, otoz wlasnie opony potrafia doprowadzic do szewskiej pasji, ja mialem kilka razy taki problem ze huczalo niczym zuzyte lozyska, ale opony to zwykle byly chinskie "niskie półki"
ale mam sposob na sprawdzenie, zaloz inne kola, zamien sie z kims forum, albo zimowki jakies cokolwiek i wtedy bedziesz mial poglad i bedziesz mogl wyeliminowac w razie czego opony
ale mam sposob na sprawdzenie, zaloz inne kola, zamien sie z kims forum, albo zimowki jakies cokolwiek i wtedy bedziesz mial poglad i bedziesz mogl wyeliminowac w razie czego opony
Kolczat, dlatego nie kupuje sie chinskich opon :mrgreen: co do piszczenia?A czy czasem przy predkosciach rzedu np 60-80km/h auto Ci nie lata po calej drodze?Lub nie rzuca jedna osią?Pytam bo kiedys mialem taki przypadek ze wlasnie podczas jazdy od 60-80 w gore cos niemilosiernie tarlo,piszczalo,swistalo jak cholera ze nie dalo sie nawet w aucie na wolnym wydechu wytrzymac.Przyczyna?zatarte rozwalone w drobny mak łozysko tylnego kola.
Albo jeszcze łeb za okno wystawic i sluchać z ktorej strony wyje Mozna tez po jezdzie dotknac centralnej czesci felgi(u mnie wtedy byla ciepla jak patelnia) lub tez po podniesieniu kola poruszac nim w pionie i sprawdzic luz.Wtedy akurat musialem sie na tym rozwalonym łożysku doczłapac jakos do domu wiec po rozebraniu okazalo sie ze czesci łożyska zespawały się z czopem piasty :shock:
Koledzy,
Wielkie dzięki za wszystkie sugestie. Najprawdopodobniej winowajcą są ... uszczelki i dosłownie o 2-3 mm niedomknięta tylnia lewa szyba (nie było tego widać). Wszystkie uszczelki zostały wyczyszczone i zabezpieczone silikonem, szyby są podomykane. Poki co jest cicho :mrgreen:
Autko doczekało się oczyszczenia mechanizmów zawieszenia z korozji, konserwacji klocków i zacisków, więc ... jest dobrze <ok>
Pozdrawiam.
Wielkie dzięki za wszystkie sugestie. Najprawdopodobniej winowajcą są ... uszczelki i dosłownie o 2-3 mm niedomknięta tylnia lewa szyba (nie było tego widać). Wszystkie uszczelki zostały wyczyszczone i zabezpieczone silikonem, szyby są podomykane. Poki co jest cicho :mrgreen:
Autko doczekało się oczyszczenia mechanizmów zawieszenia z korozji, konserwacji klocków i zacisków, więc ... jest dobrze <ok>
Pozdrawiam.