[B2 NG] Dymi jak lokomotywa
[B2 NG] Dymi jak lokomotywa
Po krótce, kilka miesięcy temu NG wsadzone pod maske. Nic nie wskazywało na fakt że coś jest nie tak. Wczoraj zauważyłem że troche mocnej dymi, dziś wracając z pracy czułem się jak w lokomotywie. Masa dymu koloru szarego, silnik pracuje, nie gaśnie. Po dodaniu lekko gazu dźwięk podobny do choppera, tak jak by ubyło płynu ze zbiorniczka, w odmie pojawiło się masło, a w płynie brak oleju. Nie wiem co jest grane, niedawno wymieniłem pompe wody, rozrząd ustawiłem prawidłowo. Dymi na szaro.
Foto poglądowe, lekkie dodanie gazu na moment dosłownie :
Foto poglądowe, lekkie dodanie gazu na moment dosłownie :
- quattroBandit
- Audi 80 Klub
- Posty: 903
- Rejestracja: 18 lip 2013, 15:10
Ezumaru, podjedz gdzies do warsztatu niech Ci zrobia test na zawartoc spalin w ukladzuie chlodzenia.Bedziesz wiedzial czy glowice zwalac czy nie.Koszt pewnie z 5 dyszek.Moje NG z padnięta uszczelka mialo taka sama moc,dynamike jak na NG i generalnie nic nie wskazywalo na to ze to uszczelka oprocz tego ze podczas jazdy ok 180-200km/h nie pamietam juz zauwazylem jaka szczelina miedzy blotnikiem a maska zapi#$% dym.Potem zauwazylem to para i ze to korkiem od zbiorniczka musialo leciec.Stan plynu byl.I z autem nic sie nie dzialo.Z biegiem km tylko co raz bardziej kupcilo na bialo-parą.Ale tak hardcorowo-jak lokomotywa.Zrobilem potem sobie test i ewidentnie uszczeka wiec czapka z głowy