Aparat nowy-używany aparat był wcześniej rozbierany, zabierak był obrócony o 180* co powodowało że zapłon nie był w odpowiednim momencie, kolejny problem leżał w czujniku Halla który nie był przykręcony do obudowy rozdzielacza co miało wpływ na pobierania masy auta-akumulatora (tak mi się wydaje). Hall został wymieniony na nówkę BOSCH'a. Auto odpaliło na tyk po podpięciu kabli według książki i tego co napisał kolega ZIEMOR

Jedyne co mnie teraz martwi to zestrojenie obrotów o czasami falują ale się tym zajmę z czasem. I fakt że mam miękkie hamulce. Hm...?
Koniec końców Audi hula :mrgreen:
Wszystkim którzy czytali i pomogli BARDZO DZIĘKUJĘ
Postaram się zrobić jakieś małe fotostory.