Forum Audi 80 Klub Polska

Temat powiniem brzmieć: Ogarniam swoje cztery koła. "Małe" problemy z sekwencją. Ale mi ucina
Gaz przerobiony z mieszalnika na sekwencję w 2011 roku. Poniżej konfiguracja:
-STAG 300 4 Plus
-reduktor Magic (chyba Compact III bo w takim zestawieniu znalazłem) do 250 KM
-listwa wtryskowa Magic Jet
Teraz po kolei. Do końcówki lata zeszłego roku chodziło idealnie, potem coś go siekło i na LPG coś słabo przyśpieszał, szarpał, ogólnie tragedia się zaczęła robić. Jakiś czas tak się męczyłem i wymieniłem oba filtry, bo myślałem, że to od tego. Ale nic mu nie przeszło. Potem wrócił gazownik, bo go kilka miesięcy nie było w kraju i podmienił mi sterownik na taki od silnika 6-cio cylindrowego, bo za nic nie szło ustawić jak trzeba (nawet ciśnienie zmniejszyliśmy). Poklikał, pogrzebał i auto odzyskało wigor. Gazownik znowu wyjechał a ja jeździłem tak do stycznia, dopóki nie wrócił i nie dopomniał się o komputer. Wtedy na szybko wysłałem swój do AC i po tygodniu dostałem nówkę!! Założyłem, on coś tam poustawiał i z początku było ok, potem znowu problemy wróciły. Czasami to jakby coś się odtykało i w czasie jazdy dostawał kopa a czasami to jakby coś się zatykało i momentalnie się zamulał. Stwierdziłem, że może to czujnik halla, to wymieniłem bo zresztą kilka razy przestawał działać. Przy okazji dałem nowy filtr powietrza, zmieniłem palec rozdzielacza i kopułkę. Przewody są jeszcze oryginalne i przebić nie ma, cewka ok. Po tym wszystkim podpiąłem się pod VAGa i mi pokazało:

VAG-COM Version: Release 311.2-N


Chassis Type: 8C - Audi 80 B4
Scan: 01,02,03,08,15,26

Address 01 -------------------------------------------------------
Controller: 039 906 024 A
Component: DIGIFANT 1.75 1583
3 Faults Found:
00518 - Throttle Position Sensor (G69)
34-10 - No Malfunction Detected - Intermittent
00524 - Shareware Version. To Decode all DTCs
34-10 - Please Register/Activate - Intermittent
00532 - Shareware Version. To Decode all DTCs
07-10 - Please Register/Activate - Intermittent
Readiness: N/A


Nieco poźniej połączyłem się drugi raz bo doczytałem że auto musi być rozgrane i zapalone i pokazało mi to:

VAG-COM Version: Release 311.2-N

Control Module Part Number: 039 906 024 A
Component and/or Version: DIGIFANT 1.75 1583
Software Coding:
Work Shop Code:
3 Faults Found:
00518 - Throttle Position Sensor (G69)
34-10 - No Malfunction Detected - Intermittent
00524 - Shareware Version. To Decode all DTCs
34-10 - Please Register/Activate - Intermittent
00532 - Shareware Version. To Decode all DTCs
07-10 - Please Register/Activate - Intermittent

Błędy usunięte, ale nie wiem czemu jest inny początek obu komunikatów.

Po tym zrobiłem Autokalibrację. Nie chciało mi jej zrobić do końca, mimo kilku prób. Udało się dopiero jak zaznaczyłem opcję WSZYSTKIE WTRYSKIWACZE JEDNOCZEŚNIE. Co ciekawe pokazało komunikat DYSZE SĄ ZA MAŁE a jeszcze w trakcie w czasie wszystkich prób pojawiał się komunikat WARTOŚĆ CIŚNIENIA KOLEKTORA JEST ZA NISKA. Myślę sobie: może przez to tak ciulowo chodzi. To jest po pierwszej Autokalibracji



Potem zrobiłem drugą (też musiałem na wszytkich wtryskiwaczach, bo inaczej nie przechodziło). Tym razem pokazało że dysze za duże.


Raz mi wyrysowało taki mnożnik ale to chyba dlatego że miałem mało gazu


Więc wykasowałem mapy, dotankowałem gazu i benzyny i porobiłem wszystko od nowa


To jest na 5-tym biegu przy 120 km


O co chodzi tu?


Zrobiłem jeszcze takie screeny


Obecnie mapa wyglada mniej więcej tak


Dlaczego przy każdym połączeniu pokazuje mi sie to?


I jeszcze takie błędy w czasie jazdy


I teraz pytanie do mądrych głów. Czy wszystko tutaj jest ok? Co mu mogło dolegać? Może w VAGu coś jeszcze sprawdzić? Auto jak narazie chodziło dobrze po ostatnich zabiegach, ale nie chciałbym aby znowu coś go wzięło...

Sonda Lambda stoi na 0 i musi świrować.

Od tego bym zaczął.

Choć TPS (czujnik poł. przepustnicy) też może mieszać. Choć równie dobrze mógł być kiedyś odpinany. Jak już nie ma błędu TPS zostaje sonda.

Rozumiem że błędy z vaga po skasowaniu się nie pojawiły :?:
Jak dla mnie to nisko mnożnik Ci wyszedł pewnie dlatego że zbyt duże ciśnienie gazu.
Ale tu kolega aldi zaraz się wypowie to on na tym najlepiej się zna ja tam dopiero raczkuję z gazem :mrgreen:

elektronic pisze:O co chodzi tu? http://images62.fotosik.pl/866/051125bc0ef258c2.jpg

To jest ISA2 czyli inteligenty system adaptacji, jeśli do tej pory miałeś go włączonego i było źle to wyłącz go. Ten system można włączyć tylko gdy ma się dobrze ustawioną instalacje manualnie.

elektronic pisze: Dlaczego przy każdym połączeniu pokazuje mi sie to? http://images65.fotosik.pl/866/759e4be460cd2abf.jpg

To też przez system ISA2, on wymaga podłączenia sondy do staga aby system wiedział kiedy sterownik pracuje w pętli otwartej aby nie próbował "inteligentnie" skorygować pracy instalacji. Niepodłączona sonda to kolejny powód aby wyłączyć ISA2 bo bez sondy trzeba by ręcznie zaznaczyć pola na tabeli obrotów gdzie sonda stoi na bogato i sterownik nie pracuje w pętli zamkniętej (nie koryguje czasu wtrysku w sprzężeniu zwrotnym z sondą lambda).
I jak wyłączysz ISA to wyzeruj te korekty po obrotach: http://images63.fotosik.pl/864/92148d2587be8ced.jpg

Do do gaśnięcia przy autokalibracji to możliwe że leniwy monter nie podłączył indywidualnie sygnału z poszczególnych wtryskiwaczy benzynowych. Kiedyś zrobiłem grafikę wyjaśniającą to zjawisko: http://imageshack.com/a/img708/8657/schematgaz.png
Gdy sterownik próbuje przełączać pojedyncze wtryskiwacze na gaz to na danym cylindrze dalej jest podawana także benzyna i tak dopuki wszystkie cylindry nie przełączone zostaną na gaz. Oprócz zbiorowego podłączenia sygnału wtryskiwaczy benzynowych takie coś będzie powodować pozamieniane wtryskiwacze gazowe względem podłączenia wtryskiwaczy benzynowych. Nawet masz czas załączania poszczególnego cylindra ustawiony na 0 aby przy przełączeniu nic się nie działo.

Co do twoich problemów to może magic daje za wysokie ciśnienie, stad te błędy i szarpanie. Bo reduktory magic wsławiły się zacinaniem i puszczeniem gazu do układu chłodzenia (nawet potrafiło chłodnicę rozerwać). Najlepiej jakbyś zapisał osc po jeździe (przycisk z czerwonym kółkiem przy wykresie oscyloskopu).

PS. A ten scrren: http://images64.fotosik.pl/866/e0b1eaa79b6e46c2.jpg chyba wrzucę do tematu "mega drut team" na lpg forum.

Więc tak, właśnie byłem przy aucie z lapkiem bo akurat niedawno była przejażdzka. VAG błędów nie pokazuje, a już minęło kilka dni od kasowania ich. Co do sondy to na PB wartość się zmienia ale potrafi zejśc do zera, na LPG stoi sztywno na zerze. Acha, bo zapomniałem dodać; na gazie bardzo autem telepie na wolnych obrotach. W sumie to od czasu montażu trochę nim trzęsło, ale teraz się to wzmogło. Czym to idzie?
Jutro będę działał dalej zgodnie z tym co mi kolego Aldi radzisz.

Zacznij od wyzerowania tych korekt po obrotach. Wartości zmienisz ctrl + strzała w duł/góra (i przy zerowaniu odznacz "zmieniaj sąsiednie pola").

Podłączę się do tematu. U mnie uszkodzona sonda dawała mu max 0,5V (też wykrył mój warsztat LPG przy okazji piszczącej kontrolki :mrgreen: ). Na drugi dzień po ok 150km od diagnozy wymieniłem ją. Czy teraz muszę jechać na regulację po tym zabiegu? Stag 4 eco, listwa hana napędzane ACr01

[ Dodano: 2014-04-11, 15:54 ]
Co do objawów - na uszkodzonym, to pośmierdywało nieprzepalonym gazem, skoczyło spalanie z 10,5 do około 13,5 i zrobił się straszny muł. Po wymianie sondy silnik spada na wolnych (na obrotomierzu) do ok 800 obrotów a było około 1000, silnik tak się nie szarpie przy szybszym ruchu pedałem przyspieszenia[/b]

Ok, korekty pozerowane. Załączam plik oscyloskopu. Nie wiem jak duzo się zapisało, bo w czasie przejazdu 10-cio kilometrowego odcinka kilka razy mi się rozłączało (nie wiedzieć czemu).

Satar, Jak źle pracuje warto jechać na regulacje. Pewnie też dawno nie był regulowany ze sprawną sonda.

elektronic, oscyloskop wygląda dobrze. Ciśnienie nie szaleje bo głównie to chciałem zobaczyć. Układ zapłonowy masz w dobrym stanie?

Na benzynce ciągnie do przodu, więc chyba wszystko ok.
Dzisiaj siostra musiała gdzieś podjechać. W jedną stronę było ok, ale jak jakiś czas później wracała to mówi że zaczęła szarpać. Już nie wiem gdzie szukać przyczyn. Wtryski się zatykają? Sterownik działa jak mu się podoba (na tym od 6-ciocylindrowka chodzilo bez zarzutu)? A może to przez sondę?

Sprawdź sobie w jakim stanie są świece. Miałem podobne rodeo kiedyś w golfie. Na benzynie było OK a na gazie cuda się działy. Odkręć świece i zobacz, czy się nie wypaliły się w trójkąt (zakładam, że masz trójelektrodowe). Stary to był silnik -gaźnikowe 1,6, ale zawsze VW to VW

[ Dodano: 2014-04-14, 16:22 ]
aldi, masz rację. Mapy nie ruszane od około 30tkm a co dopracy silnika to jest dobrze. Przed wyprawą do AC zresetuję komputer (klema :roll: ) to będę miał świeże mapy benzyny... . Do warsztatu mam niecałe 40 kilosów (Jelenia Góra)

Ja kiedyś miałem przypadek w ABK kolegi z forum, gdzie na benzynie ładnie chodził. Na gazie z nowymi wtryskami OMVL REG, ciężko było ruszyć bez dodawania gazu bo lekko puszczając sprzęgło gasł, słabo jechał do 2tyś./obr i lekko poszarpywał. Regulowałem to na różne sposoby chyba ze dwie godziny i nic nie pomagało. Dopiero wymiana świec załatwiła sprawę.

Fakt faktem LPG jest bardziej wrażliwy na sprawność układu WN jednakże dalej trudno zrozumieć by był w aż tak złym stanie, że sonda stoi na zerze na zimnym silniku. Gdyby to była rzeczywiście wina tylko układu WN sonda musiałaby coś pokazać.

Może też być zbieg okoliczności. To znaczy coś z sondą jest nie halo lub jej oprzewodowaniem oraz rzeczywiście układ WN do wymiany. Ale CAŁY. Palec, kopułka, kable ze świecami. koniecznie jednej firmy.

I nie ma na świecie mechanika, który jest w stanie zdiagnozować cokolwiek w układzie WN.

Świece to nie tylko niewłaściwa przerwa lecz także nagar oraz wypalenie izolatora.

Kable mogą mieć żądaną oporność oraz przewodność stałą ale liczy się ich impedancja ("Z" w sensie oporności pod wpływem przebiegów przemiennych).

Kopułka i palec... mogą być zaśniedziałe i nadpalone. I będą lepiej pracowały niż nowe źle dopasowane części (typu kopułka Beru i palec źle dobrany zamiennik).

Nie na darmo producent w Ingolstadt przewidział wymianę układu WN co ileśtam kilometrów. A najlepsze jest to, że nadal zapewne zdarzają się egzemplarze Audi z układem WN z pierwszego montażu...

Z mojego doświadczenia wiem jedno. Raz zainwestowałem w cały układ WN Beru (na moją głupotę niedługo przed sprzedażą jak i listwę OMVL) i mogę potwierdzić, że ów zabieg potrafi czynić cuda. Wszak to PB.

Dlatego przesiadłem się na TDI :evil:

Francis1982 pisze:Fakt faktem LPG jest bardziej wrażliwy na sprawność układu WN jednakże dalej trudno zrozumieć by był w aż tak złym stanie, że sonda stoi na zerze na zimnym silniku.

Kolega elektronic, chyba ma nie podłączoną sondę do staga, bo na wszystkich screenach stoi i na oscyloskopie też.

elektronic pisze:Co do sondy to na PB wartość się zmienia ale potrafi zejśc do zera, na LPG stoi sztywno na zerze.

A chodzi ci o odczyty ze staga? Czy sprawdzałeś na VAGu?

To ABK ciężkie jest do ogarnięcia z sekwencją. Inne silniki w stanie ciągłego zaniedbania i na najtańszych wtryskach LPG potrafią chodzić lepiej niż zadbane ABK z dobrymi wtryskiwaczami.

aldi pisze:

Francis1982 pisze:Fakt faktem LPG jest bardziej wrażliwy na sprawność układu WN jednakże dalej trudno zrozumieć by był w aż tak złym stanie, że sonda stoi na zerze na zimnym silniku.

Kolega elektronic, chyba ma nie podłączoną sondę do staga, bo na wszystkich screenach stoi i na oscyloskopie też.

elektronic pisze:Co do sondy to na PB wartość się zmienia ale potrafi zejśc do zera, na LPG stoi sztywno na zerze.

A chodzi ci o odczyty ze staga? Czy sprawdzałeś na VAGu?

To ABK ciężkie jest do ogarnięcia z sekwencją. Inne silniki w stanie ciągłego zaniedbania i na najtańszych wtryskach LPG potrafią chodzić lepiej niż zadbane ABK z dobrymi wtryskiwaczami.

Nie jest aż takie trudne pod warunkiem, że gazownik nie spieprzy sprawy i podłączy wszystko zgodnie z instrukcją jak Pan Bóg przykazuje.

Sekwencja to "kleszcz" na ori sterowniku i ma być wszystko podpięte jak trzeba. Nie zabawy w jakieś emulatory i inne kombinacje ze starczych generacji.

Po to jest rozpiska wiązki (chociażby STAG-a jakiego miałem) i pinów. I musi chodzić.

Tylko jaki gazownik doprowadza do ideału silnik (jego osprzęt) na PB by później przystępować do instalacji sekwencjii? Pomijam fakt, że ABK wymaga nieco więcej cierpliwości i wiedzy. Ale za to gazownik kasuje, że ma się wywiązać z obowiązku a nie potem marudzić że coś z osprzętem, było nie tak.

Dlatego pierw przed montażem LPG bierzemy chociażby Vaga (tu uwaga do magików gazowników), jedziemy autem czy właściwie się zachowuje.

Tymczasem w Polsce jest: "Będzie Pan zadowolony..." Może przez najbliższe 50 km a potem niech sobie Pan radzi bo to ABK w końcu...

Przepraszam za OT i nerwy...