[All] Technika jazdy - niekontrolowany nagły poślizg
[All] Technika jazdy - niekontrolowany nagły poślizg
auto: Audi80 B4 avant 2.3E ośka manual z ABSem, masa własna 1360kg, tylko kierowca i pełny bak paliwa, opony zimowe pirelli R15 195 na wszystkich kołach, z przodu nowe, z tyłu 3 letnie.
Warunki: deszcz, mokra nawierzchnia, +4st. C, asfalt równy, bez wybojów
miejsce: Zjazd z obwodnicy trójmiasta przy Auchan, jadąc od strony Gdyni.
No to wczoraj przy zjeździe z obwodnicy zaliczyłem poślizg z obróceniem o ponad 180st. Powodem była zbyt duża prędkość wejścia w dość ostry zakręt - miałem ok.70km/h, V bieg. po wejściu w zakręt poczułem jak tyłek zaczyna mnie wyprzedzać i auto dziobem skierowało się prosto na znak drogowy i w stronę rowu odpływowego (1m głęb.). Wcisnąłem hamulec i skontrowałem kierownicą, ale nie odzyskałem panowania nad autem. obróciło mnie o ponad 180st. ale co ciekawe nie trzepnąłem w ten znak (zabrakło mniej niż 0.5m) i utrzymałem się na asfalcie, na swoim pasie, a już myślałem że zapakuję się do tego rowu, kosząc znak.
Generalnie dzięki ABS auto podczas poślizgu szybko traciło prędkość i mimo obracania pozostałem na swoim pasie. Jest to dla mnie o tyle istotne doświadczenie, że 8 lat temu miałem 15 km dalej takie samo wydarzenie, ale wtedy jechałem B2 1.6D bez ABS. I na suchej nawierzchni za szybko wszedłem w zjazd, zaczęło mnie wyrzucać, nacisnąłem na hamulec, koła się zblokowały i jak na sankach pojechałem prosto, ocierając się o słup. było o wiele groźniej....
Już wiele razy zauważyłem że mój avant ma trochę za mocną tendencję do zarzucania tyłka - ale to chyba dlatego że za tylna osią jest jeszcze spory ciężar - tylna klapa, koło zapasowe i zbiornik paliwa. Moja poprzednia B2 miała o wiele lżejszy tyłek za osią były tylko blachy i dojazdówka....
Warunki: deszcz, mokra nawierzchnia, +4st. C, asfalt równy, bez wybojów
miejsce: Zjazd z obwodnicy trójmiasta przy Auchan, jadąc od strony Gdyni.
No to wczoraj przy zjeździe z obwodnicy zaliczyłem poślizg z obróceniem o ponad 180st. Powodem była zbyt duża prędkość wejścia w dość ostry zakręt - miałem ok.70km/h, V bieg. po wejściu w zakręt poczułem jak tyłek zaczyna mnie wyprzedzać i auto dziobem skierowało się prosto na znak drogowy i w stronę rowu odpływowego (1m głęb.). Wcisnąłem hamulec i skontrowałem kierownicą, ale nie odzyskałem panowania nad autem. obróciło mnie o ponad 180st. ale co ciekawe nie trzepnąłem w ten znak (zabrakło mniej niż 0.5m) i utrzymałem się na asfalcie, na swoim pasie, a już myślałem że zapakuję się do tego rowu, kosząc znak.
Generalnie dzięki ABS auto podczas poślizgu szybko traciło prędkość i mimo obracania pozostałem na swoim pasie. Jest to dla mnie o tyle istotne doświadczenie, że 8 lat temu miałem 15 km dalej takie samo wydarzenie, ale wtedy jechałem B2 1.6D bez ABS. I na suchej nawierzchni za szybko wszedłem w zjazd, zaczęło mnie wyrzucać, nacisnąłem na hamulec, koła się zblokowały i jak na sankach pojechałem prosto, ocierając się o słup. było o wiele groźniej....
Już wiele razy zauważyłem że mój avant ma trochę za mocną tendencję do zarzucania tyłka - ale to chyba dlatego że za tylna osią jest jeszcze spory ciężar - tylna klapa, koło zapasowe i zbiornik paliwa. Moja poprzednia B2 miała o wiele lżejszy tyłek za osią były tylko blachy i dojazdówka....
Ostatnio zmieniony 25 paź 2012, 17:25 przez foxbat, łącznie zmieniany 1 raz.
- Skuciok
- Forum Audi 80
- Posty: 1404
- Rejestracja: 23 kwie 2007, 14:03
- Imię: Sebastian
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
moim zdaniem bardzo źle zrobiłeś naciskając na hamulec... powinieneś nacisnąć sprzęgło, rozłączyć tym samym koła i opony od jakichkolwiek sił wzdłużnych (hamowania) i wykorzystać zyskaną przyczepność na przeniesienie sił bocznych, czując wyprzedzający cie tyłek natychmiast powinieneś wcisnąć sprzęgło i kontrować... a mistrzowie robią to jeszcze lepiej bo operując gazem (bez wysprzęglania) w tym momencie pomagają przodowi nakierować się na żądany tor.. ale do tego powinieneś mieć zapięty trzeci bieg a nie piąty przy wejściu w ten zakręt
- Danek
- Forum Audi 80
- Posty: 3410
- Rejestracja: 27 cze 2007, 13:17
- Imię: Damian
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.2 KK
- Lokalizacja: Mazowsze
- Kontakt:
Co do hamulca zgoda, ale dalej pozwolę się nie zgodzić do końca. Takie zachowanie (wysprzęglenie) jest dobre w tylnonapędowcach. W przednim napędzie takie działanie całkowicie pozbawia autko sterowności. W tym przypadku, jedyna rada to lekka kontra kierownicą i depnięcie w gaz aby przednie kółka pociągnęły przód auta.Skuciok pisze:moim zdaniem bardzo źle zrobiłeś naciskając na hamulec... powinieneś nacisnąć sprzęgło, rozłączyć tym samym koła i opony od jakichkolwiek sił wzdłużnych (hamowania) i wykorzystać zyskaną przyczepność na przeniesienie sił bocznych
Jak jeździłem poldkiem to owszem odpowiednie operowanie sprzęgłem (i nie używanie hamulca w żadnym razie) pozwalało odzyskać sterowność, natomiast taki sam manewr w Audi zawsze prowadził do pogłębienia poślizgu. Dopiero odpowiednie operowanie gazem pozwalało wyprowadzić autko. Gdzieś nawet czytałem (chyba rajdowa jazda samochodem), że przy tylnym napędzie nie dotykamy gazu i operujemy sprzęgłem i kierownicą, a przy przednim - gazem i kierownicą.
Oczywiście uwaga o nadmiernej prędkości i nieodpowiednim biegu jest jak najbardziej zasadna.
- homer
- Forum Audi 80
- Posty: 392
- Rejestracja: 29 mar 2007, 21:45
- Lokalizacja: Sosnowiec Śląsk
- Kontakt:
Danek, tak wlasnie przednionapedowca wyprowadzamy tylko gazem bo przednie kola nas ciagna na odpowiedni tor (oczywiscie jezeli za mocno zkatrujemy.to sytuacja sie powtorzy ale w druga strone) co do rzucania tylem... proponuje zakladac lepsze zimowki na tyl.... niby smieszne ale od przyspieszania chyba jednak waznijesza jest sterownosc..ja sprawdzalem osobiscie na oponach zimowych michelin na przodie nowki na tyle z zeszlego sezonu po zaciagnieciu recznego bez problemu tyl na boki(nawet bez skrecania kiera) a przod czesto nie nadazal wyciagac, zmiana, na tyle nowki na przodzie zeszly sezon musialem dosc mocno wykrecic kiere zeby mna miotlo a wyprowadzania bylo bezproblemowe <ok>
No chłopaki podstawy bezpiecznej jazdy się kłaniają Denek ma racje, nie ruszać hamulca Sprzęgło też lepiej tylko na chwile i to tylko RWD aby koła chwyciły przyczepności i dalej lekko gazem. Jest jeszcze jedna sztuczka dla tylnio napędowców, przy głębokim poślizgu wali się mocno i na ułamek sekundy w hamulec aby zblokować przód. Taka rajdowa sztuczka.
Z drugiej strony jak nic nie robimy przy poślizgu to na pustej drodze auto sie obróci najwyżej kilka razy ale w dużym procencie zostanie na drodze.
Skontrować każdy głupi umie, instynktownie za głęboko, niepotrzebnie, odbić już rzadko kiedy zdąża. Wtedy walimy autem na zewnętrzna oczywiście z wcisniętym hamulcem.
Najlepszym wyjściem jest !lekka! kontra z nogą na gazie dla przednionapędówek.
Dobrze poczytać trochę teorii i poćwiczyć, sam czekam na śnieg.
Z drugiej strony jak nic nie robimy przy poślizgu to na pustej drodze auto sie obróci najwyżej kilka razy ale w dużym procencie zostanie na drodze.
Skontrować każdy głupi umie, instynktownie za głęboko, niepotrzebnie, odbić już rzadko kiedy zdąża. Wtedy walimy autem na zewnętrzna oczywiście z wcisniętym hamulcem.
Najlepszym wyjściem jest !lekka! kontra z nogą na gazie dla przednionapędówek.
Dobrze poczytać trochę teorii i poćwiczyć, sam czekam na śnieg.
- Skuciok
- Forum Audi 80
- Posty: 1404
- Rejestracja: 23 kwie 2007, 14:03
- Imię: Sebastian
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
macie rację co do tego sprzęgła... gaz to jest to ;]
ja się trochę opierałem na innej sytuacji.... miałem tzw test łosia ale na suchym asfalcie, dałem sprzęgło odbiłem cały obrót kiery w lewo, cały obrót kiery w prawo... zaczęło mnie stawiać bokiem na asfalcie i jedna kontra uratowała sytuację... bo była dobra przyczepność (sucho) i chyba właśnie puściłem to sprzęgło w trakcie (nie wiem, to był odruch) i miałem zapiętą trójkę właśnie bo zabierałem się wyprzedzać... a gość zhamował i skręcał w prawo... prędkość była słuszna koło 90 - 100... dałem radę... ale od tego czasu spokój i 5 razy sie zastanowię ;]
a lekka kontra to jest dobre jak się poślizgu spodziewasz.. bo wtedy płynnie na niego reagujesz i nie pozwalasz aby w jednej chwili tył cię wyprzedził...
BTW: "Rajdowa jazda samochodem" to świetna pozycja do poczytania... tam wyczytałem o tym sprzęgle, że mniej wprawny powinien wysprzęglać a spec opeuje tylko gazem... ale może rzeczywiście pisał tam tylko o tylnonapędowych...
ja się trochę opierałem na innej sytuacji.... miałem tzw test łosia ale na suchym asfalcie, dałem sprzęgło odbiłem cały obrót kiery w lewo, cały obrót kiery w prawo... zaczęło mnie stawiać bokiem na asfalcie i jedna kontra uratowała sytuację... bo była dobra przyczepność (sucho) i chyba właśnie puściłem to sprzęgło w trakcie (nie wiem, to był odruch) i miałem zapiętą trójkę właśnie bo zabierałem się wyprzedzać... a gość zhamował i skręcał w prawo... prędkość była słuszna koło 90 - 100... dałem radę... ale od tego czasu spokój i 5 razy sie zastanowię ;]
a lekka kontra to jest dobre jak się poślizgu spodziewasz.. bo wtedy płynnie na niego reagujesz i nie pozwalasz aby w jednej chwili tył cię wyprzedził...
BTW: "Rajdowa jazda samochodem" to świetna pozycja do poczytania... tam wyczytałem o tym sprzęgle, że mniej wprawny powinien wysprzęglać a spec opeuje tylko gazem... ale może rzeczywiście pisał tam tylko o tylnonapędowych...
- Motostacja pl
- Forum Audi 80
- Posty: 6966
- Rejestracja: 07 mar 2007, 19:03
- Imię: Motostacja PL
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
- Danek
- Forum Audi 80
- Posty: 3410
- Rejestracja: 27 cze 2007, 13:17
- Imię: Damian
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.2 KK
- Lokalizacja: Mazowsze
- Kontakt:
No właśnie o to chodzi, że jak czujesz, że Ci tył wyjeżdża to lekka kontra i dodanie gazu natychmiast "wyciąga" autko, jak naciśniesz hamulunek to można zapomnieć o czymkolwiek, bo przód nie ciągnie, a tył dawno się ślizga. W takiej sytuacji nawet maksymalna kontra już nic nie pomoże. Najczęstszy błąd to zbyt mocna kontra kierownicą, koła mają być zawsze równolegle do toru jazdy, jak skręcisz mocniej to po pierwsze tracisz siłę napędu po drugie pociągnie Cię w drugą mańkę po trzecie można stracić również przyczepność przodu.Skuciok pisze:a lekka kontra to jest dobre jak się poślizgu spodziewasz.. bo wtedy płynnie na niego reagujesz i nie pozwalasz aby w jednej chwili tył cię wyprzedził...
Dlatego rzeczywiście bardzo dobrym pomysłem jest poćwiczenie takich sytuacji na jakimś pustym placu zimą, żeby ta reakcja weszła w nawyk. Ha, ideałem byłoby szkolenie w profesjonalnej szkole jazdy, tylko kogo na to stać? . Kiedyś się dowiadywałem, to żeby się coś nauczyć trzeba wyłożyć przynajmniej 2500 .
http://s009.wyslijto.pl/index.php?file_ ... =&gk=forexLabiel pisze:A macie panowie może jakiegoś linka do tej "rajdowej jazdy samochodem" czy raczej nie jest to dostępne w necie :?:
Swoją drogą nie zaszkodziłoby wrzucenie tej książki do centrum
Co do atrakcji na drodze to jak koledzy powiedzieli, hamowanie było Twoim błędem. Nawet puszczenie gazu w tej sytuacji powiększyłoby tylko poślizg..
Następnym razem gaz w podłogę! :mrgreen:
[ Dodano: 2007-12-02, 22:13 ]
hehe Skuciok, byłeś pierwszy <mikolaj>
- Motostacja pl
- Forum Audi 80
- Posty: 6966
- Rejestracja: 07 mar 2007, 19:03
- Imię: Motostacja PL
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Na mokrym asfalcie hamowania połączone ze skręcaniem z dużej prędkości(ponad 100km/h) z reguły kończy się tragicznie. Mam tutaj na myśli również auta z naszym podkreślam naszym ABS-em. Najważniejsze w tym wszystkim jest to by się przemóc przed przeszkodą i puścić te cholerne hamulce. W trakcie hamowania z ABS-em koła i tak się wprowadzają w poślizg i odpuszczają, a na mokrej nawierzchni wystarczy naprawdę mały bodzieć, by auto wpadło w poślizg.
Co do tego, że komuś ucieka tył w czasie wchodzenia w zakręt to bardzo dobrze. Zawsze lepiej niżby przód jachał innym torem niż skręcone są koła. Dodając wówczas gazu auto będzie starało się wrócić do kąta skręcenia kół. Z regułu kiepsko to wychodzi w praktyce bo trzeba się przemóc i nacisnąć gaz w momencie kiedy auto nie ma sterowności. Trzeba też odpuścić lekko kierownicę, a to z reguły nie jest proste bo musimy wjechać na przeciwny pas ruchu lub do rowu. W takiej sytuacji jeżeli spróbujemy hamować to już jest całkowita tragedia.
Morał jest taki: lepiej na mokrym nie skręcać jednocześnie hamujac. Sprzęgła też lepiej nie dotykać. Pozostaje tylko intensywne machanie kierownicą i czekanie jak na wyrok :mrgreen:
[/b]
Co do tego, że komuś ucieka tył w czasie wchodzenia w zakręt to bardzo dobrze. Zawsze lepiej niżby przód jachał innym torem niż skręcone są koła. Dodając wówczas gazu auto będzie starało się wrócić do kąta skręcenia kół. Z regułu kiepsko to wychodzi w praktyce bo trzeba się przemóc i nacisnąć gaz w momencie kiedy auto nie ma sterowności. Trzeba też odpuścić lekko kierownicę, a to z reguły nie jest proste bo musimy wjechać na przeciwny pas ruchu lub do rowu. W takiej sytuacji jeżeli spróbujemy hamować to już jest całkowita tragedia.
Morał jest taki: lepiej na mokrym nie skręcać jednocześnie hamujac. Sprzęgła też lepiej nie dotykać. Pozostaje tylko intensywne machanie kierownicą i czekanie jak na wyrok :mrgreen:
[/b]
- siwusek216
- Forum Audi 80
- Posty: 695
- Rejestracja: 29 lip 2007, 11:28
- Lokalizacja: Myslowice