Trochę was oszukałem nieświadomie, a to przez to że wczoraj grzebałem w VAGu i wyłączyłem LPG i tak zostało. A siostra śmigała na benzynce, której też jak widać nie było za dużo A że cały kilometr przed domem miała pod górkę to trochę słabo paliwa dawało. Tak więc o sprawie szarpania narazie zapominamy.Dzisiaj siostra musiała gdzieś podjechać. W jedną stronę było ok, ale jak jakiś czas później wracała to mówi że zaczęła szarpać. Już nie wiem gdzie szukać przyczyn. Wtryski się zatykają? Sterownik działa jak mu się podoba (na tym od 6-ciocylindrowka chodzilo bez zarzutu)? A może to przez sondę?
Wracając so sondy to jutro oblukam kabelki.
Właśnie zrobiłem kilka kilometrów. Jakieś dwie godziny temu wyjechałem z domu, ale to musiałem zapalać na LPG z wiadomego powodu i trochę ospale jechała z początku. Ale teraz jak po tych dwóch godzinach wracałem to ciągła nawet dobrze. :mrgreen:
Aha i ciągle mi pika że ciśnienie jest za wysokie. Jak obniże to mam Autokalibracje od nowa robić?
[ Dodano: 2014-04-21, 13:19 ]
Sprawa z sondą wygląda tak: kabel od wtyczki sterownika do łączenia z sondą sprawne - sprawdzane miernikiem. Sama sonda sprawna - wartości się zmieniają. Więc skoro połączenie do sterownika jest, to nie rozumiem dlaczego nie pokazuje zmian w programie. Z początku na benzynie jest 0.47V i spada do prawie zera, a na gazie cały czas zero. Przepiałem się nawet na drugi kabel i bez efektu. Gdy odpiąłem wogóle to na pierwszej pokazywało 0.67 a na drugiej 0.75 czy jakoś tak. Z tego co pamiętam zaraz po założeniu sekwencji to sonda zmieniała wartości. Potem jak zaczęło wariować już nie. Po podmianie na ten od 6-cio cylindrowego tez nie. Czy to może oznaczać że ze sterownikami coś nie tak??
Jak sprawdzić czy do komputera od PB sonda jest prawidłowo podłączona?