Forum Audi 80 Klub Polska

Ja mimo wszystko pierwszym razem podszedłem do tematu tak że ten króciec to nie jest jakiś cud techniki żeby go wyprodukować i te zamienniki do czegoś się nadają ale jednak wyszło tak jak zawsze niestety ori miałem pękniety

kubaaabee pisze:Ja mimo wszystko pierwszym razem podszedłem do tematu tak że ten króciec to nie jest jakiś cud techniki żeby go wyprodukować

Cud nie jest ,ale w dzisiejszych czasach zalewającego nas chłamu ,cięzko kupić dobrej jakości nawet głupi kruciec z tworzywa ,czy weżyki przelewowe ,które wytrzymają dłużej niż rok ...że o innych podzespołach nie wspomnę .Wszystko robione z byle czego,byle taniej ,nawet jak chcesz człowieku coś lepszego ,to masz problem ,bo w sklepie "od ręki " nie ma....Przykład <ok> niby dobra firma GKN ,a osłona przegubu po dwóch latach popękana ,co prawda jeszcze nie do końca ,ale nadaje się tylko do wymiany, bo zimy na pewno nie przetrzyma ....noż kur...a :roll: ręce opadają na taki badziew ...a gościu w sklepie tak zachwalał i na dodatek nie miał droższych ...bo kupiłbym i 20 zł.droższy ,ale nie miał droższych <mur> Ostatnio w drodze wyjątku ,bo nie bawię się w wymiany czegokolwiek w zawieszeniu ,zakupiłem koledze z forum łaczniki stabilizatora ,kolega pojechał po najwyższej półce cenowej i postanowił zakupić najdroższe,wybór padł na łaczniki lemfordera ,po 80zł sztuka .Zakupiłem ,zapakowane w zgrzewkę foliową z ori napisem lemforder "made in germany " itd,na pierwszy rzut oka ,niczym nie różnią się od tych najtańszych po ok.20 zł ...ale jak wiadomo ,w tym przypadku liczy się materiał ,nie wygląd ...zobaczymy jak długo wytrzymają ,bo najtańsze kosztują 20zł i wytrzymują ok.roku ....te powinny wytrzymać co najmniej 4 lata ,żeby były warte swej ceny ....A najciekawsze jest to ,że zdemontowałem jakieś orginalne łaczniki z tworzywa z orginalnymi znaczkami audi ,firmy TRWE z 94 roku ,gdzie jeden padł całkiem ,bo rozerwały się gumki ,a drugi jeszcze był jako taki i gumki były całe ,po 20 latach :shock: Dzisiaj dostanie części takiej jakości ,jest nie możliwością ,bo żadnej firmie nie opłaca się robić ,tak trwałych cześci ...co można zrozumieć ,bo to żaden interes zrobić cześć ,którą wymienia sie raz na 20 lat ale nie wymagajmy cudów ...wszyscy byli by zadowoleni ,gdyby dobrej jakości cześci ,wytrzymywały przynajmniej 10 lat ,lub ok.100tys km ...a to też raczej nie możliwe :roll: Ale przynajmnie mechanicy się cieszą ,bo ciągle mają co robić

Ja mam założone dwa króćce Toprana i oba na Reizosilu i trzyma tak już 3 rok.Wcześniej jak zakładałem na zwykłym silikonie to wytrzymywało kilka miesięcy i puszczało spod oringu.

MUNIOR zgodzę się z Tobą w 100%, wiem jak jest bo też siedzę w branży tylko właśnie mało w silnikach, a raczej blacharstwo pojazdowe i jakaś drobna mechanika. Naprawdę tego co idzie na pierwszy montaż, a tym bardziej tego co szło w starych samochodach nie da się zastąpić choćbyśmy czapkę pieniędzy wyłożyli. Szczególnie mój ojciec który naprawia samochody od 30 lat mówi że to co się teraz dzieje to jakaś komedia. Jak rolka od napinacza paska wielorowkowego firmy SKF potrafi szumieć po pierwszym odpaleniu... to ja dziękuje... albo na cewce do VW firmy Magneti Marelli zrobiłem na próbę 3 km i się zepsuła :mrgreen:
W tym wszystkim najgorsze jest to co mówisz, kupujesz coś droższego z myślą że będzie trochę działać, a i tak okazuje się że to jakieś g...o

Jak już zauważył kolega Munior, jest to ten króciec, do którego wchodzi główny wąż wodny z chłodnicy.
Nie da się go nie znaleźć
W odpowiedzi na prośbę wklejam foto.
Widać na nim odkształcenie, w skutek którego króciec nie przylegał do głowicy.



Muszę niestety zgodzić się z przedmówcami w kwestii jakości części zamiennych.
Oryginalny króciec pękł po kilkunastu latach. Ten miał może rok.
A to tylko jeden z wielu przykładów, które mógłbym przytoczyć.

Dzięki za foto, po prostu chcialem sprawdzić czy to dokładnie ten krociec.
Tez chyba on lekko sie poci u mnie i chyba kupie w aso i wymienię niedługo.
Co do jakości części, to temat rzeka...
W większości przypadków producenci lecą na ilość, nie jakość.