Forum Audi 80 Klub Polska

W NO z pewnością znajdziesz. A jak nie to mam co najmniej 3 sprawdzone firmy w 3mieście. Ja robiłem w Technologic Gdynia. Firma od lat zajmuje się mechaniką, tuningiem, swapami i wszystkim co związane z autami szybki i do sportu.

Zrobię rozpoznanie po 15 czerwca jak będę miał gelt. Jeśli będzie jakiś problem uderzę do Ciebie na priv.

[ Dodano: 2014-05-30, 16:10 ]
Aha. Co do stożka to są jakieś gotowe komplety do montażu? Co do długości dolotu to raczej musi być odpowiedni czy to nie gra roli?

Długośc dolotu ma znaczenie. Przy seryjnym ECU to raczej nie odczuwalne na dupohamowni. Ale zasada jest prosta - dłuższy przesuwa moment w dół a krótki podnosi. Najbardziej odczuwalne jest to w silnikach 8V a im większy silnik tym mniej.

Może trochę efekt placebo... :mrgreen:

Chopy dajta sobie spokój, utopisz 2k w wydech i pierdoły i jedyne co będziesz miał to lepsze samopoczucie, albo i ból głowy na trasie... Wytnij katy z ori wydechu i wszystko co warto zrobić...

Własnie o to m chodziło że gra jest niewarta świeczki. Jeśli chcesz coś z NA wycinsąc to robię się pełny porting, większe zawory, odchudzanie mas rotacyjnych, doprężnaie, ustawianie czasów otwarcia zaworów, wałki, super dolot + wydech policzone przez kogoś kto się na tym zna, dopiero strojenie czyli rpzyspeiszenie zaponu gdzie się da i podlanie paliwem pod mody mechaniczne. Każda z tych rzeczy zrobiona pojedyńczo, albo niewłaściwie jedyne co zrobi to opróżni portfel...

Gdzebania w NA nie jest łatwe-trzeba mieć i pojęcie i dużo kasy i najlepiej hamownie na podwórku. Czasem się zdazają NA które mają jakiś "tłumik" fabryczny po którego usunięciu, albo poprawieniu można liczyć na fajne przyrosrty (15-20KM), ale nie wiem czy aah jest takim silnikiem...

Chcesz się bawić znajdź jakiegoś magika garażowego którego pasją jest tuning i może się uda upchnąc jakieś doładowanie za 2-4k....

A jelsi już upeirasz się przy wyrzucaniu pieniędzy, to zacznij od jakiś dobrych wałków-tu faktycznie możesz poczuć poprawe inna sprawa ze pewnie kosztem elastyki... Strojnie najprawdopodobniej będzie potrzebne. Rozumiem że silnik masz tip top, kompresja po 12, zero kopcenia, osprzęt sprawny i robi fabryczny czas do 100?

PS nie szkoda Ci pakowac kasy w ośke?

Nie bierz tego jako atak, potraktuj jako może głos rozsądku czy coś... Łatwo się zachłysnąć wizją podkręcenia silnika, ale nie jest to takie proste i ciągnie za sobą szereg problemów. W turbo jeszcz ejako tako można tanim kosztem =zrobic jakiś sensowny przyrost ale w NA? Siedze trochę w tuningu (mam 200sx 1.8t zrobioneog na 350KM metodami garażowymi ;p ) i wiem ile siana to wciąga mimo że plany zakładają 1/3 końcowych wydatków Poczytaj sobie podobne tematy na racing forum-kończy sie radą kup inne auto albo swap, i ciężko z tym dyskutować jełśi finanse mają znaczenie....

O wiemn co jeszcze możesz zrobić! Znajdx najkrótsza skrzynię jaka jest i wkładaj! To znaczaco poprawi dynamike. Nie wiem jak w fwd ale w Q 2.8 jest baaaardzo długa skrzynia an peirwszych biegach... ja u siebie będę robił ten mod jeśli w końcu złoży auto po tym jak je zparkowąłem w drzewie :evil:

Tylko że wtedy bedzie gorzej na trasie...

trochę dziwny ten twój post ... niby piszesz że coś wiesz, że siedziś w tuningu, a niektóre zdania nie potwierdzają tego... sory.

Nie kręć chłopakowi w głowie.. jak byś przeczytał uwaznie wątek a nie tylko ostatnie posty to byś wiedział, że chłopak robi swój motor od podstaw na tip top i są to raczej jekieś pewne przemyślenia , co ew. można poprawić jak wszystko jest na wierzchu aby wykrzesać z poczciwego AAH jakąś dodatkową moc - nikt tu nie zakłada jakiś grubych inwestycji.
Następna sprawa to doczytałbyś że zastanawiamy sie co zrobiła firma mtm że bez wiekszych przeróbek uzyskała dodatkowe 25 KM i trochę niutona.

a niektóre zdania nie potwierdzają tego

Sorry, ale które dokładnie, bo tak to możesz sobie pisać...

Co może poprawić bez grubszych inwestycji? Napisałem 3x, NIC. Nic nie zmienia to że ma silnik na wierzchu. Możesz sobei poszlifować kanały dolotowe, tylko jak zjebiesz i zrobisz to niesymetrycznie( a wbrew pozorom dość łatwo szczególnie w V'ce) to będą różnice w napełnianiu cylindrów i któryś tłok Ci spłynie... Tak samo jak przesadzisz ze zbieraniem materiału to możesz dojść do płaszacza wodnego...

Co zrobiła firma MTM? A zrobiła cokolwiek czy tylko takie słuchy chodzą? Jest jakiś wiarygodny wykres?

Możesz sobie dodać nawet może i z 20KM mocno przyśpieszając zapłon, to jedyne co moga zmienić czipy w NA bez zmian mechanicznych, tylko że wiąże się to z ogromnym ryzykiem spalania stukowego które niszczy tłoki w trymiga. Pomóc może wysokooktanowe paliwo, ale takei dostępne w dystrybutorze to niewiele. Zrobią się niesprzyjajace warunki i wyjdą takie pomysły przyśpieszania zapłonu w remoncie za kilka k.

Mieszanie w głowie to własnie takie gadanie że można sobie 25KM w NA dodać. Można, nawet 50KM tylko ktoś kto będzie to w stanie zrobić na pewno nie jest na etapie "porad na forum" jak podnieść moc, a o liczbie fuck upów jakei moga wyjść przy takich zabawach i pójść w grube K nawet nei ma co pisać... Ja osobiście bym się nie podjął grzebania w NA-turbo każdy głupi potrafi zrobić, ale z wolnossakami jest naprawdę grubsza sprawa....

Zresztą, jak chcesz coś zmienic to zacznij od jakiś wałków, ale to tez rzadko kiedy jest tak że wystarczy je włożyć i heja(chociażby warto by je ustawić na hamowni i podstroić)...

Wydech nie raczej nei jest "wąskim gardłem" więc wykładanie hajsu tutaj nei ma imo sensu..

PS-poczekajmy aż ten silnik się złoży, bo z polskimi szlifierzami sa takie jaja, że może być gorzej niż przed remontem... niestety nie jeden projekt za gruby hajs poszedł "się kochać" bo zakłady obróbki silników mamy z czasów prl'u, nawet niby "renomowane"...

Raczej warto skupić się żeby wszystko było jak fabryka przykazała, bo nawet to rpzy grubym remoncie nie jest łatwe...

jako taka dygresję napisze że są trzy etapy wsiąkania w "tuning" peirwszy keidy myślisz że to czarna magia i zastanawiasz ise jak to wsyzstko działa, drugi, keidy już rozumiesz jak to działa i wydaje Ci się że wszystko jest proste, łatwe i zaraz tu przeszlifujesz, tam coś zmienisz i będzei 100KM + i trzeci kiedy rozumiesz że nic nie rozumiałeś( najczęściej pojaiwa się gdy Twoje +100KM rozsypuje się na asfalt) :p Drugi jest najdroższy, wiem(jak wielu) z doświadczenia
.

mniej gadania wiecej faktów...

od siebie dodam, że sterownik silnika trzeba zmienić na dzień dobry na starszy model czyli mms200 bo mms300 sie nie da przeprogramowac

jak ktoś ma juz sterownik to moze sprobowac zakupic sobie chipsa zrobionego i odczytac go co zrobic z reszta osprzetu... chips jedyne 35 euro

http://kleinanzeigen.ebay.de/anzeigen/s ... ref=search




ps. czy te glowice ABT i walki sa jeszcze do kupienia ?


ps.2 na ebay.de były zrobione glowice z AAH na 235koni za 630 euro, przepustnica do nich 130euro, a cale 2.8 AAH/ABT poszło za 2800 euro i mialo duzo ekstrasó typu soczki, skóry, lustra prosiakowe itp

Piotrku z Łodzi jak mniemam - to wszystko co piszesz to większość wie i nie do końca po to autor tego wątku zakładał ten temat.
A to wszystko co piszesz można skrócić do jednego zdania - chcesz dużych przyrostów mocy z aah to wkładaj kompresora - temat juz przerobiony i nie ma sensu odkrywać Ameryki od nowa . Koniec Kropka.

NIe będę też sie z tobą przemawiać bo to nie poprowadzi do niczego dobrego ... wiem to z doświadczenia ...

Ufo - dzieki za twój wpis - to jest jakiś konkret - bawiłeś sie może juz w takie mody?

ktos pisał, że po wsadzeniu sportowej wkładki, śa problemy na wolnych obrotach...ktos moze potwierdzic to z autopsji...chodzi o wkladke K&N taką ma w ofercie nawet IC.

stawasz racja, popłynąłem <ok>

Rychu82 pisze:ktos pisał, że po wsadzeniu sportowej wkładki, śa problemy na wolnych obrotach...ktos moze potwierdzic to z autopsji...chodzi o wkladke K&N taką ma w ofercie nawet IC.

Bodajże Delik miał z tym problem. Ja na Simocie nie zauważyłem ale i tak zmieniłem na stożek aby odseparować.

Teoretycznie nie powinno miec to żadnego wpływu... ani w 2.6 ani w 2.8....

I jelsi filtr miałby stawiać opór na wolnych obrotach to tka na logike byłby do śmieci bo przy obciążeniu zabierał by z pół mocy... (ale to sa tylko przypuszczenia, nie wiedza)

No więc tak. Motor dalej rozłożony. Głowice zrobione, części skompletowane ale:

"PS-poczekajmy aż ten silnik się złoży, bo z polskimi szlifierzami sa takie jaja, że może być gorzej niż przed remontem... niestety nie jeden projekt za gruby hajs poszedł "się kochać" bo zakłady obróbki silników mamy z czasów prl'u, nawet niby "renomowane"..."

Tu zaczynają się jaja bo podpisuję się pod tym rękoma i nogami. To jest jakiś cyrk. Sprzęty zapuszczone i 50 letnie , błędy pomiarowe , błędy obróbki. Jest totalny syf. Objechałem kilka zakładów i co najwyżej mogą sobie motory z ursusa albo zetora robić w ten sposób. Złożę to nawet sam (dokładnie na nowych śrubach i z dyno w ręku) ale co mi to da skoro to będzie zje..e. Skończy się jak z 2.6 że przejechałem może z 5 tyś i się wysrało wszystko. Pojadę wtedy do debila który to robił i mi powie , że źle złożyłem a jak sam złoży to powie że tłoki spuchły albo ch wie co (jeden tak mówił gdy zapytałem o gwarancję na usługę). Jeden wielki cyrk.

Ogólnie w sytuacji nawalenia mechanika i jego winy nie ma go jak ugryźć bo zawsze się jakoś wykręci.
Na tą chwilę auto za długo już stało i kupiłem A4 Quattro Avant 1.8t AEB. Jedno jest pewne już nawet pomijając napęd , auto dużo lepiej się prowadzi niż 80 pewnie z racji popierniczonego aluminiowego zawiasu i mniejszej wagi.
Z 80 w żadnym wypadku nie rezygnuję i szukam dalej kolesia który zrobi mi to jak należy.

[ Dodano: 2014-06-06, 23:20 ]
Aha i dzięki wielkie Stawsz za udzielanie się i wszystkie podpowiedzi jakich mi udzieliłeś.

No niestety dokładnie tak to wygląda... Znam np przypadek gdzie renomowana firma w wawie robiła gościowi głowice od rb26dett (skaj r34 GTR) więc drogą i mało dostępną część i na 5cyl. gnazda z zaworami spasowalui dobrze a na 6 im sie zpaomniało... Efekt? silnik na wywalenia wraz z kutymi tłokami i korbami i uszkodzony wirnik turbo z tego co pamiętam(turb też niemałe..)
Z osobistych przeżyć to dwa różne wały(w tym jeden nowy z aso za 3.6k-naszczescie nie ja go tam kupowałem) w dwóch różnych firmach, oba zjebane... jeden na śmeici, drugi jeździ ale główne miał NIEPOTRZEBNIE szlifowane na 1 szlif i teraz panewki na korbowych(nominał) wyglądają idealnie,a główne już nie tak bardzo(tragedi nie ma ale widać po panewkach że robota była spier... pompa oleju nowa itd....).

I jeszcze ostatni przypadek, gość planował mi blok i głowice i blok splanował mi o, uwaga... 2mm! (głowice pewnie podobnie, ale trochę ciążko ją zmierzyć więc olałem) gdzie miał kilka razy mówione żeby lekko liznąć bo silnik będzie latał na 1.5bara... Efekt, dwa kpl nowych tłoków z popękanymi półkami od za dużego stopnia sprężania(ewentualnie spalania stukowego), zanim się skapnąłem co jest przyczyną(a stało sie to tylko dlatego że kolega przywiózł mi taki sma blok na przechownie i sobei porównałem... ) roboczogodzin i hajsu za różne pierdoły typu uszczelniacze nawet nie liczę...

Inna głowica po full remoncie, kopciła, klepała i nei trzymała kompresji słowem co się dało zjebać było zjebane... Chociaż hajs za robocizne udało się odzyskać ale części psu w hu...

Po co to pisze? żeby uzasadnić to co napisze zaraz... Ja osobiście nauczyłem się żeby dopuki szlif(jakikolwiek łącznie z podstawowym planowaniem) nie jest ABSOLUTNIE niezbędny to żeby nic nie robić i składać bez szlifowania tj. założyć nowe panewki, pierścienie, uszczelniacze itd i składać. Powiem Wam że puki robiłem swoje 1.8t "zgdonie ze sztuką" to co chwila spowrotem musiałem go rozbierać (dosłownie raz na 2miesiące). W końcu straciłem zapał, zrobiłem tak jak pisze wyżej, co było zużyrte to kupiłem w używce, ale NOMINALNE i od tej pory silnik znosi 1.5 bara(wczesnie 1.2 nie mógł wytrzymać) i nic złego się nie dzieje...

Tak do rozważenia... Ja mam już kompletną wyjebkę na szlifierzy, do żadnego już nic nie oddam, to tylko strata pieniędzy i przedewszystkim czasu/roboty.... Mówie Wam, jak cos jest EWIDENTNIE zajechane(np wał ma rysy wyczuwalne pod palcem/paznokciem), blok ma widoczne przytarcia itd(pojedyncze nie za głebokie pionowe rysy o dziwo nic nie przeszkadzają z mojego doświadczenia) to szukajcie używek w dobrym stanie aniżeli szlifierza... Lepiej złożycz frainkensteina gdzie każda częsc jest z innego egzemplarza, ale za to nominalna....

mesiah pisze:No więc tak. Motor dalej rozłożony. Głowice zrobione, części skompletowane ale:

"PS-poczekajmy aż ten silnik się złoży, bo z polskimi szlifierzami sa takie jaja, że może być gorzej niż przed remontem... niestety nie jeden projekt za gruby hajs poszedł "się kochać" bo zakłady obróbki silników mamy z czasów prl'u, nawet niby "renomowane"..."

Tu zaczynają się jaja bo podpisuję się pod tym rękoma i nogami. To jest jakiś cyrk. Sprzęty zapuszczone i 50 letnie , błędy pomiarowe , błędy obróbki. Jest totalny syf. Objechałem kilka zakładów i co najwyżej mogą sobie motory z ursusa albo zetora robić w ten sposób. Złożę to nawet sam (dokładnie na nowych śrubach i z dyno w ręku) ale co mi to da skoro to będzie zje..e. Skończy się jak z 2.6 że przejechałem może z 5 tyś i się wysrało wszystko. Pojadę wtedy do debila który to robił i mi powie , że źle złożyłem a jak sam złoży to powie że tłoki spuchły albo ch wie co (jeden tak mówił gdy zapytałem o gwarancję na usługę). Jeden wielki cyrk.

Ogólnie w sytuacji nawalenia mechanika i jego winy nie ma go jak ugryźć bo zawsze się jakoś wykręci.
Na tą chwilę auto za długo już stało i kupiłem A4 Quattro Avant 1.8t AEB. Jedno jest pewne już nawet pomijając napęd , auto dużo lepiej się prowadzi niż 80 pewnie z racji popierniczonego aluminiowego zawiasu i mniejszej wagi.
Z 80 w żadnym wypadku nie rezygnuję i szukam dalej kolesia który zrobi mi to jak należy.

[ Dodano: 2014-06-06, 23:20 ]
Aha i dzięki wielkie Stawsz za udzielanie się i wszystkie podpowiedzi jakich mi udzieliłeś.

Sławek nie ma problemu po to tu jesteśmy - czasem dobrze jest spojrzeć z boku chłodną głową - czekam na twoje b4 z niecierpliwością, mam nadzieję , że sie nie poddasz całkiem i go w końcu złożysz, a jak to zrobisz to musimy się kiedyś styknąć na