Forum Audi 80 Klub Polska

Witam otóż mam taki problem , posiadam oryginalny centralny zamek + fabryczny alarm , problem zaczął się jak samochód stanął do remontu . Było wszystko ok dopóki nie przystąpiłem do wyciąganie progu na przodzie przy kole młotkiem do wyciągania który sam się przyspawawszy itp nie wiem jak to się profesjonalnie nazywa mniejsza , wiadomo aku wykręciłem , próg wyciągnięty samochód stał z 5 dni bez podpinania . Przyszedł weekend więc go podpiąłem i zapaliła bez problemu ale po pracy 5 min samochód zgasł , potem to powtórzyło się z 2-3 razy .Myślałem że to dlatego że się zastała itp , ale się myliłem potem gdy przekręcałem kluczyk kontrolki się pokazywały i zero reakcji rozrusznika ale potem załapała, gdy tylko zamykałem drzwi samochód gasł sam z siebie :roll: Dodam że gdy samochód gasł zapalała się kontrolka od świec żarowych albo jak próbowałem zapalić i nie było reakcji rozrusznika to też się zapalała kontrolka od świec żarowych . Dziś posprawdzałem bezpieczniki wszystko ok , ale gdy tylko ruszałem drzwiami kierowcy samochód gasł , więc rozebrałem boczek i patrze po kablach , zapalam ruszam kablami od el szyb luster i centralnego , samochód gaśnie , potem doszedłem że jak ruszam wiązką od centralnego to wtedy samochód gaśnie , oblukałem ile mogłem kable i nie ma żadnego uszkodzenia kabli. Potem wypiąłem tylko kostkę od siłownika w drzwiach kierowcy i zacząłem ruszać i samochód już nie gasł ., Sory że się tak rozpisałem ale pierwszy raz z takim czymś się spotkałem że po ruszeniu kabli od centralnego silnik gasł i nie widać po nich oznak uszkodzenia . Macie jakieś pomysły co to może być ? Bo nie chce żeby mi zgasła podczas jazdy.


Imo oczywiście brak .

Może to tylko zbieg okoliczności, albo któraś masa nie styka prawidłowo. Możliwe też że siłownik robi zwarcie w środku i sterownik odcina chociaż sam trochę nie wierze w to co pisze :p

ja w ogóle nie mam pojęcia od czego to się zrobiło zobaczę jeszcze jutro ale nigdy takiego czegoś nie miałem żeby za ruszenie kabli od centralnego, samochód gasł :-| czy to zwarcie przekaźnik czy kostka stacyjki brak pomysłów a chce to zrobić

No właśnie to są jakieś cuda ale wydaje mi się że gdzieś będzie zwarcie bo jak inaczej to tłumaczyć

no a ja tu widze zaleznosc

masz orginalny alarm ktory wlasnie siedzi w centralnym, i jak juz to wlasnie przelamany ktorys przewod od silownika daje sygnal jakis, choc to trudno mi ustalic teoretycznie jaki i podaje go na centralke a ona z kolei odcina zaplon,

ciekawe czy to logiczne ? :->

przepatrzyłem jeszcze parę razy kable od centrala i nic nie znalazłem , odłączyłem od kierowcy drzwi kostkę od siłownika i problem znikł samochód już nie gaśnie , nigdy tego nie zrozumie :roll:

wujo1 pisze:nigdy tego nie zrozumie

silownik w 100% sprawny?

tak , wszystko działa jak należy zamyka/otwiera

no coz musisz sprawdzic w takim razie kable do niego czy napewno nie ma przebic we wiazce do tego silownika, no cos tam siedzi, tylko co i trzeba to roszyfrowac

narazie przejrzałem kable od siłownika aż do środka pod deską nic nie znalazłem odpiąłem i wpiąłem , central działa ,samochód nie gaśnie , narazie poskładałem i się okażę czy to jakieś spięcie były czy jakaś wada jest :roll: