[B4 2.0 ABK+LPG] Strzał gazu. Proszę o pomoc
[B4 2.0 ABK+LPG] Strzał gazu. Proszę o pomoc
Witam. Czytałem podobne tematy które znalazłem w opcji SZUKAJ i nic nie znalazłem na temat swojego przypadku więc piszę.
Po raz pierwszy miałem tzw strzał dwa miesiące temu wtedy tez został poważnie uszkodzony przepływomierz obudowa filtru powietrza. Przepływka była, że tak powiem ''regenerowana'' i wszystko było w porządku. Wymieniłem też świece, filtr gazu, kopułkę, palec, przewody i założyłem '' klapkę anty-wybuchową''. Wczoraj po włączeniu go na benzynę chciałem przełączyć na gaz, dodałem gazu i BUCH!!! rozleciał się cały przepływomierz. '' Anty-wybuch'' nie pomógł. Co może być przyczyną takich sytuacji?? Czytałem o jakichś lewych dopływach powietrza ale nie wiem z czego to może sie brać. Dodam że silniczek krokowy mam odłączony, gdyż przy pierwszym wystrzale uległ uszkodzeniu. Dodam też że obroty na zimnym silniku na benzynie i na gazie bardzo szalały lecz po rozgrzaniu sie chodził w miarę dobrze. Aha zapomniałbym, nie wiem czy to jest istotne ale podczas rozpędzenia sie np: do 80 km i przy hamowaniu przed skrzyżowaniem z takiej prędkość po wcisnieciu sprzęgła potrafił zejść na tak niskie obroty, które powodowały szarpanie i w wyniku tego gasł. Prosze was o pomoc bo nie wiem co robić. Z góry dziękuję.
Pozdrawiam Maciek
Po raz pierwszy miałem tzw strzał dwa miesiące temu wtedy tez został poważnie uszkodzony przepływomierz obudowa filtru powietrza. Przepływka była, że tak powiem ''regenerowana'' i wszystko było w porządku. Wymieniłem też świece, filtr gazu, kopułkę, palec, przewody i założyłem '' klapkę anty-wybuchową''. Wczoraj po włączeniu go na benzynę chciałem przełączyć na gaz, dodałem gazu i BUCH!!! rozleciał się cały przepływomierz. '' Anty-wybuch'' nie pomógł. Co może być przyczyną takich sytuacji?? Czytałem o jakichś lewych dopływach powietrza ale nie wiem z czego to może sie brać. Dodam że silniczek krokowy mam odłączony, gdyż przy pierwszym wystrzale uległ uszkodzeniu. Dodam też że obroty na zimnym silniku na benzynie i na gazie bardzo szalały lecz po rozgrzaniu sie chodził w miarę dobrze. Aha zapomniałbym, nie wiem czy to jest istotne ale podczas rozpędzenia sie np: do 80 km i przy hamowaniu przed skrzyżowaniem z takiej prędkość po wcisnieciu sprzęgła potrafił zejść na tak niskie obroty, które powodowały szarpanie i w wyniku tego gasł. Prosze was o pomoc bo nie wiem co robić. Z góry dziękuję.
Pozdrawiam Maciek
Ostatnio zmieniony 24 cze 2014, 07:30 przez sh@rki, łącznie zmieniany 1 raz.
Pierwsze i zasadnicze pytanie:
Jakie masz przewody zapłonowe i kiedy zmieniane, bo gaz w zasadzie sam z siebie nie strzela? Ja u siebie też miałem wybuch, bo było przebicie na przewodach. Klapkę antywybuchową możesz wyrzucić, bo nic nie daje... mi też rozwaliło przepływkę mimo klapki, a jej obecność wydłuża dolot i przeciera się guma o mocowania przewodów na błotniku
Jakie masz przewody zapłonowe i kiedy zmieniane, bo gaz w zasadzie sam z siebie nie strzela? Ja u siebie też miałem wybuch, bo było przebicie na przewodach. Klapkę antywybuchową możesz wyrzucić, bo nic nie daje... mi też rozwaliło przepływkę mimo klapki, a jej obecność wydłuża dolot i przeciera się guma o mocowania przewodów na błotniku
A więc przewody zapłonowe miałem wymieniane po pierwszym strzale czyli jakies dwa miesiące temu. Nie znam firmy ale powiedzieli mi ze dobre są. Czy to może być wina Parownika? jutro zrobię kilka fotek i pokaże jak to wszystko wygląda. Jutro zobacze jaki mam dokładnie reduktor i napiszę. widzę po zdjęciach ze wymieniałeś połowę tego co ja
A to Moja NIUNIA
Narazie nie posiadam innych zdjęć.
A to Moja NIUNIA
Narazie nie posiadam innych zdjęć.
Kolego jeśli wcisnęli ci kagera, to od razu możesz go wyrzucić. Jedyne kable jakie można założyć, to beru i boleśnie się o tym przekonałem. Po zmianie kabli koniecznie trzeba sprawdzić ustawienie zapłonu. Jedyna, moim zdaniem opcja strzału to cofnięcie się iskry w dolot, więc albo przeskok iskry na sąsiedni przewód jak to miało miejsce u mnie, albo źle ustawiony zapłon.
Miałem podobny problem, jeździłem po wszystkich gazownikach wydałem na to grube pieniądze, w końcu siadłem sam przy tym i okazało się w moim przypadku że iskra przeskakiwała po kablach( były na nich metalowe osłonki) i właśnie te metalowe osłoni wyrzuć jako pierwsze, jeśli sytuacja strzałów się będzie powtarzać będzie trzeba ustawić zapłon, to powinno pomóc, niestety w moim przypadku i to było mało więc wyrzuciłem mixer który był pomiędzy obudową filtra powietrza a przepływką i zamontowałem dopływ gazu bez żadnych mixerów w gumę idącą od przepływomierza do kolektora. Oczywiście tego rozwiązania nie polecam, ale w sumie jakoś sobie na tym śmigam do puki nie uzbieram kasy na przerobienie instalacji na sekwencje.
A więc. Przewody zamówiłem firmy Beru. Palec i kopułkę również zamówiłem ( drobne pieniądze :-p ) świece kupiłem firmy Bosch. Samochód stoi u naprawdę dobrego gazownika w celu ustawienia zapłonu, wymienienia membran w parowniku, sprawdzenia instalacji gazowej od rureczki po uszczeleczki :mrgreen: i robi się również przepływomierz ( klapka w nim nie uległa wygięciu, zostało go ustawić uszczelnić i znitować ). O rezultatach Was poinformuję. Dzięki wielkie za pomoc.
Gdybyś potrzebował elektroniki, albo gratów do regeneracji przepływki, to mam jeden po strzale, tylko klapka wadzi mimo kilku prób prostowania i kupiłem drugi. Elektronika i rysik w super stanie <ok>
edit:
Jeszcze jedno mi teraz do głowy przyszło gdyby nadal było źle. Sprawdzić czy rozrząd jest dobrze poskładany.
edit:
Jeszcze jedno mi teraz do głowy przyszło gdyby nadal było źle. Sprawdzić czy rozrząd jest dobrze poskładany.
witam jestem nowy mam taki sam sprzęt i u mnie dzis to samo. no mało wiem i nie jestem mechanikiem. na benzynie przy stałej prędkości przy 100 np przerywa tak to idzie bez żadnych strzałów ale na gazie walnie czasem i obroty przez jakiś czas wieksze potem ok przewody w nocy patrzyłem nie widać nic mają te końcówki metalowe przy świecach i moze tam ale iskrzenia nie było widać jak jednego do kopółki chciałem docisnąć do walneło mnie obudowa filtra jest ok gazu też zmieniony a przepływka nie wiem jak chodzi na pb i odłanczam to różnicy nie ma ggaz ten zwykły mam .mam pytanie czy większa mieszanka może załatwić sprawe czy zacząć od kabli bo wszystko po kolei wymieniać to cięzka sprawa dwa miechy dopiero latam i dzis takie fazy koleś co kupiłem 4 lata miał i nić w niej nie robił starszy gośc i 2 tys tylko zrobił bo po wym rozrządu wiem prosze o rady dzięki
-
OnlinePieterb
- Forum Audi 80
- Posty: 11730
- Rejestracja: 02 sty 2009, 17:59
- Imię: Piotr
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Zamość
luki88, naucz się pisać po polsku, stosuj znaki interpunkcyjne bo ja z tego teksu niewiele rozumiem :!:
Aha po tych strzałach zapewne przepływka jest już do regeneracji i jest tu temat o tym ale najpierw musisz ogarnąć problem strzałów bo tak to szkoda roboty.
znaczy że masz przebicie przy dobrych kablach nie jest to możliwe, także pewnie tylko wymiana + do tego regulacja gazu i powinno być w miarę oki.luki88 pisze:jak jednego do kopółki chciałem docisnąć do walneło mnie
Aha po tych strzałach zapewne przepływka jest już do regeneracji i jest tu temat o tym ale najpierw musisz ogarnąć problem strzałów bo tak to szkoda roboty.
-
OnlinePieterb
- Forum Audi 80
- Posty: 11730
- Rejestracja: 02 sty 2009, 17:59
- Imię: Piotr
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Zamość
ja tam na na gazie nie specjalnie się znam więc nie wiem, ale tak na chłopski rozum jak Ci strzeliło i przepływka jest otwarta to silnik wciąga dużo powietrza i skład mieszanki paliwowo-powietrznej na pewno nie jest odpowiedni. Reasumując jak dla mnie w tej sytuacji ma znaczenie.luki88 pisze:aha jeden gość mi mówił że przepływomierz do gazu nic nie ma prawda to
skleiłem obudowe filtra powietrza ,wyjąłem blachy te co na kablach przy świecach co są i zmieniłem świece i gitara narazie przepływka to wiem że siedzi ta klapka zreszta nie chodzi tak lużno .narazie pośmigam i zobacze jak dalej będzie .dzięki
[ Dodano: 2014-07-08, 21:19 ]
witam znalazłem jeszcze jedna przyczyne która mogłaby sie przyczynić mianowicie nieszczelny przewód którym płynie gaz zreszta był słaby ostatnio po wymianie moc i spalanie super . był zabudowany i po zdjęciu osłony wszystko wyszło
[ Dodano: 2014-07-08, 21:19 ]
witam znalazłem jeszcze jedna przyczyne która mogłaby sie przyczynić mianowicie nieszczelny przewód którym płynie gaz zreszta był słaby ostatnio po wymianie moc i spalanie super . był zabudowany i po zdjęciu osłony wszystko wyszło