Biała 100C4 by hexman - FlatFive's, US/Jap, sesja str. 11
Marcin, końcem tego tygodnia, lub początkiem przyszłego będę chciał zrobić jakieś normalne zdjęcia - wrzucę na pewno
[ Dodano: 2013-07-19, 18:52 ]
Wiele osób czeka już dość długo na zdjęcia, ale zapewniam, że warto;)
Dzisiaj po kolejnym dniu spędzonym w garażu w końcu mogłem z niego wyjechać.
Co się działo przez ten czas? Dużo :mrgreen:
Pierwsze glinkowanie, później polerka. Na próbę wziąłem Manzernę FF3000 i żółty korek. Nie spodziewałem się, że będzie szło tak przyjemnie (ale mimo wszystko długo). Efekt po polerowaniu był zadowalający, na to poszedł cleaner i wosk. Po wypolerowaniu wosku uśmiech nie znika do tej pory. Wiadomo, że wszystkich rys nie byłem w stanie usunąć (zwłaszcza ze względu na pastę), ale też na głębokość - miałbym obawy tak mocno ingerować w grubość lakieru...
Po nałożeniu wosku na samochód zająłem się jeszcze felgami. Porządne mycie, suszenie, na to też poszedł wysokotemperaturowy wosk i dressing na opony.
Niestety w drodze do garażu auto i felgi już się zakurzyły :mrgreen:
Dodatkowo Audik dostał sprzątanie środka jako "gratis" do kompletu, ale na pranie musi poczekać.
Ze sprzętu fotograficznego dysponuję wyłącznie lodówką, dlatego uraczę Was małym SPY foto grubszej sesji z tegoż wynalazku.
Czekam na ocenę
[ Dodano: 2013-07-30, 13:08 ]
Lipiec 2013
Skoro obiecałem to byłem niejako "przymuszony" do spełnienia swoich obietnic.
A zaczęło się od kolejnego mycia czystego auta (bo przecież nie może brudne jechać do zdjęć).
Po dotarciu na pierwsze miejsce widok był bardzo obiecujący, dlatego szybka decyzja o miejscu ustawienia samochodu i kilka próbnych strzałów. Mała korekta i strzelamy:
Po udanych zdjęciach w "podziemiu" przyszedł czas na najbardziej wyczekiwane miejsce tego wieczoru. Dojazd na miejsce wymagał nie małego opanowania (siebie i samochodu), bo jazda po chodniku o szerokości niespełna 1,5m gdy z jedne strony jest barierka z drugiej dziura do przyjemnych nie należy :mrgreen:
Mimo wszystko po kilkudziesięciu metrach widok który nam się ukazał wynagrodził trudy. Znowu przymiarka, kilka strzałów... ale zaraz, zaraz - zgłodnieliśmy - cóż za przypadek, że kilka kroków dalej był McD!
Po śmieciowej kanapce (ewentualnie czterech) przyszły nowe chęci i pomysły i oto efekt:
Później sytuacja się zaostrzyła i pomiędzy nami coś "pękło" i było na prawdę gorąco!
Na szczęście po kolejnej kolejce Pepsi opanowaliśmy temperamenty i na miłe zakończenie zdjęć w tym miejscu zachciało nam się "przyjaźni niemiecko-japońskiej"
Na sam koniec zostawiliśmy sobie miejcówkę "jak zostanie trochę chęci" i oto co się tam narodziło.
Zdjęcia są mocno okrojone przez hosting (starałem się to ogarnąć w lepszej jakości, ale niestety ciężko).
Ale wrzuciłem je przypadkiem do jednego folderu i uznałem, że Wam go udostępnie też (pomimo, że jakoś jest lepsza - i tak nie jest idealnie)
SESJA
[ Dodano: 2013-07-19, 18:52 ]
Wiele osób czeka już dość długo na zdjęcia, ale zapewniam, że warto;)
Dzisiaj po kolejnym dniu spędzonym w garażu w końcu mogłem z niego wyjechać.
Co się działo przez ten czas? Dużo :mrgreen:
Pierwsze glinkowanie, później polerka. Na próbę wziąłem Manzernę FF3000 i żółty korek. Nie spodziewałem się, że będzie szło tak przyjemnie (ale mimo wszystko długo). Efekt po polerowaniu był zadowalający, na to poszedł cleaner i wosk. Po wypolerowaniu wosku uśmiech nie znika do tej pory. Wiadomo, że wszystkich rys nie byłem w stanie usunąć (zwłaszcza ze względu na pastę), ale też na głębokość - miałbym obawy tak mocno ingerować w grubość lakieru...
Po nałożeniu wosku na samochód zająłem się jeszcze felgami. Porządne mycie, suszenie, na to też poszedł wysokotemperaturowy wosk i dressing na opony.
Niestety w drodze do garażu auto i felgi już się zakurzyły :mrgreen:
Dodatkowo Audik dostał sprzątanie środka jako "gratis" do kompletu, ale na pranie musi poczekać.
Ze sprzętu fotograficznego dysponuję wyłącznie lodówką, dlatego uraczę Was małym SPY foto grubszej sesji z tegoż wynalazku.
Czekam na ocenę
[ Dodano: 2013-07-30, 13:08 ]
Lipiec 2013
Skoro obiecałem to byłem niejako "przymuszony" do spełnienia swoich obietnic.
A zaczęło się od kolejnego mycia czystego auta (bo przecież nie może brudne jechać do zdjęć).
Po dotarciu na pierwsze miejsce widok był bardzo obiecujący, dlatego szybka decyzja o miejscu ustawienia samochodu i kilka próbnych strzałów. Mała korekta i strzelamy:
Po udanych zdjęciach w "podziemiu" przyszedł czas na najbardziej wyczekiwane miejsce tego wieczoru. Dojazd na miejsce wymagał nie małego opanowania (siebie i samochodu), bo jazda po chodniku o szerokości niespełna 1,5m gdy z jedne strony jest barierka z drugiej dziura do przyjemnych nie należy :mrgreen:
Mimo wszystko po kilkudziesięciu metrach widok który nam się ukazał wynagrodził trudy. Znowu przymiarka, kilka strzałów... ale zaraz, zaraz - zgłodnieliśmy - cóż za przypadek, że kilka kroków dalej był McD!
Po śmieciowej kanapce (ewentualnie czterech) przyszły nowe chęci i pomysły i oto efekt:
Później sytuacja się zaostrzyła i pomiędzy nami coś "pękło" i było na prawdę gorąco!
Na szczęście po kolejnej kolejce Pepsi opanowaliśmy temperamenty i na miłe zakończenie zdjęć w tym miejscu zachciało nam się "przyjaźni niemiecko-japońskiej"
Na sam koniec zostawiliśmy sobie miejcówkę "jak zostanie trochę chęci" i oto co się tam narodziło.
Zdjęcia są mocno okrojone przez hosting (starałem się to ogarnąć w lepszej jakości, ale niestety ciężko).
Ale wrzuciłem je przypadkiem do jednego folderu i uznałem, że Wam go udostępnie też (pomimo, że jakoś jest lepsza - i tak nie jest idealnie)
SESJA
- AudiLaziska
- Forum Audi 80
- Posty: 281
- Rejestracja: 12 mar 2012, 05:06
- Lokalizacja: Łaziska Górne
GerB3, będę miał na uwadze Twoją ofertę :mrgreen:
Pełna polerka byłaby grzechem - lakier na felgach jest w stanie fabrycznym - błyszczący, gładki na jednej feldze jest widocznie obdarta od krawężnika a na jednej kilku centymetrowe delikatne otarcie, pozatym stan jak z salonu.
Skóry nie planuję - dlaczego? Brak klimy i skóra do mnie nie trafia
A w dodatku skóra i korbotronik trochę się gryzie.
AudiLaziska, seta jak seta - z tym, że moja na tle innych trochę się wyróżnia zadbanym lakierem, OEM'owym kołem i innym niż fabryczne zawieszeniem
Pełna polerka byłaby grzechem - lakier na felgach jest w stanie fabrycznym - błyszczący, gładki na jednej feldze jest widocznie obdarta od krawężnika a na jednej kilku centymetrowe delikatne otarcie, pozatym stan jak z salonu.
Skóry nie planuję - dlaczego? Brak klimy i skóra do mnie nie trafia
A w dodatku skóra i korbotronik trochę się gryzie.
AudiLaziska, seta jak seta - z tym, że moja na tle innych trochę się wyróżnia zadbanym lakierem, OEM'owym kołem i innym niż fabryczne zawieszeniem
- AudiLaziska
- Forum Audi 80
- Posty: 281
- Rejestracja: 12 mar 2012, 05:06
- Lokalizacja: Łaziska Górne
- AudiLaziska
- Forum Audi 80
- Posty: 281
- Rejestracja: 12 mar 2012, 05:06
- Lokalizacja: Łaziska Górne
Wrzesień 2013
Wpadły "małe" prezenty.
Ale od początku.
Po kilku nieprzyjemnych przygodach z hamulcami uznałem, że planem na przyszły sezon są hamulce (przód i tył). Ale z nudów rozebrałem tylny zacisk i go zregenerwałem - poczułem nieznaczną poprawę w hamowaniu, więc jak to bywa zacząłem się rozglądać za przodem (wiadomo - lepiej wiedzieć wszystko - co trzeba, jakie, itd). Później przypomniałem sobie, że na forum widziałem ogłoszenie ze swapem - życie zweryfikowało moje plany na kolejny sezon, ponieważ szybka decyzja i po kilku dniach przyszła do mnie taka oto paczuszka :mrgreen:
Zabrałem się za czyszczenie, rozbieranie, czyszczenie, malowanie i wymianę uszczelek, gumek i składanie.
Zajęło mi to kilka dni (robiłem to dla siebie w dodatku tylko wieczorami - miało być zrobione tak jak wyszło z fabryki).
W momencie jak wszystko było zapięte na ostatni guzik prezentowało się to mniej więcej tak :mrgreen:
Później kręcenie śrubek, ściąganie, zakładanie i tak prezentują się już na samochodzie:
Poprawa w hamowaniu jest znaczna! Dalej cieszę się jak małę dziecko, a nie spróbowałem pełnych możliwości (nie są jeszcze idealnie ułożone). Dlatego plany na przyszły rok muszę zmienić i uzupełnić o nowe mody :oops:
[ Dodano: 2013-11-02, 16:32 ]
Listopad 2013
Winter is commin' <osohozi>
Skorzystałem z długiego weekendu i dzisiaj wpadł zawias +200/+100.
Auto ma służyć do jazdy na codzień, dlatego musi być w pełni funkcjonalne w zimie - nie przeszło mi nawet przez myśl zostawić na glebie w zimie.
Kręcenie było fest przyjemne i lekkie - wszystkie śruby współpracowały. Ale, że ja wszystko muszę mieć czyste zanim wsadzę do auta to zeszło trochę ponad 7h (włącznie z czyszczeniem letniego obuwia, oraz zawieszenia). Zimówki czekały umyte, nawoskowane od ponad miesiąca - po zeszłorocznym ataku zimy spodziewałem się wszystkiego.
Szkoda, ale na wiosnę rozruszamy temat
Spokojnej zimy
Wpadły "małe" prezenty.
Ale od początku.
Po kilku nieprzyjemnych przygodach z hamulcami uznałem, że planem na przyszły sezon są hamulce (przód i tył). Ale z nudów rozebrałem tylny zacisk i go zregenerwałem - poczułem nieznaczną poprawę w hamowaniu, więc jak to bywa zacząłem się rozglądać za przodem (wiadomo - lepiej wiedzieć wszystko - co trzeba, jakie, itd). Później przypomniałem sobie, że na forum widziałem ogłoszenie ze swapem - życie zweryfikowało moje plany na kolejny sezon, ponieważ szybka decyzja i po kilku dniach przyszła do mnie taka oto paczuszka :mrgreen:
Zabrałem się za czyszczenie, rozbieranie, czyszczenie, malowanie i wymianę uszczelek, gumek i składanie.
Zajęło mi to kilka dni (robiłem to dla siebie w dodatku tylko wieczorami - miało być zrobione tak jak wyszło z fabryki).
W momencie jak wszystko było zapięte na ostatni guzik prezentowało się to mniej więcej tak :mrgreen:
Później kręcenie śrubek, ściąganie, zakładanie i tak prezentują się już na samochodzie:
Poprawa w hamowaniu jest znaczna! Dalej cieszę się jak małę dziecko, a nie spróbowałem pełnych możliwości (nie są jeszcze idealnie ułożone). Dlatego plany na przyszły rok muszę zmienić i uzupełnić o nowe mody :oops:
[ Dodano: 2013-11-02, 16:32 ]
Listopad 2013
Winter is commin' <osohozi>
Skorzystałem z długiego weekendu i dzisiaj wpadł zawias +200/+100.
Auto ma służyć do jazdy na codzień, dlatego musi być w pełni funkcjonalne w zimie - nie przeszło mi nawet przez myśl zostawić na glebie w zimie.
Kręcenie było fest przyjemne i lekkie - wszystkie śruby współpracowały. Ale, że ja wszystko muszę mieć czyste zanim wsadzę do auta to zeszło trochę ponad 7h (włącznie z czyszczeniem letniego obuwia, oraz zawieszenia). Zimówki czekały umyte, nawoskowane od ponad miesiąca - po zeszłorocznym ataku zimy spodziewałem się wszystkiego.
Szkoda, ale na wiosnę rozruszamy temat
Spokojnej zimy
Mr. Śruba, dzięki za miłe słowa
A przy okazji mały UP.
Luty 2014
Nowości, nowości :!:
Udało mi się wejść w posiadanie kilku drobiazgów do Audika :mrgreen:
Od jakiegoś czasu myślałem nad kolejny gadżetem - termometrem - głównie dla informacji o możliwych przymrozkach, bo w lecie czy będzie 25'C, czy 28'C to nie ma dla mnie większego znaczenia.
Trafiła się okazja, więc kupiłem wyświetlacz temperatury zewnętrznej (ze spalonym podświetleniem, więc trochę zabawy - to co tygryski lubią najbardziej).
Po jakimś czasie wymieniłem żaróweczkę i po uruchomieniu napotkałem na "drzwi bez wyjścia" - skala temperatury jest podana w 'F. Wertowanie internetu w dwie osoby, liczne próby impulsowania, itp spaliły na panewce. Sprzeczne informacje wynikające z lektury tematów na forach: brak możliwości zmiany skali, można zmienić tylko w jednym z dwóch typów, był jeden typ i można zmienić skalę. Lecz nigdzie nie było jasnej informacji w jaki sposób to wykonać (i czy faktycznie jest to wykonalne!). W efekcie udało się znaleźć odpowiedź i sytuacja okazała się opanowana.
Kwestia czujnika temperatury to osobna historia, z racji mojego upodobania do maksymy "zawsze idź pod górkę", co zaowocowało współpracą dwóch osób mających pod tym względem nierówno pod sufitem - Ziemor, ukłony dla Ciebie <bravo>
Dostałem do ręki termistor (którego zakup był poprzedzony masą wyliczeń), lecz który zachowuje swoje właściwości w bardzo szerokim zakresie (dużo większym niż jest to potrzebne). Do tego wystarczyło dorobić miedzianą obudowę i wszystko ze sobą ładnie połączyć i zamontować do samochodu. Bo przecież łatwiej iść i kupić cały czujnik <gniewam>
Później już tylko zabawa ze schematem i kabelkami, czyli sama przyjemność.
Efekt jest satysfakcjonujący, bo kosztowało mnie to trochę zabawy i chęci - zima nie jest zbyt ostra to i chęci były na "kombinatorykę".
Efekt końcowy raczej sporej ilości osób znany :mrgreen:
[ Dodano: 2014-03-28, 12:17 ]
Marzec 2014
Długi czas nie minął od ostatniego wpisu, ale znowu jest ku temu okazja.
Od początku kiedy przesiadłem się na C4 marzył mi się inny tyłek niż miałem. Najpierw wizja na S6, później stonowałem się bardziej i chciałem wsadzić blendę z S4 i tak żyłem marzeniami, aż do momentu kiedy zobaczyłem na zdjęciu C4 ze światłami US. Wtedy już wiedziałem że prędzej, czy później je założę do audika.
Były to czasy kiedy audik był już doprowadzony do porządku, więc mogłem modzić dalej pełną parą.
Początkiem roku zgadałem się z "dostawcą" i kilka dni później widzę wiadomość na forum brzmiącą mniej więcej: "Lampy na sprzedaż, nadal jesteś chętny?"
Krótka negocjacja (chociaż w tym przypadku była to nierówna walka) i już wiedziałem że jestem bliżej celu niż wcześniej.
Później tylko hajs na stół, towar do samochodu i cieszyłem się jak dziecko z nowego nabytku.
wilus_sc, jeszcze raz dzięki za "deal sezonu".
Poświęciłem trochę czasu i efekt oceńcie sami :mrgreen:
A przy okazji mały UP.
Luty 2014
Nowości, nowości :!:
Udało mi się wejść w posiadanie kilku drobiazgów do Audika :mrgreen:
Od jakiegoś czasu myślałem nad kolejny gadżetem - termometrem - głównie dla informacji o możliwych przymrozkach, bo w lecie czy będzie 25'C, czy 28'C to nie ma dla mnie większego znaczenia.
Trafiła się okazja, więc kupiłem wyświetlacz temperatury zewnętrznej (ze spalonym podświetleniem, więc trochę zabawy - to co tygryski lubią najbardziej).
Po jakimś czasie wymieniłem żaróweczkę i po uruchomieniu napotkałem na "drzwi bez wyjścia" - skala temperatury jest podana w 'F. Wertowanie internetu w dwie osoby, liczne próby impulsowania, itp spaliły na panewce. Sprzeczne informacje wynikające z lektury tematów na forach: brak możliwości zmiany skali, można zmienić tylko w jednym z dwóch typów, był jeden typ i można zmienić skalę. Lecz nigdzie nie było jasnej informacji w jaki sposób to wykonać (i czy faktycznie jest to wykonalne!). W efekcie udało się znaleźć odpowiedź i sytuacja okazała się opanowana.
Kwestia czujnika temperatury to osobna historia, z racji mojego upodobania do maksymy "zawsze idź pod górkę", co zaowocowało współpracą dwóch osób mających pod tym względem nierówno pod sufitem - Ziemor, ukłony dla Ciebie <bravo>
Dostałem do ręki termistor (którego zakup był poprzedzony masą wyliczeń), lecz który zachowuje swoje właściwości w bardzo szerokim zakresie (dużo większym niż jest to potrzebne). Do tego wystarczyło dorobić miedzianą obudowę i wszystko ze sobą ładnie połączyć i zamontować do samochodu. Bo przecież łatwiej iść i kupić cały czujnik <gniewam>
Później już tylko zabawa ze schematem i kabelkami, czyli sama przyjemność.
Efekt jest satysfakcjonujący, bo kosztowało mnie to trochę zabawy i chęci - zima nie jest zbyt ostra to i chęci były na "kombinatorykę".
Efekt końcowy raczej sporej ilości osób znany :mrgreen:
[ Dodano: 2014-03-28, 12:17 ]
Marzec 2014
Długi czas nie minął od ostatniego wpisu, ale znowu jest ku temu okazja.
Od początku kiedy przesiadłem się na C4 marzył mi się inny tyłek niż miałem. Najpierw wizja na S6, później stonowałem się bardziej i chciałem wsadzić blendę z S4 i tak żyłem marzeniami, aż do momentu kiedy zobaczyłem na zdjęciu C4 ze światłami US. Wtedy już wiedziałem że prędzej, czy później je założę do audika.
Były to czasy kiedy audik był już doprowadzony do porządku, więc mogłem modzić dalej pełną parą.
Początkiem roku zgadałem się z "dostawcą" i kilka dni później widzę wiadomość na forum brzmiącą mniej więcej: "Lampy na sprzedaż, nadal jesteś chętny?"
Krótka negocjacja (chociaż w tym przypadku była to nierówna walka) i już wiedziałem że jestem bliżej celu niż wcześniej.
Później tylko hajs na stół, towar do samochodu i cieszyłem się jak dziecko z nowego nabytku.
wilus_sc, jeszcze raz dzięki za "deal sezonu".
Poświęciłem trochę czasu i efekt oceńcie sami :mrgreen:
A odgrzeje Ci kotleta <ok>
Lampki bajka.
Felga mega.
Miałem w domu C4 która najpierw z ojcem a potem z bratem przelatała na taxi 600tysi.
Zawsze bedzie mi sie ten model podobał ale ma jedna bolaczke-audi niestety dało ciała z zabezpieczeniem antykorozyjnm.
Wujas tez miał c4 i w obu leciały błotniki (standard w c4) przy szyberdachu, klapa tył i drzwi przy listwach.
Baty sie należa dla Audi za C4 bo jakos w 80-tkach tego problemu nie ma.
Lampki bajka.
Felga mega.
Miałem w domu C4 która najpierw z ojcem a potem z bratem przelatała na taxi 600tysi.
Zawsze bedzie mi sie ten model podobał ale ma jedna bolaczke-audi niestety dało ciała z zabezpieczeniem antykorozyjnm.
Wujas tez miał c4 i w obu leciały błotniki (standard w c4) przy szyberdachu, klapa tył i drzwi przy listwach.
Baty sie należa dla Audi za C4 bo jakos w 80-tkach tego problemu nie ma.
Zbysiuuu, to odgrzałeś :mrgreen:
Ogólnie kilka nowych fotek mam - w razie zainteresowania wrzucę jakiś aktual.
Poza tym doszło kilka gadżetów, ale większych zmian brak jak na razie.
Z błotnikami miałem do czynienia już, drzwi przy listwach również, ale z tylną klapą się nie spotkałem jeszcze - a szybra nie mam (i dobrze)
C4 jak sporo innych aut z tych lat może przelatać 6xx, a nawet 7xx tys. km bez remontu silnika. Zwłaszcza diesel, który był kupowany z tym przeznaczeniem.
Nie pozostaje nic innego jak dbać, dbać i jeszcze raz dbać <ok>
Ogólnie kilka nowych fotek mam - w razie zainteresowania wrzucę jakiś aktual.
Poza tym doszło kilka gadżetów, ale większych zmian brak jak na razie.
Z błotnikami miałem do czynienia już, drzwi przy listwach również, ale z tylną klapą się nie spotkałem jeszcze - a szybra nie mam (i dobrze)
C4 jak sporo innych aut z tych lat może przelatać 6xx, a nawet 7xx tys. km bez remontu silnika. Zwłaszcza diesel, który był kupowany z tym przeznaczeniem.
Nie pozostaje nic innego jak dbać, dbać i jeszcze raz dbać <ok>
A też odgrzeję
znalezienie rury na złomie - było zabawnie - mocy przybyło <ok>
kupno termometru - Hex. to pies na termometry i kiery trójramienne za 1/10 ceny - on jak wchodzi na złom w Radostowicach to na odległość wyczuwa auta z termometrami - widziałem go na żywo w akcji poszukiwawczej
Auto na żywo prezentuje się naprawdę kolekcjonersko i dostojnie, US'y z tyłu dopełniają całości choć nie lubię US'ów to w tej setce bardzo przypadły mi do gustu
znalezienie rury na złomie - było zabawnie - mocy przybyło <ok>
kupno termometru - Hex. to pies na termometry i kiery trójramienne za 1/10 ceny - on jak wchodzi na złom w Radostowicach to na odległość wyczuwa auta z termometrami - widziałem go na żywo w akcji poszukiwawczej
Auto na żywo prezentuje się naprawdę kolekcjonersko i dostojnie, US'y z tyłu dopełniają całości choć nie lubię US'ów to w tej setce bardzo przypadły mi do gustu