[B4 1.9 TDI 1Z] Z przewodów wysokociśnieniowych tylko kapie
[B4 1.9 TDI 1Z] Z przewodów wysokociśnieniowych tylko kapie
Witam,
auto zgasło podczas jazdy i już więcej nie odpaliło.
Odkręciłem przewód wysokociśnieniowy i po przekręceniu stacyjki z rurki ledwo kapnęło.
Zawór odcinający paliwo sprawdzony - działa.
Dopływ paliwa do pompy jest - próba z butelką.
Napięcie z czujnika RSW to:
przy zapłonie - 0,840V
przy próbie odpalenia - 1,22V.
Żadnych błędów nie ma w pamięci.
Proszę o pomoc.
auto zgasło podczas jazdy i już więcej nie odpaliło.
Odkręciłem przewód wysokociśnieniowy i po przekręceniu stacyjki z rurki ledwo kapnęło.
Zawór odcinający paliwo sprawdzony - działa.
Dopływ paliwa do pompy jest - próba z butelką.
Napięcie z czujnika RSW to:
przy zapłonie - 0,840V
przy próbie odpalenia - 1,22V.
Żadnych błędów nie ma w pamięci.
Proszę o pomoc.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 6165
- Rejestracja: 16 lip 2007, 23:38
- Imię: Mariusz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Lubelskie
Powinno być 0,72-0,74 ale zapewne po czyszczeniu ktoś żle ustawił ....to akurat szczegół ,bo to na pewno nie jest przyczyną tego że zgasł, i nie odpalił ,ale tak na marginesie ,to trzeba ustawić RSW tak jak pisałem ,bo warość 0,840 jest mocno poza zakresem i na pewno nie jest prawidłowa .Wracając do problemu ,to pierwsza zasadnicza rzecz <ok> zrzucić dekielek nastawnika i sprawdzić czy po właczeniu zapłonu ramię nastawnika się trochę wychyla i po kilku sekundach wraca ,bo tak zachowuje się nastawnik ,jak wszystko działa prawidłowo.Zwykle takie gwałtowne zgasnięcie nie wróży niczego dobrego ,bo jest to albo brak styku w nastawniku (zle polutowane styki po czyszczeniu ),albo znacznie gorszy przypadek ,jaki miałem okazję ostatnio przerabiać,gdzie auto właśnie gwałtownie zgasło i juz nie odpaliło ,przyczyną była urwana wskutek zatarcia pierscienia dawkującego , "kulka "nastawnika ,którą ucięło i została w pierscieniu dawkujacym pierscień tak stanął ,ze nie dało się go ruszyć nawet duzym wkrętakiem ...pompa i nastawnik w tym przypadku ,praktycznie do wyrzucenia .Coś co miało być ropą , w pompie ,śmierdziało naftą ,i było "suche "jak benzyna ...tak niestety zawsze skończy się oszczędność i lanie co popadnie ,z nadzieją że ten silnik "wszystko przepali " silnik może by i przepalił ,ale pompa tego nie przeżyjesmigle pisze:Napięcie z czujnika RSW to:
przy zapłonie - 0,840V
Dzięki za odpowiedź.
Co do paliwa, to oszczędzam, ale w miarę rozsądnie - ropa białoruska. Nie jest sucha, więc mam nadzieję, że czarny scenariusz się nie potwierdzi.
Nastawnik był czyszczony jakieś 5-6 lat temu (ok. 120 kkm) przez wątpliwego mechanika (niestety innego nie znalazłem, a sam się bałem czyścić).
Dziś zdejmę dekielek nastawnika i sprawdzę, tak, jak piszesz, no i dam znać.
Co do paliwa, to oszczędzam, ale w miarę rozsądnie - ropa białoruska. Nie jest sucha, więc mam nadzieję, że czarny scenariusz się nie potwierdzi.
Nastawnik był czyszczony jakieś 5-6 lat temu (ok. 120 kkm) przez wątpliwego mechanika (niestety innego nie znalazłem, a sam się bałem czyścić).
Dziś zdejmę dekielek nastawnika i sprawdzę, tak, jak piszesz, no i dam znać.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 6165
- Rejestracja: 16 lip 2007, 23:38
- Imię: Mariusz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Lubelskie
Jeżeli był czyszczony jak należy ,to po odkręceniu osłonki blaszek stykowych ,powinienieś zobaczyć luty,które to właśnie mogą nie stykać ...jeżeli zamiast lutów są fabryczne zgrzewy ,to czyszczenie było raczej pozoracją ,a nie prawdziwym czyszczeniem ... nie da się wyczyscić miejsca pod płytką,gdzie właśnie osadzają się opiłki ,bez zdjęcia tejże płytki ...niby są metody gdzie czysci się to w myjce ultradzwiękowej ,ale jak nie zobaczę na własne oczy takiego nastawnika przed czyszczeniem ,i po czyszczeniu tą metodą ,to nie uwierzę, że można nią skutecznie wyczyścićsmigle pisze:Nastawnik był czyszczony jakieś 5-6 lat temu (ok. 120 kkm) przez wątpliwego mechanika
Vag jest podpięty, co mam sprawdzić?
Pęcherzyki są i nie małe. Gdy paliwo podawałem z butelki, to kręcąc rozrusznikiem wędrowały do pompy. Jednak po zaprzestaniu wracały z pompy do weżyka.
Jak przykręciłem dekielek na miejsce i kręciłem rozrusznikiem, pęcherzyki poszły też przez weżyki powrotne.
Sprawdziłbym przewody od nastawnika do ECU, może któryś jest urwany, ale nie wiem które piny sprawdzać. Proszę o podpowiedź.
Czy odpięcie ECU nie spowoduje jakiegoś niepożądanego efektu?
Sprawdziłem opór na pinach we wtyce nastawnika:
piny 1 i 2 - 12,2 Ohma
piny 2 i 3 - 6,6 Ohma
Z tego, co wyszperałem, to w obu przypadkach ma być 6-8 Ohmów.
Pęcherzyki są i nie małe. Gdy paliwo podawałem z butelki, to kręcąc rozrusznikiem wędrowały do pompy. Jednak po zaprzestaniu wracały z pompy do weżyka.
Jak przykręciłem dekielek na miejsce i kręciłem rozrusznikiem, pęcherzyki poszły też przez weżyki powrotne.
Sprawdziłbym przewody od nastawnika do ECU, może któryś jest urwany, ale nie wiem które piny sprawdzać. Proszę o podpowiedź.
Czy odpięcie ECU nie spowoduje jakiegoś niepożądanego efektu?
Sprawdziłem opór na pinach we wtyce nastawnika:
piny 1 i 2 - 12,2 Ohma
piny 2 i 3 - 6,6 Ohma
Z tego, co wyszperałem, to w obu przypadkach ma być 6-8 Ohmów.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 6165
- Rejestracja: 16 lip 2007, 23:38
- Imię: Mariusz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Lubelskie
Na filmie widac że pracuje prawidłowo ,wiec nie tu jest problem .Problem jest według mnie tu <ok>smigle pisze:Sprawdziłbym przewody od nastawnika do ECU, może któryś jest urwany,
Musisz podpiąć pompkę gruszkę i podpompować ,bo wygląda na to że to problem albo z cofajacym się paliwem ,albo z samą pompą ,a dokładnie z tłoczkiem i głowiczką .Podpięcie gruszki i podpompowanie ,odpowie na jedno z tych pytań , czy problemem jest cofające się paliwo .Bez podpięcia gruszki będzie ciężko to zdiagnozowaćsmigle pisze:Pęcherzyki są i nie małe. Gdy paliwo podawałem z butelki, to kręcąc rozrusznikiem wędrowały do pompy. Jednak po zaprzestaniu wracały z pompy do weżyka.
Jak przykręciłem dekielek na miejsce i kręciłem rozrusznikiem, pęcherzyki poszły też przez weżyki powrotne.
[ Dodano: 2014-07-09, 08:19 ]
Błedy ,czy jakiś jest i czy czasem po skasowaniu nie wraca z powrotem. Zwykle jak nagle gaśnie i się już nie odzywa ,to są tylko dwie mozliwe przyczyny ,albo winna jest mechaniczna awaria pompy ,wskutek zatarcia ,co opisywałem kilka postów wyżej .Co najłatwiej sprawdzić zrzucając nastawnik.Albo puszcza jakiś lut na blaszkach ,gdy nastawnik był czyszczony i ktoś robił to po raz pierwszy ,bo nierzadko widzę "smarki " zamiast lutów Skoro nastawnik na filmie jest twoj ,to wersja z puszczeniem lutów ,czy brakiem styku odpadasmigle pisze:Vag jest podpięty, co mam sprawdzić?
Vag był podpięty od razu po awarii. Żadnych znaczących błędów, poza sporadycznym błędem alternatora. Po skasowaniu dotychczas nie wywaliło żadnego błędu.
Nastawnik zdejmować na razie mi się nie chce, bo obawiam się niepoprawnego zamontawania z powrotem. Więc będę próbował pompowanie gruszką. Tylko nie za bardzo wiem, jak to się odbywa. Czy mógłbyś pojaśnić lub skierować do jakiegoś źródła?
Czy sprawdzenie przewodu wtyka nastawnika-ECU ma sens?
Co z tym oporem? Nie jest w normie pomiędzy pinami 1 i 2
Dzięki
Nastawnik zdejmować na razie mi się nie chce, bo obawiam się niepoprawnego zamontawania z powrotem. Więc będę próbował pompowanie gruszką. Tylko nie za bardzo wiem, jak to się odbywa. Czy mógłbyś pojaśnić lub skierować do jakiegoś źródła?
Czy sprawdzenie przewodu wtyka nastawnika-ECU ma sens?
Co z tym oporem? Nie jest w normie pomiędzy pinami 1 i 2
Dzięki
-
- Forum Audi 80
- Posty: 6165
- Rejestracja: 16 lip 2007, 23:38
- Imię: Mariusz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Lubelskie
wpinasz gruszkę w przewód zasilający przed filtrem ,zgodnie z kierunkiem przepływu paliwa i pompujesz ,aż poczujesz opór i zobaczysz jak paliwo pcha przewodem powrotnym 8-) prosta czynnośćsmigle pisze:będę próbował pompowanie gruszką. Tylko nie za bardzo wiem, jak to się odbywa. Czy mógłbyś pojaśnić lub skierować do jakiegoś źródła?
Piny 1,2 będą mają od 12 do 15 omów ,nie żadne 6-8 :roll: i na pewno tu jest wszystko ok. Nawet bez mierzenia ,bo widać na filmie że nastawnik działa na 100% prawidłowo,więc nie w nim tkwi przyczynasmigle pisze:Co z tym oporem? Nie jest w normie pomiędzy pinami 1 i 2
Spróbowałem pompować tak, jak pisałeś. Ropa słabo idzie z powrotnego wężyka i jest wielki opór przy pompowaniu. Jak pompuje gruszką, to nie ma żadnych pęcherzyków. Jak przekręcę rozrusznikiem, to się pojawiają pęcherzyki w powrotnym wężyku. A po zaprzestaniu kręcenia wychodzi do tylu duży pęcherz w wężyku wlotowym.
Poza tym przed zdjęciem dekielka nie było pęcherzyków i nie odpalało.
Może to ten zawór wewnętrznego ciśnienia? Tylko jak go wykręcić? Dorobić klucz z 10 czy może 11?
Poza tym przed zdjęciem dekielka nie było pęcherzyków i nie odpalało.
Może to ten zawór wewnętrznego ciśnienia? Tylko jak go wykręcić? Dorobić klucz z 10 czy może 11?
-
- Forum Audi 80
- Posty: 6165
- Rejestracja: 16 lip 2007, 23:38
- Imię: Mariusz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Lubelskie
Żaden zawór ,zostaw go w spokoju :roll: nawet jak nie trzyma ,podpompujesz to odpalisz ...także zrzucaj nastawnik ,bo inaczej się nie dowiesz co się stało ...obstawiam cały czas to samo ,czyli jakąś mechaniczną awarię w pompie ...może obie spręzyny pękły w kilku miejscach ?,co się czasem zdarza...nie rozbierzesz ,się nie dowiesz A tak na marginesie ,to nic nie piszesz ,co tankowałeś przed tą awarią ,bo to by wiele wyjaśniłosmigle pisze:Może to ten zawór wewnętrznego ciśnienia? Tylko jak go wykręcić? Dorobić klucz z 10 czy może 11?
Pisałem, co tankuję - białoruska ropa, ale wcale nie jest sucha. A co do jej jakości, to powiem tyle, że oglądałem program telewizyjny, w którym analizie poddane zostały paliwa z kilku różnych krajów, w tym Niemcy, Polska, Litwa, Rosja i najlepsze wypadło akurat białoruskie. To paliwo leje już od ponad 7 lat i ok. 150 kkm, także paliwo raczej przyczyną awarii nie powinno być.
Ok, jutro ściągnę nastawnik, ale jak coś, to czy mogę liczyć na Twoją pomoc przy zamontowaniu z powrotem?
Ok, jutro ściągnę nastawnik, ale jak coś, to czy mogę liczyć na Twoją pomoc przy zamontowaniu z powrotem?
-
- Forum Audi 80
- Posty: 6165
- Rejestracja: 16 lip 2007, 23:38
- Imię: Mariusz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Lubelskie
Biorąc pod uwagę to co napisałeś na temat paliwa które tankujesz ,to przynajmniej winę paliwa ,można raczej wykluczyćsmigle pisze:Pisałem, co tankuję - białoruska ropa, ale wcale nie jest sucha.
Tak ,ale jedyna co mogę Ci poradzić w temacie zdejmowania nastawnika na odległość ,to zrobić sobie ze dwa znaki cienkim nożykiem ,przed jego zdjeciem ,w jakiej pozycji znajduje się teraz nastawnik i przy zakładaniu ustawić w mirę dokładnie na te znaki ...to czy trafiłeś w pierscień ,sprawdzisz po zdjęciu deklielka ,sprawdzając ręcznie ruch" palca " nastawnika.Sprawdż sobie jeszcze sprężarką ,czy króciec powrotny nastawnika ,puszcza paliwo przy ciśnieniu ok.4-5 barów ...bo byc może się zapiekł i nie puszcza wcale ...choć skoro paliwo jest jak twierdzisz 100% ok,to raczej nie możliwe ,bo na normalnej tłustej ropie ,zapieczenie sie raczej nie zdarzasmigle pisze:Ok, jutro ściągnę nastawnik, ale jak coś, to czy mogę liczyć na Twoją pomoc przy zamontowaniu z powrotem?
Dzięki.
Paliwo jest naprawdę tłuste - trudne do zmycia z rąk z mydłem
Ale sprawdzić stan króćca powrotnego nie zaszkodzi. Czyli mam dmuchnąć we wlot do nastawnika i gdy ciśnienie osiągnie 4-5 barów, to z wężyka powrotnego powinno lać, tak?
A po zdemontowaniu nastawnika mam sprawdzić sprężyny wewnątrz pompy?
Zrobię zdjęcia i wrzucę.
Paliwo jest naprawdę tłuste - trudne do zmycia z rąk z mydłem
Ale sprawdzić stan króćca powrotnego nie zaszkodzi. Czyli mam dmuchnąć we wlot do nastawnika i gdy ciśnienie osiągnie 4-5 barów, to z wężyka powrotnego powinno lać, tak?
A po zdemontowaniu nastawnika mam sprawdzić sprężyny wewnątrz pompy?
Zrobię zdjęcia i wrzucę.