[B3 2.3 NG] dziwny stuk w silniku

Roman_S · Post autor: **Roman_S** » 29 sie 2014, 14:15

Wymień wszystkie, po co za 3 miesiące masz się stresować że któryś znowu pada

krótki · Post autor: **krótki** » 29 sie 2014, 15:18

Popieram, jak wymieniać to wszystkie - taka sama robota.

pitazz · Post autor: **pitazz** » 29 sie 2014, 20:33

Witaj . wejdź w temat o silnikach v6 i tam jest zalozony taki o tykaniu i tez jest filmik jak chodzi silnik i jeszcze inne podpowiedzi....mam podobne odglosy s silnika:/

Audi 80 Polska · Post autor: **Audi 80 Polska** » 29 sie 2014, 21:48

W z tych linków będę trochę większe zdjęcia:
https://lh3.googleusercontent.com/4SejV ... qqvwarjio4
https://lh3.googleusercontent.com/HEQ6n ... hhK5LXr4yA
https://lh6.googleusercontent.com/Md0Yy ... hexDDofoTQ
https://lh3.googleusercontent.com/aPiRq ... h8C0OmUyHs

Pewnie jakbyś autor dał linki bezpośrednio do albumu na google/picasa to by były jeszcze w lepszej rozdzielczości.

Ja w AEBie miałem podobnie wyglądające https://audi80.pl/a4-b5-18t-aeb-co-s ... t88248.htm .
Kumpel wymieniał kiedyś w silnik 1.6 ADP panewki przy okazji wymiany pierścieni (przegrzany palił koszmarnie dużo oleju). Panewki były wytarte do "miedzianego" ale silnik pracował cicho. Po wymianie pierścieni nawet nie trzeba dolewać oleju między wymianami (na cylindrach nie było progów i było wyraźne ślady po honowaniu).
Najlepiej by było pomierzyć jakie jest luz. Jak nie masz mikrometru to można też kupić coś takiego (choć też nie jest tanie). Chyba że większość panewek jest ok a jedna zmielona ale można potargać ręcznie za korbowód. Albo nawet przez otwór świecy wciskając opadający tłok przez otwór.
Jeszcze jedna metoda:

quattroBandit · Post autor: **quattroBandit** » 29 sie 2014, 22:09

na tych zdjęciach wiodać że panewki są ok. A szklanki zawsze w komplecie, chociaż słyszałem teorie jednego jegomościa który wymieniał te które pukają na używki i tak 10 razy aż ucichło...

tylko po co tyle razy silnik rozbierać?
ale imho z filmiku na poczatku tematu to nie brzmi jak popychacze...

Roman_S · Post autor: **Roman_S** » 30 sie 2014, 21:20

Ja panewek też bym nie obstawiał-przy takim ich waleniu ich zdjęciu okazałony się że są porządnie zuzyte. Poza tym, zużyte panewki to spadek kompresji-czy autorowi tematu telepie się buda na postoju ,np na światłach?

krzys_33 · Post autor: **krzys_33** » 01 wrz 2014, 22:04

Nie,auto nie mialo zadnych problemow wczesniej,jedyne problemy byly z wejsciem mocy tak powyzej 3,5tys ale nic nie drzalo... Halas pojawil sie po remoncie glowicy i wymianie pierscieni - po zlozeniu calosci do kupy zaczal halasowac,dodam ze nie bylo klopotu z pierwszym rozruchem wiec domniemam ze zaplon ustawilem dobrze

wibracji tez raczej nie ma,bynajmniej zadnych takich niepokojacych...
A idac dalej, auto juz zlozone zpowrotem,panewek nie ruszalem,zostaly te oryginalne,upewnilem sie tylko ze wszystko jest dokrecone jak nalezy!
Odpalenie silnika,no niby nadal halasuje ale chyba mniej??? Musle wiec ze to moze jednak popychacze wiec zamawiam samoregulatory no i musze czekac...
Ale dzis odpalilem jeszcze raz bo mowie ze w zasadzie nie sprawdzale jeszcze jak biegi /skrzynia chodzi po ponownym polaczeniu z silnikiem... No i auto jakby tak jeszcze ciszej chodzi wskazujac bardziej na popychacze!? Wiec nasuwa mi sie pytanie,jak dlugo moze zejsc zanim wszystkie sie napelnia olejem? hmm, pozyjemy zobaczymy. Teraz poki co zajmuje sie przewodami paliwowymi bo sa kiepskie

marbaj · Post autor: **marbaj** » 01 wrz 2014, 22:32

Witam. Przecież wcześniej pisałem że na 100% to popychacze bo grają jak świerszcz. Panewki nie siadły by wszystkie na raz a pojedynczo to raczej stuka jak dzięcioł.
W mojej czasami tez odezwie się jeden popychacz po dłuższym postoju i jeżdżąc na niskich obrotach słychać go cały czas. Jeżeli po czyszczeniu (płukaniu) nie napełniłeś popychaczy olejem każdego z osobna przy składaniu, to są zapowietrzone. Jak wcześniej pisałem z mojego doświadczenia jedynie dobrze rozgrzany silnik i ostro po garach momentalnie ucisza podstawiacze.

Audi 80 Polska · Post autor: **Audi 80 Polska** » 02 wrz 2014, 08:59

Kiedyś odpalałem silnik który stał 2 lata nieużywany i popychacze klekotały przez 5-10miniut po tym czasie większość ucichła a reszta ucichła po przejechaniu się.

krzys_33 · Post autor: **krzys_33** » 17 wrz 2014, 14:03

No więc tak,dziś miałem chwilę i wymieniłem wszystkie popychacze... auto postalo trochę,nawet więcej niż zalecane no i myślę że to już czas,bo przecież ciekawość mnie rozpiera... Odpalam i cisza,jakiś tylko delikatny dźwięk dochodzi tak jakby gdzieś z tyłu silnika,może okolice przepustnicy? Ale najważniejsze że hałas znikną

Niestety moja radość nie trwała zbyt długo!!! Po kilku minutach popychacze zaczynają klekotac ponownie... arrgghhhh :-\ Pytanie więc się rodzi,co to może być? Pompa oleju do duszy czy też jakaś niedroznosc powodująca niedooliwienie popychaczy?A może jeszcze coś innego? Pomocy!!!

adamix98 · Post autor: **adamix98** » 17 wrz 2014, 16:21

To jest na wolnych obrotach tylko czy jak zchodzi z obrotów? Masz zegary od ciśnienia oleju? Sprawdz jakie masz

krótki · Post autor: **krótki** » 17 wrz 2014, 17:45

Musisz wrócić do początku, czyli zbyt małe ciśnienie dochodzi na górę.

krzys_33 · Post autor: **krzys_33** » 17 wrz 2014, 19:12

Do początku?Czyli gdzie dokładnie i co muszę zrobić sprawdzić? Przed złożeniem całości podczas obracania wałem korbowym słychać było że pompa zasysa,ale czy nie za mało?

pebo · Post autor: **pebo** » 17 wrz 2014, 19:49

Sprawdź ciśnienie oleju, może to być wina pompy, zaworu w pompie, rzadziej filtra oleju.

krótki · Post autor: **krótki** » 18 wrz 2014, 19:55

Znam przypadek, że filtr się rozsypywał i zapchał otwory olejowe. Może przy montażu głowicy coś poszło nie tak. Odkręć korek wlewu oleju na pracującym silniku, powinno chlapać olejem.
Zrób filmik. Ciśnienie jakie masz na zegarach, lub wkręć manometr.