po kolei <ok> jeśli chodzi o tą belkę to będę się musiał przyjrzeć i jak będzie chwila żeby to szybko załatwić to pewnie to zrobię, różnica może nie jest jakaś duża ale mnie to drażni

bo rant felgi z oponą mi nie wchodzi w takich samych miejscach na rant tylko z jednej przy ostrym przysiadzie kończy na oponie :roll:
stawsz pisze:Piotrek super sesja, wesela to przysługę koleżenska czy forma dorobienia czytaj zrealizowania następnych planów z cabem
Dzięki. Cabby już raz w tamtym roku wiozło do ślubu, więc dekoracja stara. Do dnia dzisiejszego już ze trzy osoby się mnie o to pytały czy wożę do ślubu, nie wiem czy "a bo tak zapytam" czy też poważnie myśląc o swoim weselu

Nie jest to tajemnicą, ogłoszę lada chwila auto do ślubu, ale głownie po to że jakby ktoś chciał się coś dowiedzieć to ładnie i klarownie będzie napisane w jednym miejscu, łącznie ze zdjęciami. Nie mam parcia żeby robić z samochodu maszynkę do zarabiania, auto traktuję typowo hobbystycznie. Nie zamierzam też nikomu dawać auta (może poza jakimś wyjątkiem zaufanej osobie która zna temat, powiedzmy w formie części ślubnego prezentu). Jeśli podwożenie do ślubu to tylko i wyłącznie ja jako kierowca a młodzi na pokrywie dachu na jakieś krótkie odcinki, tak jak to miało miejsce w tamtym roku, na tylnym siedzeniu ubity specjalny podest aby nie podziurawić skóry. Starsi w innym samochodzie. Warunki jasne z mojej strony, tyle w temacie

Prawda jest też taka że mało co kto pewnie będzie ryzykował klepanie terminu w obawie o pogodę, wiec nie nastawiam się na jakiś szał. Do tego oczywiście normalne spisanie umowy na termin, rozliczana dalej zgodnie ze zj****ym polskim prawem
Przemas80 pisze:Powiem jedno zdjęcia bajka czym traktowałeś auto przed sesją ??
Jeśli chodzi o zdjęcia to pogoda była więc dlatego takie wyszły <ok> Na zdjęciach na aucie jest twardy wosk Finish Kare 1000p Hi-Temp. Powiem tak, bardzo fajny wosk za dobre pieniądze, bardzo przyjemnie się go nakłada. Akurat kumpel mi go użyczył bo skończył mi się mój przed zimą i jeszcze się nie zabrałem na zakupy. Osobiście bardziej do gustu mi przypadł Lusso Oro Carnauba

Co prawda droższy ale efekt też zupełnie inny, a samochód po nim pachnie tak że miałbym ochotę go zjeść <ok> Pamiętajcie że technika nakładania wosku też ma znaczenie, bynajmniej ja tak uważam. Lepiej dwie szybkie i cieniutkie warstwy niż jedna gruba i problem z dopolerowaniem

a nawiasem wszystkie woski mają podobną wydajność, nie potrzeba dużo wosku aby samochód się świecił

Używam też czasami jednego wosku na mokro, coś w stylu Quick Detailer'a, np jeśli twardy wosk jest na samochodzie i auto jest po tzw. przeze mnie "szybkim myciu" gdzieś dalej od domu.
KORU pisze:Lakier wzorowy. Cabrio przy takiej pogodzie cieszy moje oczy. Piękny widok, coś jakby patrzeć na nagą kobietę. Te kształty zawsze będą się podobać.

Potwierdzam że coś jest w tych kształtach

Jeśli chodzi o lakier to przyznaję się bez bicia że owszem jest łaaaadny, ale nie jest idealny, bynajmniej dla mnie. Nie powiem bo jest wygłaskany woskiem, ale ma kilka mankamentów które mnie drażnią. Na zdjęciach zawsze wychodzi wszystko ładnie pięknie i nie widać bubli. Mam jebusa na punkcie lakieru po tym jak swojego poprzedniego auta nie zdążyłem pomalować (a wymagało tego), z czego akurat się cieszę bo w porę doszedłem do wniosku że mimo ambitnych planów nie chcę w niego inwestować ze względu na bryłę budy. W tym wypadku chciałbym jednak to doprowadzić do skutku.
Czy plany typowo zarobkowe zostałem zapytany. Oczywiście że nie. Ślub/wesele w takiej formie jak pytałem jedynie. Pisząc że chciałbym dalej realizować swoje plany, mam ich kilka ale są typowo hobbystyczne aby zrobić z tego auta jeszcze większego rodzynka którym będę mógł jak najdłużej cieszyć oko, wiedzieć że jest mój i stoi w garażu <ok> Wiadomo że nikt nie sra kasą, ale takie plany które mi chodzą po głowie to nowy lakier na całym samochodzie, jakieś fajne audio zarówno w środku i zmyślna zabudowa w bagażniku aby zostawić jak najwięcej miejsca, oczywiście obszycie tego wszystkiego pod kolor środka, może obszycie czegoś w środku, może jakieś konkretne spa dla skóry, kompletne odświeżenie kół, to takie rzeczy które najbardziej mi siedzą w głowie

a poza tym gdzieś dalej to pewnie tak jak jakiejś sporej części forum siedzi w głowie rs-owy front w komplecie do moich lusterek czy też tylne lampy od us-a, bo blendę zespoloną z lampami to niemal niemożliwe dostać

Nie jest to priorytet, z drugiej strony to wolałbym nawet zderzak przytulić przed kompletnym malowaniem żeby pomalować wszytko jednym lakierem

Kolejność przypadkowa, w zależności od tego na ile co siana potrzeba

coś tam też mi się w garażu ciekawego znajdzie, czasami coś kupię okazyjnie, to chyba jak każdy
Generalnie nie lubię mówić o planach bo później jest wiercenie dziury w brzuchu że planów mnóstwo a nic się nie robi i nie dzieje, po prostu nie zawsze się da

a człowiek też coraz starszy i mądrzejszy niestety :mrgreen: Na szczęście mam taki charakter że często mimo planów nic nie mówię bo wolę kilka razy przemyśleć, mody przebiegają wolno ale raczej sensownie <ok>
znowu się rozpisałem :shock: