[ B4 2.0 16V Q ] Łożysko w kole?
Pociągnę temat żeby było w jednym wątku - wymieniłem niedawno sobie łożysko z tyłu (bębny) i niestety całkowicie luzu na nim nie udaje mi się wyeliminować nawet jak dokręciłbym śrubę "na sztywno" tak że koło prawie się nie obraca. Więc:
-- czy faktycznie lekki luz w takim kole jest w miarę normalny?
-- jeśli nie - co go powoduje?
Wyrobiona piasta w bębnie?
Wyrobiony czop osi - mam na nim takie jakby wyfrezowane w głąb 2-3 mm rowki, w miejscu w którym wchodzi łożysko wewnętrzne.
-- czy zakładając łożysko należy nasmarować czop osi?
Na razie na tym pojeżdżę aż zacznie huczeć (przy luzie takie łożysko zamiast na 50-80 na nawet 100 tys km starcza na 10-15 ( ) a potem zrobię generalnie tył, chciałbym wiedzieć ile wyciąć i wymienić...
-- czy faktycznie lekki luz w takim kole jest w miarę normalny?
-- jeśli nie - co go powoduje?
Wyrobiona piasta w bębnie?
Wyrobiony czop osi - mam na nim takie jakby wyfrezowane w głąb 2-3 mm rowki, w miejscu w którym wchodzi łożysko wewnętrzne.
-- czy zakładając łożysko należy nasmarować czop osi?
Na razie na tym pojeżdżę aż zacznie huczeć (przy luzie takie łożysko zamiast na 50-80 na nawet 100 tys km starcza na 10-15 ( ) a potem zrobię generalnie tył, chciałbym wiedzieć ile wyciąć i wymienić...
Czy przypadkiem nie zapomniałeś o założeniu podkładki pod nakrętkę? Jeżeli jedna jest za mała to dołóż drugą.
Sprawdź czy łożyska są odowiednie co do rozmiaru.
Może kupiłeś od B3. Dobrze nie pamiętam, ale tamte są troszkę inne.
Tam się nie powinno nic wyrobić, czy też wytrzeć.
Czop możesz nasmarować, niczemu to nie przeszkadza, obyś dobrze nasmarował łożyska.
Sprawdź czy łożyska są odowiednie co do rozmiaru.
Może kupiłeś od B3. Dobrze nie pamiętam, ale tamte są troszkę inne.
Tam się nie powinno nic wyrobić, czy też wytrzeć.
Czop możesz nasmarować, niczemu to nie przeszkadza, obyś dobrze nasmarował łożyska.
A więc uściślę ten temat : na piastę nie trzeba nakładać smaru, bo to nie ma żadnego znaczenia. A nawet jeżli to ten smar i tak z czasem tam dotrze. Z tyłu jest kilka dżwięków kończących się łożysk z topieniem osi i opon włącznie, aż po zablokowane koło. Niestety koło tylne nie może mieć żadnego luzu- ponieważ rolki łożysk i ich bieżnie wycierają się w jednym miejscu w tym którym działa siła grawitacji Więc rolkki górne są obciążone a reszta odpoczywa. Ma to na nią fatalny wpływ i ulega zniszczeniu 10- krotnie szybciej. Bieżnie łożyska powinny być ciasno osadzone w bębnie i na osi. Jeżeli się kręcą po osi lub wewnątrz będna to wszystko nadaję się do zrobienia lub wymiany. Na osi wystarczy sześć sapawów lekkie ich zeszligowanie i nabicie łożyska. W bębnie podobnie albo wymiana. Może ktoś powiedzieć, że się rozhartowywuje oś w trakcie spawania, bo temperatura- mało prawdopodobne, a poza tym ta oś przez niemców została wyliczona na przyjęcie obciążenia pięciokrotnie większego :lol:
ok to rozumiem - bieżnia łozyska ciasno wbita w bęben, nie rusza się, zewnętrzny pierścień łożyska ciasno siedzi na osi, nie rusza się. Rusza się łozysko tj. rolki po bieżni na skutek kręcenia kołapajak100 pisze:A więc uściślę ten temat : na piastę nie trzeba nakładać smaru, bo to nie ma żadnego znaczenia. A nawet jeżli to ten smar i tak z czasem tam dotrze. Z tyłu jest kilka dżwięków kończących się łożysk z topieniem osi i opon włącznie, aż po zablokowane koło. Niestety koło tylne nie może mieć żadnego luzu- ponieważ rolki łożysk i ich bieżnie wycierają się w jednym miejscu w tym którym działa siła grawitacji Więc rolkki górne są obciążone a reszta odpoczywa. Ma to na nią fatalny wpływ i ulega zniszczeniu 10- krotnie szybciej. Bieżnie łożyska powinny być ciasno osadzone w bębnie i na osi.Jeżeli się kręcą po osi lub wewnątrz będna to wszystko nadaję się do zrobienia lub wymiany.
a tu poproszę o więcej - co tam spawać? chodzi co o to jak się wymienia czop osi? Bo co do bębna to jasna sprawa - jeśli piasta (czyli to w co wbija się bieżnię łożyska) jest tak wyrobiona że bieżnia kręci się to bęben do wymiany, to jasne.pajak100 pisze: Na osi wystarczy sześć sapawów lekkie ich zeszlifowanie i nabicie łożyska.
Bieżnie łożysk, czy to na osi czy w bębnie muszą być ciasne i ciężko wchodzić. U góry się pomyliłem ( kolega z holandii przyjechał i przywiózł trochę maryśki) siła grawitacji działa na dół i obciążone są dolne rolki :mrgreen: w zwiazku z czym dostają ognia. Co do naspawania na osi to żaden problem ( kilka kropek migomatem wielkości żaru od papierosa i zeszlifowanie ich pilnikiem lub szlifierką) Gorzej w środku bębna bo tam szlifowanie będzie trudne, ale w VW/Audi z regułu na osi widać kolory tęczy po przegrzaniu łożyska czyli obracaniu się nie tylko rolek łożyska. Owszem rolki też się potrafią obracać razem z całym łożyskiem tylko ich prędkości będą skaładową prędkości obrotowej koła.
Łożysko, które już zaczęło wyć jest trudne do odzyskania i proponuję wstawić nowe. Jeżeli jest lużne próbować podłożyć podkaładkę jak już wyzej Ci sugerowano, lub spawać i szlifować.
Łożysko, które już zaczęło wyć jest trudne do odzyskania i proponuję wstawić nowe. Jeżeli jest lużne próbować podłożyć podkaładkę jak już wyzej Ci sugerowano, lub spawać i szlifować.