Forum Audi 80 Klub Polska

Witam serdecznie

Od pewnego czasu mam dziwne objawy, które nie potrafię ze sobą jednoznacznie połączyć, a mianowicie:
Po zakupie auta nie osiągało ono 90 stopni tylko srednio 80 (w lato) co było dość dziwne, a przynajmniej tak wskazywała wskazówka, wiec pomyślałem - termostat. Wymieniłem na wahlera i przez tydzien było ok
Po tygodniu jazdy temperatura znowu zaczęła sie wahać 75-80 w miescie dobijał do 90 i zaczął mi puchnąć wąż. No to pomyślałem "może gadzina zapowietrzona i w układzie mam gdzieś poduszke powietrza która mi robi takie cyrki" bo odpowietrznik miałem "sztukowany" wiec kupiłem nowy króciec z odpowietrznikiem, wszystko odpowietrzone i przez tydzien po tym zabiegu auto sie ładnie grzało, łapał 90 stopni i tak trzymał (dodaje że przez tydzien)
Kolejny tydzień i kolejne wahania 60-75, potem opornie do 85 (Robie dystans do pracy 20km gdzie wyjeżdżam z miasta, jade jakies 100km/h przez ok 17km i ostatnie ok 3km w miescie) zacząłem sprawdzać węże i ogólnie były ok. Były twarde, ale dało sie je scisnać w rekach bo moim kolejnym celem była uszczelka pod głowica (że bije ciśnienie w układ)
W piątek wracałem z roboty i przez pierwsze 3 km w miescie zagrzał sie do 80 i tak juz trzymał, poczym po przejechaniu kolejnych 8km juz na ekspresówce wskazówka temperatury opadła totalnie @,@ i zaraz myśl "(k...a mac) czujnik?! same zegary?!" dojechałem pod blok, otwieram maske, sprawdzam węże i napuchnięte jak baranie jaja.

Teraz moje pytanie co to może być? Starałem sie mniej wiecej dokładnie opisać sytuacje tak jak sie rozwijała przez ostatni czas. Nie mam pomysłu co zrobić, sprawdzić i w co "celowac"
Skoro puchną węże no to można domniemać uszczelke pod głowica że ma przedmuchy
Ale skąd te wahania temperatury? Sama wskazówka? stabilizator napięcia? Bo zdaża sie ze obrotomierz też mi pokazuje obroty z dupy i "nabija" obroty skokami. Nie tak płynnie jak powinien. (sam silnik i obroty działaja dobrze, błedów nie ma bo sprawdzałem)

Jeśli macie jakieś sugestie co sprawdzać to prosze o pomoc, lub pytania w celu lepszych informacji

[ Komentarz dodany przez: PieterB: 2014-11-01, 18:47 ]
Foulen, jeszcze raz użyjesz takiego słownictwa to polecą bany :!:

Jak mocno puchną weże to może zaworek upuszczający ciśnienie umieszczony w korku się zaciął. A ciśnienia ma w nich być bo to układ ciśnieniowy.

Korek był wymiany przy okazji odpowietrzania, możliwe że po miesiacu by nawalił? Auto nie dymi - oleju nie bierze bo nie ubywa, ani nie przybywa. Płyn chłodzący też ma raczej stan jaki miał

Foulen pisze:możliwe że po miesiacu by nawalił?

Jeśli to zamiennik to tak. Sporo osób pisze na forum żeby sobie kupić oryginalny korek.

Hmm no to może jest to opcja i poszukam gdzies ori korka, a jak sie to ma do reszty przedstawionych "niedomagań" Temperatura, wskazania itp?