Forum Audi 80 Klub Polska

Witam szykuje do wymiany uszczelki pod głowica a także rozrządu zastanawiam się od razu nad oddaniem do szlifu wału ponieważ wymieniłem panewki ale i tak jest jeszcze bardzo delikatny luz na jednej z panewek poproszę o poradę

Nie wiem czy ci się to opłaci.
Szlif wału nie kosztuje parę złotych a do tego dolicz pasowanie nowych panewek, nowe śruby, uszczelka miski. Wówczas aż prosi się o honowanie i nowe pierścienie skoro już rozbierasz cały silnik. Może w 2000 się zmieścisz przy własnej robocie poza oddaniem wału.

A skoro pojawił się luz na panewkach ktoś albo jeździł non stop na minimalnych obrotach albo był tam naprawdę słaby olej albo było go za mało.

Za ok. 1000 masz sprawną używkę.

Francis1982 pisze:Za ok. 1000 masz sprawną używkę.

Raczej kota w worku.

Gdybym nie wiedział nie pisałbym.

Najpierw kupiłem ABK od kamilbmw (Namysłów/Brzeg) i silnik padł. Potem pokusiłem się na zakup u świstaków (Wieluń/Złoczew). Zwłaszcza, że to z polecenia jugo007 <ok>

I właśnie to polecam. Silnik u mnie ponad rok hulał a obecnie u nowego właściciela tyle śmiga ile mam TDI.

Przekonałem się. Ale do zwykłego alledrogo nie odsyłam. Bo tam ABK da się wytargać za 600 z niemcowni gdzie silnik był zarzynany przez turków, którzy być może nawet nie wiedzą co to olej silnikowy a o tym, gdzie go wlewać już nie wspomnę :shock:

Poza tym silnik był wyjmowany przy mnie i spojrzałem też na kolor oleju.

Jak już to trzeba się zabezpieczyć w pomiar ciśnienia oleju oraz kompresji. Jeśli sprzedawca zaczyna marudzić wiadomo. To jest kot w worku...

Do tego, jeśli panewki przytarły się z winy i oleju po remoncie przydało by się wypłukać silnik co generuje kolejne koszta. I zdało by się pomyśleć o pompie oleju...

Wkład ogromny ale dla konesera... Z tym, że silnik przetrwa kolejne 20 alt na dobrym oleju <ok>

Sama głowica to koszt ok. 700 przy własnej robocie i zleceniu regeneracji (przerabiałem).

Nie wliczam zakupu klucza dynamometrycznego i spline do dokręcania koniecznie nowych śrub głowicy.

No jak sprzedawca znany to co innego, gorzej jak zwykły gdzie silniki leżą pod chmurką z parę miesięcy a nawet i lat. Takie badaniem ciśnień to też mija się z celem bo większość silników to już zdemontowane i trudno zmierzyć a nawet jak się uda zmierzyć to tez nie wiele wróży, gwarancja rozruchu też o kant dupy roztrzaskać bo ponosisz koszta wysyłki jak i koszta włożenia czy pracy itd.

Dlatego Jarku jak kupować to tylko zamontowany silnik <ok>

Jak kupowałem niewypał w okolicach Namysłowa byłem pewien, że powinno być ok. Ale... Potężny wyciek spod pokrywy zaworów (tam jak się rozcieknie to już leci jak z wiadra). Nieświadomość o różnych szpileczkach i uszczelkach pokrywy zaworów, które NIE SĄ ZAMIENNE (korek vs metalowo-gumowa).

W sumie wiem o co powinienem rozszerzyć swój mały temat <ok>

[ Dodano: 2014-11-04, 19:13 ]
Sworznie tłokowe szybko padły dla wyjaśnienia ale tam nie zajrzysz, chyba, że usłyszysz ale to już za późno niestety...